Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Akatsukiss

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    Kuwadorian 17.03.2013 20:22
    Kwestia gustu
    No cuż, nie podobało mi się. Zrezygnowałem z czytania, zdecydowanie nie moje klimaty. Widać, że siostry mają potencjał, ale to jak ten tytuł został wykonany, mnie akurat zniechęca. Nie podobało mi się to, że raz jedna rysowała stronę, raz druga…Gdyby ich style były identyczne, to może dałoby się przeżyć, ale to co jest tutaj mocno mnie rozdrażniło i zniechęciło do dalszego czytania. Humor jakoś do mnie nie trafił. Jak ktoś lubi parodie, lub autorki – niech czyta. Jeśli ktoś nie przepada za parodiami i tego typu kreską(tak jak ja) – niech lepiej sobie to podaruje. Ja wymiękłem po drugim tomie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    justme 25.08.2011 07:11
    póki co przeczytałem tylko 1 tom ale już mi się spodobało racja czasami można się zgubić ale i tak warto przeczytać najbardziej lubię filemonka, itachiego i sasuke moja ocena 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Ariel-chan 30.07.2011 23:12
    <3
    Na razie przeczytałam dwa tomy i STRASZNIE mi się podoba ^o^ Humor jest przedni – nie to co w niektórych oryginalnych, japońskich mangach… =-= Tutaj po prostu humor jest polski <3 Historie łączą się w dosyć spójną całość – a myślałam, że to będzie zlepek nie związanych ze sobą historyjek bez większego sensu =-=' – a tu proszę, niespodzianka <3 Kreska również wydaje mi się z każdym rozdziałem lepsza!
    Tylko mam nadzieję, że te związki Akatsukowców się jakośw wyklarują, bo prawdę mówiąc, ja się już gubię kto z kim, kto kogo, po co, na co i dlaczego xD (Proszę mi nie odpowiadać, nie chcę spojlerów! o.o)
    A do Pań Autorek chyba będę musiała się kiedyś odezwać… <3
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Nefariel 28.07.2011 01:47
    WTF?
    Odnoszę nieodparte wrażenie, że recenzja jest mocno stronnicza. Nie, żebym nie przyjmowała do wiadomości, że ktoś może mieć inne zdanie niż ja – ale to są chyba jakieś jaja.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    szarig 5.07.2011 20:47
    Za długa recenzja… Nie chciało mi się czytać 2 akapitu ale w pierwszym nie ma nic na temat…
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Mitsukai94 25.07.2010 14:03
    Najgorszym z najgorszych to nie jest, ale i tak do najlepszych nie należy.
    Cóż, przeczytałam całego A­‑kiss'ai to nie jednokrotnie. Humor owszem jest, a co do grafiki… Może nie kreska jest tu problemem, a po prostu brak wprawy i nie znajomość anatomii (postaci często miały dwie lewe lub prawe ręce, kciuk nie z tej strony czy sześć palców).
    Często bolesne były charaktery postaci, myślę, że nawet w parodii powinny być podobne do pierwowzoru, czego mi w tym 'dziele' , jak to określacie, zabrakło.
    I zgodzę się, że kompozycja jest chaotyczna, czasem nie wiadomo o co konkretnie chodzi a to jest minus.
    Pozycja ta jest dobra, ale tylko na odstresowanie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Yaya-chan 3.04.2010 19:07
    Zaczęłam czytać Akatsukiss na dA i nie mogłam się oderwać. Uwielbiam je, to takie jakby uzależnienie.. A raczej nie takie jakby. Odłączyli mi internet, ponieważ za dużo czytałam A­‑kiss'a ^^;
    Ogólnie prawie nie przestawałam się śmiać, czytając xd.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Milika 27.11.2009 21:55
    Sympatyczne ;D
    Mam tendencje do zabierania się za czytanie zakupionej mangi już w tramwaju, czy na przystanku i muszę przyznać, że za każdym razem, kiedy kupowałam A­‑kissa (a mam wszystkie tomy), ludzie patrzyli na mnie z politowaniem, bo wybuchałam wariackim śmiechem. Humor w niektórych momentach po prostu mnie powalał, natomiast poważne momenty właśnie odrzucały. Czasem musiałam przeczytać daną stronę kilka razy, żeby zrozumieć sens, ale było warto. Kreska przy zbliżeniach twarzy faktycznie nie powalała, ale za to rysunki chibi były rozbrajające ;D
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Casidy 2.07.2009 20:25
    ...
    Nanami… Znam to doujinshi i cóż… Bardzo je lubie, jest idealne na odstresowanie, no i moja mama dzięki niemu przestała się czepiać, ze czytam i oglądam yaoi. Polecam każdemu, kto potrafi śmiać się z samego siebie. Bo żeby ją zrozumieć, trzeba mieć taką umiejętność.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Anix 7.06.2009 15:33
    Dla mnie strasznie to wszystko… chaotyczne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Magianna 25.04.2009 11:09
    Akatsukiss czytałam na dA i OtakuMaxManga. Humor przypadł mi do gustu, chociaż bywały momenty, gdy trochę nie wiedziałam, o co właściwie chodzi. Postacie dobre, podobają mi się.
    Jedyne co mnie odrzuca, to kreska. Nie chodzi tu o styl, ale o to, że ogromna większość rysunków jest po prostu krzywa. Niektóre okienka po prostu wywoływały we mnie śmiech. Owszem, chibiki są ładne, tutaj pochwała. Ale jak to było w recenzji opisane, zbliżenia twarzy do najpiękniejszych nie należą. I nie widać poprawy, a przy tej ilości rysunków, zdawałoby się, że będzie coraz lepiej.
    Podsumowując, nie kupiłabym tej pozycji. Do poczytania na dA­‑tak, ale pieniędzy byłoby mi szkoda.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Mew 18.04.2009 15:47
    Kiedyś zaczełam to czytać, niestety po kilkunastu stronach mnie znudziło. Jakoś nie czuję tego humoru. Owszem, kilka razy się uśmiechnęłam ale całość była dla mnie zbyt chaotyczna a przez to męcząca. Zero fabuły(przynajmniej do momentu do którego doczytałam) i żadnego celu. Jak komuś odpowiada taki humor, napewno polubi to doujinshi… jednak dla mnie to była strata czasu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    shi666 16.04.2009 11:29
    Oi! Ja sama czytałam ten dojin na Deviantarcie, ale miałam też okazję zapoznać się z czwartym tomem A­‑kiss'a. Zarówno ja, jak i moje przyjaciółki traktujemy to cudo niemal jak świętość :) Ale na razie nie modlimy się do niego ^^ Brak dobrze zarysowanej fabuły mi nie przeszkadzał, bo od początku traktowałam to jak po prostu zbiór żartów, dzięki którym można wyluzować się po szkole ^^ Podsumowywując: kocham tą mangę xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Mizuki 30.03.2009 17:46
    Hmmm no więc jak już pare osób wspomniało: kreska nie za fajna ^^' rysowane jakby „na odwal się”... I szkoda też że z upływem tomów, kreska wcale się nie zmieniła O__o a to dziwne bo powinna po tylu stron rysowania…
    Lecz z drugiej strony rysy są oryginalne i psychodeliczne co jeszcze bardziej podkreśla specyfikę całego doujinshi ^^

