Iruma w szkole demonów
Recenzja
Na okładce tym razem prezentuje się Kirio, uchwycony przy poprawianiu okularów, podczas gdy w tle Iruma pomaga w przygotowaniach do festiwalu. Jest to dobre podsumowanie treści tego tomiku, który koncentruje się przede wszystkim na szkolnej imprezie, osobie Kirio oraz jego relacji z Irumą. Ale nie uprzedzajmy wypadków.
Przygotowania do festiwalu trwają w najlepsze, powodując ekscytację zarówno uczniów, ich rodzin, jak i grona pedagogicznego (dla którego członków jest to wspaniała okazja do udowodnienia, że to ich pupile są najlepsi z najlepszych). Jako czytelnicy wiemy jednak o ciemnych chmurach gromadzących się nad Babirusem. Plan Kirio jest powoli wprowadzany w życie z pomocą nieświadomych niczego Irumy, Clary i Asmodeusza. Czy bohaterowie zdążą się zorientować, co się dzieje, i powstrzymać nowego kolegę? I co motywuje Kirio do wysadzenia szkoły?
Bądźmy szczerzy, odpowiedź na jedno z tych pytań jest bardziej oczywista niż na drugie, acz nie jest to zarzut względem mangi. Siłą Irumy w szkole demonów jest zdecydowanie to, że większy nacisk kładzie na sposób osiągnięcia przez bohaterów celu niż na sam oczywisty cel ich działań. Tak jest też w tym przypadku. Festiwal nie stanowi tylko tła dla wydarzeń, ale jest także konkursem, którego zwycięzcy uzyskają wyższą rangę. To ważne przypomnienie systemu klasowego obowiązującego w świecie demonów, zaś wgląd w przeszłość Kirio pokazuje nam problemy z niego wynikające. Tego typu powolne rozbudowywanie świata przedstawionego wraz z rozwojem fabuły jest jedną z najmocniejszych stron tej mangi.
Problemy z nierównościami społecznymi nie stanowią jednak osi konfliktu. O ile poprzedni tomik podkreślał podobieństwa między Irumą i Kirio, ten skupia się przede wszystkim na różnicach między nimi. Jest to fascynujący kontrast, dzięki któremu finałowa konfrontacja wypada zdecydowanie bardziej interesująco, niż się spodziewałam. Co tu dużo mówić, końcówka tego tomiku jest naprawdę bombowa.
Jakość wydania pozostaje na dobrym poziomie. Spis treści otwiera rozdział Kirio i Komnata Tajemnic. Co jak co, ale siedmioksiąg o szkolnych przygodach Kirio to byłoby coś. Zresztą nie tylko okładka jest zdominowana przez Kirio, gdyż znajdziemy go również pod obwolutą, zarówno z przodu, jak i z tyłu tomiku.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 10.2019 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 1.2020 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 4.2020 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 6.2020 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 8.2020 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 11.2020 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 12.2020 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 2.2021 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 5.2021 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 7.2021 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2021 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 3.2022 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 5.2022 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 9.2022 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 2.2023 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 5.2023 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 8.2023 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 11.2023 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 3.2024 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 5.2024 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 7.2024 |