x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
girl-san
27.07.2010 19:48 gdyby Bella chodziła z Jacobem...
Przeczytałam, bo…hm, pewnie chciałam coś niewymagającego myślenia. Takiego wyjątkowo kiepskiego, bo za bardzo ostatnio rozpieszczałam się naprawdę dobrymi mangami, i trzeba było mi czegoś dla równowagi, by znowu należycie doceniać tamte pozycje…
Owa manga…nie wiem, jakoś tak mnie średnio bulwersowała. Ichi i inne ostre seineny znieczuliły mnie na wszystko. Poza tym Yato jest mimo wszystko zbyt człowieczy w zachowaniu, by naprawdę przekonać o swojej wilkowatości. Manga jest po prostu…bardzo słaba. Nie tak, żebym się za głowę łapała jakie to głupie, po prostu znam takie beznadziejne pozycje(nie, nie te wżej wspomniane seineny, inne), że aż głowa boli od czytania. Ta? Cieniutka. Pełna głupot i nielogiczności, przesycona scenami łóżkowymi z postaciami, których rzekoma wieczna miłość ma mizerne podstawy. Ale mnie nie rusza, raczej szybko o tym smęcie zapomnę. Chyba mogę się czuć z tym szczęśliwa? XD
Chylę czoło przed autorką recenzji, która specjalnie dla czytelników ryzykowała trwałe uszkodzenie mózgu i przeczytała to „dzieło sztuki”. Jeżeli zamierzasz zrecenzować też następną kontynuację nastaw się psychicznie na kilkanaście rozdziałów o tym, że niebo jest niebieskie oraz na wielkie zoofilskie problemy naszej pary.== Przeczytałam to chyba dlatego bo podświadomie jestem masochistką. I byłam ciekawa co ona na boga za fabułę wymyśliła, że potrzebowała na to kilka tomów
gdyby Bella chodziła z Jacobem...
Owa manga…nie wiem, jakoś tak mnie średnio bulwersowała. Ichi i inne ostre seineny znieczuliły mnie na wszystko. Poza tym Yato jest mimo wszystko zbyt człowieczy w zachowaniu, by naprawdę przekonać o swojej wilkowatości. Manga jest po prostu…bardzo słaba. Nie tak, żebym się za głowę łapała jakie to głupie, po prostu znam takie beznadziejne pozycje(nie, nie te wżej wspomniane seineny, inne), że aż głowa boli od czytania. Ta? Cieniutka. Pełna głupot i nielogiczności, przesycona scenami łóżkowymi z postaciami, których rzekoma wieczna miłość ma mizerne podstawy. Ale mnie nie rusza, raczej szybko o tym smęcie zapomnę. Chyba mogę się czuć z tym szczęśliwa? XD
Wyrazy uznania