    Co do treści… no wiadomo humor dobry XDDD nieźle się uśmiałam XD chociaż fakt, humor specyficzny i nie każdego może bawić ale jak dla mnie to jest najlepszy XDDD super przedstawione postacie i wogóle xD

    jak dla mnie ogólnie super xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Monika 7.03.2009 20:35
    Ja uważam, że „Akatsukiss” jest bardzo ciekawe i kiedy to czytałam to smiałam się co chwila (najbardziej mnie rozbawiła Pszczółka K.) a dialogi zamieszczone na końcu rozdziałów zawsze mnie rozsmieszały. Prawda jest tym, ze kreska jest dosć specywiczna ale mi sie podoba. Zachęcam do czytania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Sybcia 6.03.2009 20:19
    Na Akatsukiss trafiłam przez przypadek przeglądając sobie Devianta na którym też mam konto zresztą.

    Nie przeczę że komiks ma specyficzny klimat i humor. z drugiej strony nie do końca zgadzam się z recenzją.

    A­‑kiss od samego początku miał być niczym innym jak parodią. A i owszem był pomysłem „radosnej twórczości” co autorki nie raz i nie dwa mówiły. Nigdy nie zamierzały zrobić patetycznego dzieła. Widać po każdej stronie że dobrze się bawiły rysując tego dojina. Potem okazało się że i inni się dobrze bawią czytając go.

    Nie zrozumcie mnie źle ja dobrze widzę słabe punkty tego dzieła. Tak wiem że kreska czasem kuleje i niespójność stylu widać na pierwszy rzut oka ale jakoś aż tak przynajmniej mi to nie przeszkadzało czytać. Było wesoło, czasami absurdalnie.

    Hm porównanie do Megao i YG hm… Cóż obie pozycje są mi znane. Graficznie zdecydowanie lepsze. Fabularnie? Megao i owszem. Czyta się miło i przyjemnie. i od razu widać ze to zaplanowana całość.

