Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Defense Devil

  • Avatar
    M
    Diabeł 24.02.2023 01:20
    defense devil
    powiem tak,ta manga zasluguje na wieksze uznanie oraz zainteresowanie,przez takich recenzentów jak ty ,ta manga nie dostala swojego anime…a zasluguje na to w 100% ! to jedna z pierwszych mang obok Naruciaka ktore zaczelam czytac..i na pewno nie powiem ze Owa pozycja jest marna czy Srednia…...
  • Avatar
    M
    RzonoMoja 7.04.2015 11:45
    Zmarnowany potencjał
    Jak w temacie. Na początku prezentowało się naprawdę nieźle. Dla mnie wszystko zepsuło to, że  kliknij: ukryte  Kreska nawet dobra, ale nie polecam.
  • Avatar
    M
    Akira 11.03.2012 01:33
    Z recenzją mangi zgadzam się jak nigdy. Defense Devil nie jest ani dobry ni jakoś szczególnie zły, bo czytałem mnóstwo mang – jak wielu z was – i widywałem/czytałem takie beznadziejne mangi przy których DD jest mistrzostwem świata. A niestety takie nie jest, Defense Devil, najzwyczajniej w świecie jest kiepski. Należy do tego gatunku mang, które nie tyle co trzeba omijać łukiem co… lepiej wziąć i przeczytać po raz kolejny swoją ulubiona mangę aniżeli tracić bezproduktywnie czas właśnie na nią.
    Proszę nie brać tego do siebie, ale moim zdaniem jeśli ktoś pisze że pokochał tą mangę od pierwszego rozdziału, to po prostu mało przeczytał dobrych mang w swoim krótkim życiu. Bo naprawdę są dziesiątki genialnych mang – i tysiące kiepskich – więc chyba lepiej zapoznać się z jedną z tych genialnych, zamiast z DD prawda?
    Aha, żeby nie było że nie podałem powodów dla których mi się manga nie podobała, to napisze że w 100% zgadzam się z autorem recenzji. Moje powody są zawarte właśnie tam.
    • Avatar
      Adachi 26.03.2012 14:29
      Chciałbym tylko zaznaczyć, że gusta są różne i jeden uważa to za kiepską mange, a kto inny postawi ją pośród swoich ulubionych. Ja osobiście w swoim życiu przeczytałem koło 20 i to nie całych mang, z czego połowy nie pamiętam, więc mi raczej nie przystaje się tu wypowiadać, jednak DD mnie w pewien sposób urzekł. Ogólnie to moje „gusta” to Naruto, Bleach, Beelzebub, Fullmetal Alchemist, Doubt czy Hellsing, więc zapewne teraz zostane uznany za gó**o nie znawce, jednak jak już mówiłem – wszystko w kwestii osobistych doznań :)
  • Avatar
    M
    Kotoko 29.03.2011 18:13
    Pokochałam tą mangę od pierwszych rozdziałów ^_^ Byłam zaskoczona tak niską notą tutaj. Ale są różne gusta.
    Kreska jest świetna, chociaż zgodzę się z opinią w recenzji, że czasem jedna postać potrafi być narysowana na kilka różnych sposobów. Osobiście gustuję w bardzo prostych kreskach [jak np w FMA] ale ta bardzo mi się podoba, a pierwsze kolorowe strony naprawdę mnie oczarowały *.*
    Nie znoszę fanserwisu ale o dziwo, pierwszy raz mi nie przeszkadza. Nie jest ukazany jakoś 'chamsko' a powiedziałabym, że raczej naturalnie. Ot czasem podwinie się komuś spódnica a czasem 'kamera' tak ustawi i nie jest to nagminnie częste. Swoją drogą to tez wina tych wszystkich demonic, że się tak kuso ubierają xD Powiedziałabym że to sexowna manga cokolwiek to znaczy xDDD Ale pozytywnie.
    Historia wciąga, jest zaskakująca i przewrotna  kliknij: ukryte 
    Cóż, Defense Devil zawiera kilka elementów, których nie znoszę a mimo to polubiłam tą serię.
  • Avatar
    M
    Rowindale 5.01.2011 00:03
    Defense Devil
    Jak dla mnie recenzja powinna być bardziej neutralna. Na szczęście zaczęłam czytać mangę przed przeczytaniem recenzji i cieszę się, że tak uczyniłam, bo inaczej w życiu bym po nią nie sięgnęła. Sam początek o marnym pomyśle już mocno zniechęca. Zgadzam się w pełni z poprzednimi wypowiedziami i jestem gotowa bronić tej historii. Wciąż powstaje więc nie wiadomo co Kukabara będzie dalej robił jednakże moim skromnym zdaniem historia wciąga i to nie tylko dzięki ładnej kresce. Możemy poznać każdego z bohaterów oraz dowiedzieć się wielu szczegółów z ich życia. Moim zdaniem recenzja nie powinna powstać za nim cała saga się nie skończy, zwłaszcza, że ta ma na celu najwyraźniej zniechęcenie czytelników. Tak więc apeluję: Przemyślenia własne dodawać z dopiskiem „Moje odczucia” i to na sam koniec. Na początku lepiej opisać historię w sposób neutralny tak by każdy miał prawo bez sugestii zdecydować czy tematyka mangi nam się spodoba czy też nie.

