x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Na wstępie zaznaczę, ze nie lubię yaoi, więc nie jestem z grupy docelowej. Jednak te historie urzekły mnie swym baśniowym klimatem. Wyjątkiem jest ostatnia z nich (najbardziej „yaoi'cowa” XD) – ona mnie zniesmaczyła.
Manga jest specyficzna, ale ja jestem zachwycony. Mimo, iż to tylko kilka niepowiązanych ze sobą historyjek, czyta się świetnie. Wadą każdego zbioru oneshotów jest to, że jedna historia jest lepsza, inna gorsza. Moim zdaniem piąta była najgorsza, a trzecia najlepsza. Yaoi nie rzucało się za bardzo w oczy. Było, ale było tylko dodatkiem. Na dodatek nie tylko po to, żeby przyciągnąć yaoistki(yaoistów?). Urzekający był magiczny klimat towarzyszący nam od początku, do piatego rozdziału.
Kreska Lily Hoshino jest słodka jak landrynka. Ta tutaj jest troszkę inna niż ta w Otome Youkai Zakuro i, niestety, troszkę gorsza. Mimo to jest śliczna i zasługuje na pochwałę. No i są tła!
Polecam Harem de Hitori każdemu, kto lubi takie opowieści w baśniowym klimacie. Myślę, że yaoi nikogo nie powinno odrzucić. Ja cały tom, liczący z 250 stron, przeczytałem w godzinę i po raz pierwszy od dłuższego czasu, smutno mi, że już się skończyło.
PS. Kłóciłbym się, czy ta manga powinna mieć ograniczenie wiekowe. Seksu jest mało i nic nie widać (poza piątym rozdziałem, w którym widać niewiele). Na tanuku są ostrzejsze mangi bez ograniczenia.
Piękne
Kreska Lily Hoshino jest słodka jak landrynka. Ta tutaj jest troszkę inna niż ta w Otome Youkai Zakuro i, niestety, troszkę gorsza. Mimo to jest śliczna i zasługuje na pochwałę. No i są tła!
Polecam Harem de Hitori każdemu, kto lubi takie opowieści w baśniowym klimacie. Myślę, że yaoi nikogo nie powinno odrzucić. Ja cały tom, liczący z 250 stron, przeczytałem w godzinę i po raz pierwszy od dłuższego czasu, smutno mi, że już się skończyło.
PS. Kłóciłbym się, czy ta manga powinna mieć ograniczenie wiekowe. Seksu jest mało i nic nie widać (poza piątym rozdziałem, w którym widać niewiele). Na tanuku są ostrzejsze mangi bez ograniczenia.