    Jeśli chodzi o porównanie z YG to jakoś nie uważam że YG to pozycja bardzo wybitna a A­‑kiss to pozycja kanałowa. YG był zdecydowanie bardziej " narutowy” w wykonaniu. Kreska pięknie nawiązywała do stylu autora ale przeczytałam to raz i raczej do tego nie wrócę do a­‑kissa na pewno w jakiś pochmurny dzień tak…

    Uważam że warto sprawdzić A­‑kissa choćby z ciekawości. Zwłaszcza że jest dostępny za „free” online. A później można sobie zafundować tomik jak się spodoba ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    Eanilis 3.03.2009 22:14
    Akatsukiss
    Szczerze mówiąc…
    Śledziłam „tworzenie” A­‑Kissa na dA, choć nie od początków…
    Muszę powiedzieć, iż osobiście byłam zachwycona opowiedzianą przez autorki historią oraz ich kreską.
    Każdy rysuje inaczej. Czytam wiele dojinshi spoza kraju… Każdy rysownik ma inny styl. Co z tego, iż V+ oraz LLP nie odwzorowują stylu pana Kishimoto? Czy rysowanie dojinshi jest jednoznaczne z rysowaniem w ten sam sposób, co twórca „mangi właściwej”? Jeśli tak – to od kiedy?! Bo ja pierwszy raz się z czymś takim spotykam.

    Uważam, że by zachwycić się A­‑Kiss'em trzeba przeczytać więcej, niż 1­‑2 tomy. Dla osób, które lubią te klimaty, w wielu przypadkach zapewne przypadnie to dojinshi do gustu. Humorystyka, jaką prezentują nam twórczynie owego tytułu jest naprawdę groteskowa i nietypowa. Wiele zwrotów akcji, zabawnych sytuacji, jak choćby sprzedawanie serc organizacji do sklepu muzycznego, które to uskutecznił Itachi. Trzeba przyznać, iż jest to dość nietypowe…

    Jeśli chodzi o komizm postaci… Cóż z tego, iż zostały one nieco odmienione? Dzięki temu dodają tego swoistego klimatu całemu cyklowi, dzięki któremu tak wielu z taką chęcią sięga po to doji…

    Uważam także, że by odbiór czytalnika był pozytywny, wcale nie potrzeba odpowiedniego nastawienia. Akatsukiss jest wprost przesiąknięte humorem i nie ma sposobu, by czytając owy tytuł, nie zacząć się śmiać, a w najgorszym wypadku uśmiechać…
    Jeśli komukolwiek udało się to przeczytać z ponurą miną, to aż mu pogratuluję, gdyż wg mnie – jest to niemożliwe!
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Lilith 2.03.2009 22:36
    Hmm...
    Najpierw cytat z recenzji: >>W trakcie lektury miałam nieodparte wrażenie, że całość jest efektem tak zwanej „radosnej głupawki” autorek<<
    Komentarz: YEAH!!! XD
    Powiem, że to właśnie mi się podoba w A­‑kissie najbardziej. Wręcz przesadnie, bo nawet skądinąd rzadkie sceny poważne (a szczególnie walka Deidary z Hidanem) mnie trochę… hmmm, zniechęciły. Na szczęście później klimat powrócił ^_^ Choć przyznam, że trzeba lubić takie wariacje, to będę broniła swojego zdania do ostatniej koronki z ubrania Itachiego ;-D
    Co do kreski – fakt, różnice w rysowaniu LLP i Vanitachi są znaczne, i ta niespójność przeszkadza (przynajmniej mnie) bardziej niż „krzywe” twarze. Za to niezastąpione są scenki z duetem avatarów LLP+V ^_^
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    Te 2.03.2009 18:18
    coż, muszę przyznać pierwsze kilka rozdziałów faktycznie mnie ubawiło, i to się liczy in plus.
    jednak… po kilku rozdziałach człowiek czuje przesyt i zmęczenie zarówno kreską jak i „fabułą”
    z przykrością zauważam że niestety kreska obu autorek przez czas powstawania „Akatsukissa” nie zmieniła się ani trochę. to boli. ale… jeżeli LLP i Vanitachi owa specyficzna kreska pasuje to trudno.
    ostatnio odnoszę wrażenie że obie panie próbują sztucznie wprowadzić patetyczny i podniosły nasrtój. a fe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    Aikine 2.03.2009 12:54
    Również się nie zgadzam z kilkoma rzeczami. Autorki po prostu mają swój styl rysowania i postacie niekoniecznie muszą być idealne.. i takie same jak przedstawia Kishimoto lub Obata.^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Apokalipsa 2.03.2009 09:53
    Cóż.. Może mam trochę mniej wyszukany gust, ale nie zgadzam się w kilku punktach i cóż mimo wszystko wolałabym kupić to doujin. Może jak tak spojrzę również bym się rozczarowała, ale mam tendencje do zbierania doujinów ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 3
    OxO 1.03.2009 22:14
    wnioski
    Manga nie jest zła, ale tylko wtedy, gdy się za nią nie płaci, lecz czyta to, co zamieściły na devie autorki. Zdecydowanie nie jest to pozycja za którą chciałbym płacić. Bawiłem się przy czytaniu świetnie, bo nie było to zobowiązujące…ale gdybym to kupił w formie papierowej z pewnością byłbym ciężko zawiedziony. Są pozycje na które chciałoby się wydać każde pieniądze, są i te, za które nie dałoby się złamanego grosza
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime