Ouran High School Host Club
Recenzja
Wraz z wiosną, przyszedł czas na coroczne badania okresowe. Zapewne każdy wie, ile problemów potrafią narobić formalności tego typu. Tamaki wydaje się niespecjalnie nimi przejmować, do momentu, gdy koledzy z Klubu Hostów uświadamiają mu, co może się zdarzyć, jeśli cała szkoła pozna prawdę o płci Haruhi. Panowie, jak na prawdziwych mężczyzn przystało, postanawiają uchronić tajemnicę swego dziewczęcia i wprowadzają w życie misterny plan o kryptonimie „Bo przecież Haruś jest chłopcem”. Jacy są bliźniacy Hikaru i Kaoru, wiedzą dobrze wszystkie uczennice Liceum Ouran. Jednak co może stać się, gdy pomiędzy parą nierozłącznych braci dojdzie do sprzeczki? Niebawem przekonają się o tym nie tylko dziewczęta, ale również Klub Hostów oraz wszystkie osoby uczęszczające do szkoły. Do grona hostów dołącza nowa osoba. Jest to piątoklasista Shirou Takaouji. Wszystko to tylko i wyłącznie dlatego, że powiedział kilka miłych słów, które wprawiły Tamakiego w stan euforii oraz wyraził pragnienie, aby „Król Hostów” przyjął go na swego ucznia. Oczywiście Tamaki nie przewidział, w co pakuje siebie oraz pozostałych członków klubu. Jakie są prawdziwe intencje piątoklasisty? Rodzina Kyouyi może pochwalić się wieloma rzeczami, a chłopak nigdy nie przejawiał skłonności do ukrywania informacji na temat jej wpływów oraz przedsięwzięć. Dlatego też z okazji dnia wolnego Klub Hostów znalazł się w należącym do rodu Ootori ekskluzywnym ośrodku wypoczynkowym. Pełno w nim basenów, tropikalnych roślin i egzotycznych zwierząt. Jak wiadomo, w takich miejscach zabawa trwa w najlepsze, jednak wiadomo również, że często podczas radosnych zabaw zdarzają się wypadki. Ofiarą zrządzenia złego losu pada Honey – czy uda się pomóc koledze w potrzebie? Czy aby na pewno w tym wszystkim chodzi tylko o dobrą zabawę i dzień wolnego?
Kolejny tomik mangi przynosi cztery historie pełne szalonego humoru, momentami przewyższającego ten, który czytelnicy mogli poznać podczas czytania pierwszego tomu. Przygody szóstki panów i Haruhi nie są związane ze sobą w jakikolwiek sposób i niespecjalnie nawiązują do zdarzeń z poprzedniego tomiku. Autorka już na samym początku zaznacza, że w stworzonym przez nią komiksie nie istnieje coś takiego jak zmiana klas, dlatego nie trzeba będzie żegnać się z Morim i Honeyem. W trakcie czytania poznajemy możliwości i wpływy rodziny Ootori, jak również dowiadujemy się kilku rzeczy na temat Hikaru, Kaoru, Moriego i Honeya. Pojawia się także nowy bohater – przewodniczący Szkolnego Klubu Czarnej Magii – Umehito Nekozawa. Postać kryjąca się pod czarnym płaszczem, nieznosząca światła, które podobno skraca jej życie, będąca w posiadaniu przeklętej lalki w kształcie kota, zwanej Belzenefem. Chłopak od samego początku zyskał moją sympatię, głównie za swój styl bycia, i uplasował się na pierwszym miejscu wraz z trójką moich ulubionych postaci – bliźniakami Hitachiin i Honeyem.
Wśród dodatków, które znajdują się w tym tomie, w oczy rzuca się najbardziej oneshot zatytułowany Romantic Egoist. Manga ta powstała trzy lata przed Ouran High School Club i jest typowym romansidłem. Komiks opowiada o nieszczęśliwie zakochanej Yurine Izumi, która dała wciągnąć się w miłosną intrygę uknutą przez bliźniaczki Barako i Nadeshiko Kuronuma. Historia w moim odczuciu dość nudna i niezbyt wciągająca, lecz zapewne znajdą się osoby, którym przypadnie do gustu. Bisco Hatori wspomina również, że bliźniaczki powrócą w kolejnych tomach, w komiksie zatytułowanym Love Egoist. Wśród pozostałych dodatków znajduje się strona z przedstawieniem postaci i zarysem fabuły, dwa minikomiksy: Klan, czyli dzieje rodziny Suou oraz Ouran – Raport z pola bitwy, ramki z refleksjami i uwagami autorki, kolejny rozdział Klubu Egoistów (główną część stanowią zwierzenia autorki zawierające jej odczucia na temat bliźniąt), a także zapowiedź następnego tomu.
Pod względem tłumaczenia onomatopei, jakości papieru oraz wyjaśniania nieznanych słów drugi tomik nie odbiega w żaden sposób od poprzedniego. Jeśli chodzi o edycję mangi, to kilkakrotnie odniosłem wrażenie, że w trakcie drukowania coś poszło nie tak, w wyniku czego część stron wygląda na „rozmytą”. Oprócz tego jedna ze stron została zbytnio przycięta i ucierpiało na tym kilka literek, znalazł się też dymek, w którym użyta czcionka jest niewyraźna (czarne tło, biały i dość cienki tekst). Są to drobne potknięcia i nie powinny przeszkadzać w czytaniu, a ja jestem chyba zbytnio przeczulony na tym punkcie. Literówek i błędów interpunkcyjnych nie zauważyłem, lecz pod względem językowym uderzyła mnie jedna rzecz. Jest to wypowiedź Shirou na temat bliźniaków, która brzmi „To przecież jakieś geje..!” – zapewne słowo „jakieś” zostało wstawione tutaj dla żartu, aczkolwiek lepiej wyglądałaby tu jego poprawna forma, „jacyś”. Tomik zawiera dwie strony reklam, a na tylnej okładce znajdziemy streszczenie zawiązania fabuły rozdziału o szkolnych badaniach.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 10.2009 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 1.2010 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 2.2010 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 5.2010 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 6.2010 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 10.2010 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 1.2011 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 6.2011 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 10.2011 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 2.2012 |
11 | Tom 11 | J.P.Fantastica | 4.2012 |
12 | Tom 12 | J.P.Fantastica | 7.2012 |
13 | Tom 13 | J.P.Fantastica | 9.2012 |
14 | Tom 14 | J.P.Fantastica | 11.2012 |
15 | Tom 15 | J.P.Fantastica | 2.2013 |
16 | Tom 16 | J.P.Fantastica | 4.2013 |
17 | Tom 17 | J.P.Fantastica | 7.2013 |
18 | Tom 18 | J.P.Fantastica | 9.2013 |