Jak tropikalna rybka tęskniąca za śniegiem
Recenzja
Z powodu wyjazdu ojca na delegację zagraniczną Konatsu Amano musi opuścić Tokio i przenieść się do krewnych mieszkających na wyspie Sikoku. Uczęszczać będzie do liceum Nanahama. Po przyjeździe wybiera się na oględziny, a przypadkowo tego samego dnia w szkole odbywa się dzień otwarty. Jej uwagę od razu przykuwa oceanarium Klubu Miłośników Oceanariów. Poznaje tam Koyuki Honami, która wzbudza jej ciekawość nie tylko opowieścią o morskich zwierzętach, ale także swoim wyglądem i postawą. Następny dzień, czyli początek nauki w nowej szkole, nie jest dla Konatsu łatwy. Co prawda, koledzy i koleżanki z klasy wydają się mili i wykazują zainteresowanie jej osobą, ale nowe środowisko peszy główną bohaterkę. Jej myśli kierują się zaś w stronę tajemniczej piękności, którą spotkała podczas oglądania akwariów.
Zawiązanie fabuły wypada zaskakująco zgrabnie. Od razu wchodzimy w środek wydarzeń, bez nadmiaru szczegółowych opisów. Dzięki takiemu zabiegowi tomik nie jest nudny mimo braku dynamicznej akcji. Także główne bohaterki poznajemy poprzez obserwację ich zachowania i mimiki, bardzo dobrze oddających ich emocje, charaktery oraz zmartwienia. Znajomość Konatsu i Koyuki rodzi się naturalnie, w oparciu o ciekawość, pasję i wspólnie spędzony czas, w tym nieco przypadkowe spotkanie pozwalające im się bliżej poznać. Nie przeszkadzają schematyczne dla gatunku założenia, gdyż wydarzenia są realistyczne, zawiązanie relacji przekonujące, a bohaterki po prostu urocze.
Rysunek cieszy oczy. Sylwetki są anatomiczne, postaci dość zróżnicowane, a morskie stworzenia w oceanarium wystarczająco realistyczne. Można przyczepić się do pewnej salamandry, ale ona w założeniu fabularnym musiała wypaść jako urocze zwierzątko. Najmocniejszą stroną jest jednak mimika oraz mowa ciała bohaterek, które przekazują czytelnikowi ogrom emocji i informacji. Jest jednak rzecz, od której autorka próbowała odwrócić uwagę – tła. Są niestety szczątkowe, a w wielu scenach wprost nieobecne. Co prawda, nie brakuje ich w trakcie czytania, gdyż rysunek postaci skutecznie przyciąga wzrok czytelnika, ale mogłoby być pod tym względem lepiej. Nie zmienia to faktu, że ogólnie mamy do czynienia z naprawdę dobrze zapowiadającym się tytułem, który mogę szczerze polecić wszystkim fanom yuri
Wydanie tomu nie budzi praktycznie żadnych zarzutów. Rysunek na kolorowej obwolucie jest śliczny, a wewnątrz znajdziemy jeszcze cztery równie ładne kolorowe strony. Na okładce znajduje się dodatek – historia wyboru klubu miłośników oceanariów na motyw przewodni, a także podziękowania autorki za zakup tomu. Bardzo dobrą pracę wykonał również polski wydawca. Jakość papieru i druku jest wysoka, a tekst łatwy do czytania. Mógłbym się czepiać jedynie zbyt rzadkiej numeracji stron. Przekład na język polski prezentuje się naprawdę porządnie. Jest zrozumiały, płynny, z dobrze dobranym słownictwem. Nie zauważyłem również błędów, za co należą się pochwały dla korekty. Miłym dodatkiem jest też pocztówka ilustrowana z rysunkiem z obwoluty, dołączana do zakupionych w sklepie internetowym tomików.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 4.2020 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 7.2020 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 9.2020 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 11.2020 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 3.2021 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 3.2021 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 5.2021 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 7.2021 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 3.2022 |