x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Kitsu-nee
29.05.2012 20:39 Nieśmieszna parodia serii
Po przeczytaniu fantastycznego, ostatniego rozdziału mangi, postanowiłam wziąć się za ten dodatek. Oczekiwałam czegoś ciekawego, może jakiejś miłej historyjki z XXX wieku, z Neo Queen Serenity i jej małżonkiem. Co otrzymałam? Cóż… Najlepszym określeniem jest chyba „parodia serii”. Nudny początek, zwyczajnie GŁUPIE rozwinięcie akcji, zwieńczone bezsensownym banałem. Co tam się tak naprawdę wydarzyło? kliknij: ukryte Kousagi, druga córka Usagi, zmienia się w jakąś Sailor Rabbit (?) i z córkami dawnych Sailor Senshi atakuje wielkim kotem, zrobionym z… kotów, króliczą głowę, zrobioną z… królików. Jedynym sensownym wytłumaczeniem wydaje mi się być zakup przez autorkę co najmniej kilograma wiadomego zioła ;) Jedyną rzeczą, która spodobała mi się w tym kilkustronicowym rozdziale, była przesłodka Kousagi, w niczym nieprzypominająca Chibi‑Usy, za to troszkę wyrośniętą wersję kochanej Chibi Chibi. Oceniam ten dodatek na 4/10. Nie polecam, nudny zapychacz w stylu komiksowych „Pamiętników Chibi‑Usy”, które też nigdy specjalnie intrygujące nie były.
@leksy12
4.06.2012 06:35 Re: Nieśmieszna parodia serii
Ja tam lubię dodatki specjalne. Pamiętniki Chibi‑Usy też były nawet fajne.
Czytałem to i nawet mi się podobało. Kreska chyba nawet trochę się poprawiła. Nie wiem czemu tego nie wydano w Polsce. Przecież wszystkie inne mangi o sailorkach( no może oprucz Platinum 78) wydano w naszym kraju.
Platinum 78 to doujin. „Parallel…” zaś w oryginale została dodana do artbooka „Materials collection”, ten z kolei, podobnie jak inne artbooki z Sailor Mooon, nigdy nie ukazał się w Polsce.
M
darksamurai
4.01.2012 20:46
Jedyne, czego mi zabrakło w tym zabrakło, to pojawienie się (tudzież choćby wspomnienie) mężów/partnerów Sailorek. Choć ich znaczenie jest zerowe, to jednak miłym byłby taki mały szczegół.
Nieśmieszna parodia serii
Cóż… Najlepszym określeniem jest chyba „parodia serii”. Nudny początek, zwyczajnie GŁUPIE rozwinięcie akcji, zwieńczone bezsensownym banałem. Co tam się tak naprawdę wydarzyło? kliknij: ukryte Kousagi, druga córka Usagi, zmienia się w jakąś Sailor Rabbit (?) i z córkami dawnych Sailor Senshi atakuje wielkim kotem, zrobionym z… kotów, króliczą głowę, zrobioną z… królików. Jedynym sensownym wytłumaczeniem wydaje mi się być zakup przez autorkę co najmniej kilograma wiadomego zioła ;)
Jedyną rzeczą, która spodobała mi się w tym kilkustronicowym rozdziale, była przesłodka Kousagi, w niczym nieprzypominająca Chibi‑Usy, za to troszkę wyrośniętą wersję kochanej Chibi Chibi.
Oceniam ten dodatek na 4/10. Nie polecam, nudny zapychacz w stylu komiksowych „Pamiętników Chibi‑Usy”, które też nigdy specjalnie intrygujące nie były.
Re: Nieśmieszna parodia serii