Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 5/10 kreska: 7/10
fabuła: 5/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 4 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,00

Ocena czytelników

5/10
Głosów: 38
Średnia: 5,18
σ=1,27

Wylosuj ponownieTop 10

Fushigi no Kuni no Miyuki chan

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 1995
Liczba tomów: 1
Tytuły alternatywne:
  • Miyuki-chan in the Wonderland
  • 不思議の国の美幸ちゃん
Tytuły powiązane:
Widownia: Shounen; Rating: Nagość; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Ecchi, Shoujo-ai/yuri, Wielkie biusty

Typowa japońska nastolatka wędruje po dziwnych krainach pełnych kobiet, którym nic innego w głowie, jak tylko dobrać się do naszej bohaterki. Ecchi yuri autorstwa CLAMPa.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Nie jestem fanem grupy CLAMP – właściwie poza Magic Knight Rayearth żaden z tytułów sygnowanych przez ten kobiecy zespół rysowniczy nie przypadł mi do gustu. Przeładowanie słodyczą, a także wszechobecne lolitkowe bądź też gotycko­‑lolitkowe klimaty (opcjonalnie – „angst” do sześcianu) nigdy nie leżały w kręgu moich zainteresowań. Toteż Miyuki­‑chan obejrzałem głównie ze względu na pomysł i wszechobecny fanserwis yuri. Krótkie, miłe i nawet zabawne anime – tylko tyle i (jak na CLAMP) aż tyle. Coś mnie jednak tknęło i gdy pojawiła się szansa na dość okazyjny zakup wersji mangowej tychże historii, skorzystałem z niej. W ten właśnie sposób w moich rękach znalazł się sporych rozmiarów mangowy album.

Ktoś może być zdziwiony – w końcu anime to dwie króciutkie historyjki, które bez trudu można zawrzeć w jednym­‑dwóch rozdziałach mangi. Owszem: co więcej, obie opowieści znane z wersji animowanych – Miyuki­‑chan in Wonderland i Miyuki­‑chan in Mirrorland zostały tu dodatkowo mocno okrojone i każda z nich zajmuje dziesięć stron. Tymczasem cały album liczy ponad sto stron. No właśnie, szybko wyjaśnia się, że to, co oglądaliśmy, to jedynie wybrane pomysły z wielu, jakie zrodziły się w wyobraźni pań z grupy CLAMP. Całość zawiera bowiem osiem historyjek, a do tego szesnaście stron kolorowych. Tak więc po kolei.

Pierwsze osiem stron to plakaty reklamowe, okraszone komentarzem autorki na temat bohaterki. Część z nich to prace na jedną stronę, część to duże, dwustronowe obrazki. Już na nich widać wyraźnie koncepcję całości – bohaterka otoczona przez stado roznegliżowanych kobiet – ma być erotycznie, ale w pewnych granicach (stąd też nie uświadczymy tu pewnych szczegółów kobiecego ciała, których pokazanie mogło by zakwalifikować ten tytuł do ozdabianych znaczkiem „+18”). Następnie dostajemy zasadniczą treść mangi – osiem opowieści o tytułowej Miyuki, typowej japońskiej uczennicy, która przenosi się w różne dziwne miejsca, jednakowo wypełnione pięknymi i niedopieszczonymi kobietami, mającymi apetyt na naszą bohaterkę.

Pierwsze dwie historie to adaptacje anime – mocno skrócone i znacznie bardziej dynamiczne. Z nowych opowieści trzy to typowe parodie – „Barabrelli” (Miyuki­‑chan in TV Land), jRPG (Miyuki­‑chan in Game Land) oraz… X (Miyuki­‑chan in X land). Trzeba przyznać, że Clampetki potrafią śmiać się ze swoich własnych prac. W Game Land Miyuki paraduje ubrana jak bohaterki Magic Knight Rayearth, zaś parodia X, w której Miyuki mylona jest z Kamuim, to po prostu lektura obowiązkowa dla fanów tej megapopularnej serii. Poza tym dostajemy tu jeszcze dwie inne opowiastki – Miyuki­‑chan in the land of Jobs i Miyuki­‑chan in Mah Jong Land. Wszystkie są krótkie, zwięzłe, zabawne i mocno naładowane yuri. Na koniec dorzucono jeszcze krótkie omake w stylu super­‑deformed z paniami z CLAMPa, tłumaczącymi genezę mangi. Ostatnie osiem stron to kolorowe projekty z anime autorstwa Mokony Apapy.

Zaznaczyć by wypadało, że piszę tą recenzję na podstawie wydania niemieckiego. Jest ono zrobione z iście germańską solidnością. Wielki format (A4), kolorowa obwoluta z dwoma artami (nietypowa dla mang wydawnictwa Carlsen, które odpowiada za niemiecką wersję Miyuki­‑chan), kredowy papier na kolorowych stronach i typowo japoński, szarawy – na mangowych. Niemieckie tłumaczenie raczej nie razi, tym bardziej, że sporą część angielskich nazw zachowano w oryginale. Generalnie rzecz warta swojej oceny (obecnie nowy egzemplarz kosztuje około czterdziestu sześciu złotych).

Summa summarum, ciekawostka, ale godna uwagi, zarówno dla fanów yuri jak i grupy CLAMP. Oczywiście, jeśli ktoś nie przepada za ecchi czy yuri, raczej nie powinien się brać za Miyuki­‑chan, bo rozczarowanie gwarantowane. Ani to ambitne, ani ciekawe, natomiast niewątpliwie śmieszne. Na dodatek krótkie i zwięzłe, co nie zawsze się CLAMPowi zdarza.

Grisznak, 20 października 2007

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Kadokawa Shoten
Autor: CLAMP

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Miyuki-chan in Wonderland: fanfiki na Czytelni Tanuki Nieoficjalny pl