Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Demon grzechu

  • Avatar
    M
    kei 21.10.2015 22:09
    historia dobra na jeden raz
    Muszę zgodzić się z ostatnim zdaniem recenzji – opowieść dobra na jeden raz i właściwie (niewarta) zapamiętania.
    I boli mnie to bardzo, bo jest parę rzeczy, które są moim zdaniem naprawdę na dość wysokim poziomie (między innymi kreska – autor naprawdę pięknie rysuje postaci, szczególnie twarze są dopracowane, ślicznie prezentują się na papierze; oprócz tego również wydanie jest bardzo dobre – papier, obwoluta, okładka urzeka).
    I sama fabuła mogłaby czytelnika oczarować, gdyby nie była tak…pourywana. Miałam wrażenie, że autor wyrwał strzępki z całej historii i tylko te skrawki poutykał do mangi. Mnóstwo wątków niedopowiedzianych, niewyjaśnionych, niejasnych. Właściwie człowiek kończy lekturę z większą ilością pytań, niż odpowiedzi. Mnie osobiście to zirytowało.
    Czy polecam? Tylko w przypadkach, gdy ktoś cierpi na nadmiar gotówki lub za cel postawił sobie uzbieranie wszystkich polskich wydań mang. W innym przypadku raczej nie – manga nic nie wnosi, 30 sekund po przeczytaniu zostaje upchnięta na półce i zostanie tam raczej na bardzo długo…
    • Avatar
      lasagna777 9.12.2015 18:14
      Re: historia dobra na jeden raz
      A ja zgadzam się z innym zdaniem recenzentki – mianowicie z fragmentem traktującym o znużeniu. Tak naprawdę autor mangi serwuje nam  kliknij: ukryte 
      Tak naprawdę mógł poprzestać na jednym rozdziale, czyniąc z tego oneshot – powstałoby coś krótkiego i wspaniałego, zamiast przydługiego i i coraz mniej ciekawego. Lepiej było pozostawić pewne niedomówienia niż znużyć  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Darkness 18.04.2017 23:54
        Re: historia dobra na jeden raz
        A ja zgadzam się z jeszcze innym zdaniem recenzentki – mianowicie z fragmentem traktującym o tym że tak na prawdę głównym bohaterem jest tylko i wyłącznie Kuroe.

        Jeżeli przyjąć, że wszystkie dziewczyny w tej mandze mają za zadanie stanowić tylko tło  kliknij: ukryte 

        Owszem są pewne nie wiadome  kliknij: ukryte  Ale czym się kierują tsumitsuki jest równie dobrze wyjaśnione jak sama ideologia „grzechu” według autora mangi, który w posłowiu napisał że począł tą jednotomówkę rozmyślając nad sensem życia;istnienia. Natomiast jeżeli ktoś tego nie zrozumiał i odebrał to za niedopowiedzenie, polecam podszkolić się w symbolizmie. Które mnóstwo w twórczości japończyków. Jak i filozofii.

        Dodam tylko jeszcze że ta manga (moim okiem) nie miała za zadanie straszyć (to nie horror, bardziej thriller) co, co najwyżej wybudzić marzycieli widzących świat radośnie­‑iluzoryczny. A grzechy wynikające jak by nie patrzeć również (ale nie tylko) z poczucia winy (które najczęściej jest urojone, jak stwierdziła recenzentka) prowadzić mogą do niszczenia nas samych jak i ludzi wokół, na których chcąc nie chcąc wpływamy bardziej lub mniej. Stąd również pojęcie „dziedziczenia” grzechu, o którym mówi już nawet biblia (jeżeli ktoś tutaj jest katolikiem/chrześcijaninem).