x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
rrrrrr
30.01.2012 03:32 Re: Zgnila wersja Chobits.
ale ona potem spoiler: kliknij: ukryte później ona go zdemaskuje i będzie w nim zakochana i jeszcze kobieta z realnego świata się w nim zakocha, będą się o niego kłucić te dwie (co było dla mnie śmieszne i niedorzeczne -.-), będzie taki facet który chce poprzez wirtualny świat zawładnąć rzeczywistym światem posługując się zdolnościami Tsukiko, poryta manga >_<
Zabrałem się za ta mangę, bo tematyka wirtualnych, sztucznych tworów jest mi zawsze bliska. Niestety, z bólem przebrnąłem przez 1 tom,a następnie usunąłem mangę w..sina, sina dal. Jeśli ktoś chce poznać odpowiedz na to, jaka manga byłoby „Chobits”, gdyby zamiast „Nice guy” Hidekiego dostalibyśmy tłustego, zboczonego 30letniego niedoszłego gwałciciela, to polecam. Ja nie zdzierżyłem głównego bohatera. Jego związek z wirtualna dziewczyna jest jednym z najobrzydliwszych wątków, jakie widziałem w anime. Nie dość, że facet wszelkimi sposobami stara się dopiąć do celu, jakim jest zaciągniecie dziewczyny do łózka (nawet wbrew jej woli!), to jeszcze autorzy ciągle podkreślają, ze dziewczyna nie ma jeszcze 18 lat (wygląda gdzieś na 15‑16)/ Odradzam to dzieło wszystkim. Gdybym mógł, dałbym mu 1/10, ale nie mam zwyczaju oceniać rzeczy, których nie doczytałem…
Re: Zgnila wersja Chobits.
Zgnila wersja Chobits.
Niestety, z bólem przebrnąłem przez 1 tom,a następnie usunąłem mangę w..sina, sina dal.
Jeśli ktoś chce poznać odpowiedz na to, jaka manga byłoby „Chobits”, gdyby zamiast „Nice guy” Hidekiego dostalibyśmy tłustego, zboczonego 30letniego niedoszłego gwałciciela, to polecam.
Ja nie zdzierżyłem głównego bohatera. Jego związek z wirtualna dziewczyna jest jednym z najobrzydliwszych wątków, jakie widziałem w anime.
Nie dość, że facet wszelkimi sposobami stara się dopiąć do celu, jakim jest zaciągniecie dziewczyny do łózka (nawet wbrew jej woli!), to jeszcze autorzy ciągle podkreślają, ze dziewczyna nie ma jeszcze 18 lat (wygląda gdzieś na 15‑16)/
Odradzam to dzieło wszystkim.
Gdybym mógł, dałbym mu 1/10, ale nie mam zwyczaju oceniać rzeczy, których nie doczytałem…