Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

9/10
postaci: 9/10 kreska: 9/10
fabuła: 8/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 6 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,00

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 80
Średnia: 8,22
σ=1,18

Recenzje tomików

Wylosuj ponownieTop 10

Kenshin

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 1994-1999
Liczba tomów: 28
Wydanie polskie: 2004-
Liczba tomów: 12+
Tytuły alternatywne:
  • Rurouni Kenshin
  • るろうに剣心
Postaci: Samuraje/ninja; Miejsce: Japonia; Czas: Przeszłość

Mieszanka szermierczych pojedynków, humoru i romansu, czyli klasyka pośród mang osadzonych w historycznych czasach Kraju Kwitnącej Wiśni.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Główny bohater mangi Rurōni Kenshin – Kenshin Himura, to drobnej budowy rudowłosy ronin (wędrowny samuraj), którego znakiem szczególnym jest powstała ze skrzyżowanych cięć blizna na lewym policzku. W walce posługuje się sakabato, mieczem o stępionej głowni i przekutej przeciwległej krawędzi – bronią, która nie zabija. Rudzielec obdarzony jest łagodnym, dość pogodnym usposobieniem i sporym poczuciem humoru, ale… No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Otóż nasz samuraj ma pewien sekret. Przeszło dziesięć lat wcześniej znany był jako Hitokiri Battōsai, legendarny zabójca, mistrz stylu Hiten Mitsurugi­‑Ryu, który walczył po stronie frakcji Ishin Shishi w okresie schyłku szogunatu. Gdy walki powoli dobiegały końca, a jego towarzysze dzielili między siebie stanowiska w nowym ustroju, Kenshin złożył broń i zniknął, prowadząc odtąd życie wędrowca. W jedenastym roku Restauracji Meiji przybywa do Tokio, gdzie spotyka Kaoru, młodą właścicielkę dojo stylu Kamiya Kasshin Ryu. Pomaga dziewczynie, gdy jeden z działających w mieście gangów próbuje odebrać jej szkołę, lecz w trakcie walki wyjawia swą prawdziwą, dotąd skrzętnie ukrywaną tożsamość. Mimo złej sławy przybysza dziedziczka rodu Kamiya proponuje mu, by zamieszkał w dojo. Tak zaczyna się dwudziestoośmiotomowa manga autorstwa Nobuhiro Watsuki, opowiadająca o drodze Himury do odkupienia grzechów czasów wojny i odnalezienia własnego miejsca na świecie.

Fabuła została zbudowana dość konwencjonalnie, dzieląc się na różnej długość epizody, w których Kenshin wraz z towarzyszami stawia czoła kolejnym wrogom. W niektóre walki zostaje wplątany niejako z własnej woli, stając w obronie innych, gdyż, jak sam mówi, w ten sposób może odpokutować przynajmniej za część swych dawnych czynów. W innych zmuszony jest mierzyć się z widmami ze swej własnej przeszłości. Nie da się ukryć, że zastosowane rozwiązania fabularne nie należą do szczególnie oryginalnych. Jednakże problemy, z którymi stykają się bohaterowie, okazują się dość różnorodne, nieoczekiwane zwroty akcji są wręcz na porządku dziennym, a historia, mimo epizodycznej konstrukcji, posiada wyraźnie zaakcentowane, zamknięte zakończenie.

Plejada postaci jest tak liczna, jak można się tego spodziewać po wielotomowej mandze. Wśród nich najbardziej znaczącą rolę, oprócz tytułowego Kenshina Himury, odgrywa troje bohaterów: wspomniana już Kaoru Kamiya, sierota, pochodzący z samurajskiego rodu – Yahiko Mioujin, oraz Sanosuke Sagara, zabijaka i weteran Seikihotai, ochotniczej armii rewolucyjnej, rekrutowanej spośród chłopstwa. Ta czwórka zostaje zaprezentowana czytelnikowi już w pierwszym tomie i bierze udział w niemal wszystkich późniejszych przygodach rudowłosego samuraja. Obdarzonych wyrazistymi charakterami i powiązanych siecią rozbudowanych relacji bohaterów pozytywnych trudno nie polubić. Jednakże błędem byłoby nie wspomnieć o tak zwanej „drugiej stronie barykady” – o czarnych charakterach. Jest ich niemało, zwłaszcza, że średnio co dwa lub trzy tomy pojawiają się nowi. Są wśród nich zarówno zwykłe rzezimieszki, jak i przywódcy potężnych gangów czy płatni mordercy. Większość pozbawiona skrupułów, kierowana ukrytymi motywami, czasem balansująca na granicy szaleństwa, słowem – wszystko, co najlepsze, gdy chodzi o złoczyńców.

Innym mocnym punktem Rurōni Kenshin jest bez wątpienia kreska. Można tu zobaczyć starannie zaprojektowane modele postaci o bogatej mimice, ubrane w różnorodne stroje, a także interesujące otoczenie, ze szczególnym uwzględnieniem wnętrza budynków. Ale przede wszystkim warto zwrócić uwagę na sceny walki. Manga ta do dziś stanowi dla mnie wyśmienity przykład tego, jak można w rysunkach zawrzeć taką dawkę dynamiki i widowiskowości, by pojedynki szermiercze trzymały czytelnika w napięciu od pierwszego do ostatniego kadru.

Na koniec pozostaje kwestia tego, komu można mangę Rurōni Kenshin polecić. Oprócz, rzecz oczywista, miłośników samurajów, japońskiej broni białej czy też historii Kraju Kwitnącej Wiśni. Otóż odpowiedź brzmi – bez wahania większości czytelników. O ile z reguły sprzeciwiam się popularnemu podejściu do niektórych tytułów, głoszącemu, iż „warto przeczytać, bo to klasyka”, o tyle w tym wypadku byłbym skłonny taką opinię poprzeć. Choć, trzeba zaznaczyć, przede wszystkim ze względu na jakość omawianej pozycji, nie zaś jej „klasyczność”.

Yuby, 16 listopada 2007

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Shueisha
Wydawca polski: Egmont Polska
Autor: Nobuhiro Watsuki
Tłumacz: Zbigniew Kiersnowski

Wydania

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Egmont Polska 6.2004
2 Tom 2 Egmont Polska 9.2004
3 Tom 3 Egmont Polska 12.2004
4 Tom 4 Egmont Polska 2.2005
5 Tom 5 Egmont Polska 4.2005
6 Tom 6 Egmont Polska 6.2005
7 Tom 7 Egmont Polska 5.2009
8 Tom 8 Egmont Polska 7.2009
9 Tom 9 Egmont Polska 9.2009
10 Tom 10 Egmont Polska 1.2010
11 Tom 11 Egmont Polska 5.2010
12 Tom 12 Egmont Polska 5.2011

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Kenshin - artykuł na Wikipedii Nieoficjalny pl
Podyskutuj o Rurouni Kenshin na forum Kotatsu Nieoficjalny pl
Rurouni Kenshin: fanfiki na Czytelni Tanuki Nieoficjalny pl