x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Straszliwie porąbana fabuła, chociaż bardziej składna niż w anime. Część zwrotów akcji nadal króluje w mojej czołówce najgłupszych rozwiązań fabularnych w mandze. Do tego autorka dorzuca nam swoje przemyślenia o miłości i namiętności, ale wydaje się, że sama podczas pisania nie wiedziała, co właściwie uważa, i klarowała to sobie na bieżąco (z różnymi skutkami). No i jeden z najbardziej nijakich biszów, jakich widziałam (jeszcze z dopisanym uzasadnieniem w fabule, czemu aż tak nie ma charakteru…).
Pomimo powyższych wad, a może po części dzięki nim, mangę czytało mi się całkiem gładko i nawet miło. Sprawia takie wrażenie, jak horrory klasy B, do tego czuć ten rozchwiany i lekko apokaliptyczny klimat lat 90. To poczucie, że nadchodzi jakiś przełom, te wyraźne obawy o przyszłość ludzkości, nauka idąca za daleko…
Nie mogę tego nazwać dobrą mangą, ale jako czytadło jest w porządku.
Pomimo powyższych wad, a może po części dzięki nim, mangę czytało mi się całkiem gładko i nawet miło. Sprawia takie wrażenie, jak horrory klasy B, do tego czuć ten rozchwiany i lekko apokaliptyczny klimat lat 90. To poczucie, że nadchodzi jakiś przełom, te wyraźne obawy o przyszłość ludzkości, nauka idąca za daleko…
Nie mogę tego nazwać dobrą mangą, ale jako czytadło jest w porządku.