    Pozdrawiam wszystkich, którzy uważają, że Książę Demonów jest na swój sposób niezwykle dojrzały mimo tej powłoczki śmieszności, w którą każdy się przyodziewa.
    • Avatar
      Tren 5.01.2011 15:18
      Re: Defense Devil
      Recenzja zawiera ocenę danego dzieła, a ocena jest z definicji subiektywna. Obiektywny może być co najwyżej opis serii i jego należy szukać, jeśli pragniemy ujrzeć „neutralną opinię”.

      Samą mangę wciąż czytam i jeśli jej zakończenie w jakiś sposób nadrobi obecne braki to możliwe, że poprawię recenzję (przy czym to może zadziałać też w drugą stronę). Ponieważ jednak od ponad 50 rozdziałów Defense Devil utrzymuje stały poziom, stwierdziłam, że mogę sobie pozowolić na napisanie recenzji. W przypadku anime sensowne jest czekanie z recenzją na ukazanie się całej serii, ale mangi potrafią być wydawane przez wiele lat i czekanie z recenzją na moment, gdy taki tasiemiec się skończy jest niewygodne zarówno dla recenzentów, jak i czytelników. Zgodzę się, że są mangi, których według mnie na chwilę obecną nie należałoby recenzować, ale Defense Devil akurat nie wlicza się do tej kategorii.
  • Avatar
    M
    s 27.12.2010 01:04
    Def Dev
    Po przeczytaniu recenzji nie zgadzam się z opinią na temat „Defense Devil” ta pani jest konserwatywna jak „Konserwa Tyrolska” Opinie osobiste bo „Fan serwis” przeszkadza,nie powinny być zamieszczane jako recenzje.>Moja ostra opinia na temat krytyki Fan serwisu< Ciach.Same fakty się liczą.Fan serwis zawsze był i będzie w mandze.Manga jest ok i co z tego że czasami coś nam przypomina fabuła czy postać albo sytuacja.Pomysł dobry i kreska extra wg mnie 90% czytelników co lubią taki typ mangi nie zawiedzie się.

    Wycięto wycieczkę osobistą.
    Moderacja
    • Avatar
      Tren 27.12.2010 17:20
      Do udręczonego miłośnika fanserwisu
      Mnie też fanserwis zwykle nie przeszkadza, masochistką nie jestem i jakbym miała wstręt do pantyshotów lub nagości to zwyczajnie zainteresowałabym się czymś innym niż manga i anime. Wbrew pozorom nie uważam motywów fanserwisowych za zło wcielone i nigdy nie potępiałam ich z powodu „konserwatyzmu”.

      Ocenę obniżyłam za nieudolne wykorzystanie tych elementów. W mojej opinii zostały one wyjątkowo niefachowo umieszczone w fabule, tak że wypadały dziwacznie lub niszczyły klimat danej sceny. Poza tym uważam, że żadna rzecz w nadmiarze nie jest zdrowa i fanserwis nie jest tu wyjątkiem.

      Jeśli chodzi o tą mangę, to jak wspomniałam w recenzji największym grzechem jest to, że przebieg fabuły będzie oczywisty dla każdej osoby która zetknęła się z co najmniej paroma shonenami w swoim życiu, a bohaterowie są albo sztampowi, albo niespójni, albo zwyczajnie wkurzający. Fanserwis, niszczący resztki jakiegokolwiek klimatu jest tu tylko gwoździem do trumny. Gdyby był on JEDYNYM problem tej mangi z pewnością nie wystawiłabym tak niskiej oceny.
  • Avatar
    M
    mimiru 26.12.2010 19:49
    ta manga jest swietna , postacie i teksty , wciaga ..
  • Avatar
    M
    Kawelia 24.11.2010 11:37
    Defense Devil
    Po przeczytaniu recenzji mały włos a odrzuciłabym pomysł czytania tej mangi. I całe szczęście, że tak się nie stało. Fabuła faktycznie niezbyt odkrywcza (motywy żywo ściągnięte z „Majin Tantei Nougami Neuro” i „Chrno Crusade”), ale została ciekawie poprowadzona. Nie jest ani tkliwa ani jakoś zbytnio naładowana tekstami o przyjaźni i sprawiedliwości (chyba, że w formie humorystycznej).
    Jeśli chodzi o głównego bohatera to jest to jeden z lepiej stworzonych głównych charakterów z jakimi się spotkałam. Po pierwsze Kukabara wcale nie zachowuje się jak wiatr zawieje tylko ma swój specyficzny sposób bycia. Jest demonem z krwi i kości, od innych demonów wyróżnia go jedynie to, że ma miłe usposobienie. Jest nastolatkiem i jak to chłopcy w tym wieku stara się być dorosły jednocześnie mając swoje przyzwyczajenia jeszcze z bycia dzieckiem. Bardzo trudno oddać złożoność charakteru dorastającego chłopca nie popadając w skrajności (zazwyczaj jest albo zbyt dorosły, albo zbyt dziecinny), a autorom najwyraźniej się to udało. Niby ciągle cieszy się jak dziecko na widok czegoś smacznego i szybko rozprasza swoją uwagę, jednocześnie zaczyna się oglądać za dziewczynami i już dokonuje twardych wyborów życiowych. Dodatkowo jest nadzwyczaj inteligentny, ale często maskuje to udając naiwnego i głupkowatego niedorajdę. Stara się być kulturalny, ale czasem zdarza mu się palnąć jakieś głupstwo. Idamaria momentami denerwuje, ale da się ją jakoś przeżyć.
    Kreska jest bardzo ładna. A fanserwis… bywa, że go wcale nie ma, a bywa, że jest go aż nadto.
    Komuś, komu nie przeszkadzają wady gorąco polecam.