Tanuki-Manga

Po tym, jak Koyuki niespodziewanie przytuliła Konatsu, relacje pomiędzy głównymi bohaterkami stają się nieco niezręczne. Konatsu nie wie, jak rozumieć zachowanie koleżanki, która z kolei jest mocno zawstydzona tym, co zrobiła. Sytuacja zaczyna jednak wracać do normy – natłok obowiązków związanych z dniem otwartym w oceanarium, wspólny posiłek i dobra rada ojca Koyuki sprawiają, że napięcie pomiędzy dziewczętami znika. Wakacje przynoszą jednak kolejne niespodzianki – Konatsu niemal spóźnia się na grupową wycieczkę na Aoshimę (znaną jako wyspa kotów), a zbliżający się letni festiwal powoduje nowy przypływ niepewności u Koyuki, która nie do końca ma odwagę zaprosić przyjaciółkę na wspólne zwiedzanie.

Pokazane wydarzenia bardzo dobrze ilustrują codzienne wakacyjne życie bohaterek i pasują do miejsca akcji i charakterów postaci, a przy okazji powoli prowadzą do rozwoju relacji Koyuki i Konatsu. Poznajemy ponadto bliżej starsze pokolenie, czyli ojców obu dziewczyn. Całkiem przekonująco wypada też pokazanie rodzącego się uczucia. Autorka subtelnie ukazuje nieśmiałość i niepewność bohaterek, a także ich starania, by nie zranić się nawzajem. Mógłbym się tylko przyczepić do zbyt wielkiej wagi przywiązywanej do kwestii wymiany numerów telefonów, która po prostu została niepotrzebnie wyolbrzymiona. Mimo wszystko jednak lektura wypada naprawdę sympatycznie, a sielankowy nastrój wakacji i romansu sprawiają, że czytanie tomiku jest czystą przyjemnością.

Kolorowa obwoluta przyciąga wzrok śliczną ilustracją głównych bohaterek, a wewnątrz znajdziemy jeszcze jedną równie efektowną kolorową grafikę. Na okładce pod obwolutą znajdują się informacje na temat tworzenia mangi, rzecz jasna w mangowej, nieco humorystycznej formie. Jednak to nie koniec dodatków przygotowanych przez Makoto Hagino – na końcu zamieściła posłowie z podziękowaniami za zakup tomiku. Wydanie polskie nie uległo zmianie. Jakość druku jest bardzo dobra, a dobór czcionki nie sprawia problemów z jej odczytaniem. Przekład nie zostawia miejsca na krytykę – jest płynny, zrozumiały, z dobrze dobranym słownictwem. Nie zauważyłem także błędów.