Ao no Exorcist
Recenzja
W tomie dziewiątym kończy się wątek (nareszcie?) walki z Nieczystym Królem. Nie od razu, oczywiście, ale dosyć szybko. Zaczął się on w piątym tomie (zasadniczo na ostatnich stronach czwartego) i trwał już wystarczająco długo, żeby śmiertelnie znudzić czytelnika. Na szczęście tutaj zajmuje już tylko jeden rozdział – dokładnie tyle miejsca, ile potrzeba, aby główny bohater pokazał, na co go stać. W perspektywie późniejszych wydarzeń widać też, iż ten właśnie moment był dla Rina początkiem zmiany postrzegania samego siebie oraz swojej mocy. Bohaterowi w końcu udaje się przełamać i użyć niebieskich płomieni, całkowicie nad nimi panując. Możliwości, jakie one dają (ratowanie życia ludzkiego, pomoc w eksterminacji demonów), są nie do przecenienia, więc akceptacja ich i świadome oraz celowe używanie było tylko kwestią czasu – w końcu doczekaliśmy się ewolucji (teoretycznie…) charakteru Rina. W praktyce nie zmienia się on wiele, ale to już złożyłabym na karb nieumiejętnego prowadzenia postaci oraz dialogów jak spod sztancy.
Po długiej i wyczerpującej walce należy podomykać wątki. Obserwujemy akcje ratunkowe mające na celu pomoc ostatnim niedobitkom, opatrywanie ran, oficjalne ogłaszanie romantycznych relacji, konfrontacje międzypokoleniowe i nowe drogi życia oraz, ogólnie, napięcie schodzące z ludzi (poza jednym Yukio, ale w jego przypadku jest to chyba w ogóle niemożliwe, pan ma permanentny ścisk półdupków). Emocje spłynęły z bohaterów do tego stopnia, że nawet Konekomaru żartuje sobie z tego, że Rin jest synem Szatana. W dziewiątym tomie ogólnie jest więcej humoru, i chwała za to.
Po wesołym interludium w postaci wycieczki po Kioto – z rysunkami autentycznych miejsc, nawet dobrze odwzorowanymi – rozpoczyna się nowy wątek. Niedługi, bo również w tym tomiku się kończący, traktuje o misji pokonania… krakena. Jest to przyjemna odtrutka po wlekącym się poprzednim wątku, nawet Shiemi w pewnym momencie potrafi sama się uratować. Całość psują tylko niesnaski między braćmi Okumura. Yukio przez cały tom zachowuje się, jakby miał permanentny drugi dzień okresu i był bez tabletek przeciwbólowych. Kłóci się z bratem, jest zły i to z takich powodów, że słowo „niedojrzały” jest w tym przypadku zbyt słabym określeniem. Całe szczęście, że również ten wątek napiętych relacji znajduje rozwiązanie w tomiku – wygląda na to, że wszystko idzie ku lepszemu.
Na obwolucie widzimy Shurę ze skurczoną łydką, którą trudno mi zaakceptować, nawet biorąc pod uwagę istnienie perspektywy. Pod obwolutą znajdziemy oczywiście nowe (stare?) wcielenie egzorcystki oraz yonkomę z nią w roli głównej. W tomiku też jest jej sporo, chociaż nie odgrywa ważniejszej roli, trzyma się raczej rozkazywania i komentowania w tle – no, może poza momentem, kiedy przypomina nam, jak wielkim knujem jest Mephisto Pheles, który, notabene, podczas walki Rina z Nieczystym Królem chichrał się podniecony, obserwując wszystko z góry, a potem nawet nie starał się udawać, że mu przykro, iż nie przybył na czas. Shura z niewiadomych powodów traci cierpliwość akurat w tym tomie i próbuje naciskać dyrektora, aby wyznał jej, co kręci. Nic z tego, oczywiście, nie wynika, a nam przypomina się tylko, że jedyną cechą charakteru, jaką posiada Mephisto, jest knucie.
Początek tomiku nie zaskoczy nas niczym nowym, przedstawienie postaci oraz streszczenie dotychczasowych wydarzeń to już standard. Ostatnie strony obfitują w dodatki: bonusowe czteropanelówki, „Ilustrowany spis demonów” (aż cztery strony) oraz nowość – komiksowy raport z prac nad wystawieniem sztuki na podstawie Ao no Exorcist. Technicznie tom nie odbiega od poprzednich, przetłumaczone onomatopeje wyglądają dobrze, tłumaczenie takoż, tylko w jednym miejscu było „wzdechłam” zamiast „westchnęłam”.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 9.2013 |
2 | Tom 2 | Waneko | 11.2013 |
3 | Tom 3 | Waneko | 1.2014 |
4 | Tom 4 | Waneko | 3.2014 |
5 | Tom 5 | Waneko | 5.2014 |
6 | Tom 6 | Waneko | 7.2014 |
7 | Tom 7 | Waneko | 9.2014 |
8 | Tom 8 | Waneko | 11.2014 |
9 | Tom 9 | Waneko | 1.2015 |
10 | Tom 10 | Waneko | 3.2015 |
11 | Tom 11 | Waneko | 5.2015 |
12 | Tom 12 | Waneko | 7.2015 |
13 | Tom 13 | Waneko | 9.2015 |
14 | Tom 14 | Waneko | 11.2015 |
15 | Tom 15 | Waneko | 1.2016 |
16 | Tom 16 | Waneko | 5.2016 |
17 | Tom 17 | Waneko | 10.2016 |
18 | Tom 18 | Waneko | 4.2017 |
19 | Tom 19 | Waneko | 7.2017 |
20 | Tom 20 | Waneko | 2.2018 |
21 | Tom 21 | Waneko | 6.2018 |
22 | Tom 22 | Waneko | 2.2019 |
23 | Tom 23 | Waneko | 7.2019 |
24 | Tom 24 | Waneko | 4.2020 |
25 | Tom 25 | Waneko | 11.2020 |
26 | Tom 26 | Waneko | 4.2021 |
27 | Tom 27 | Waneko | 1.2022 |
28 | Tom 28 | Waneko | 5.2023 |
29 | Tom 29 | Waneko | 3.2024 |
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
30 | Tom 30 | Waneko | 8.2024 |