x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Yume-chan
18.08.2012 16:23 Kopciuszek w innej odsłonie
Muszę przyznać,że manga jest interesująca. Kreska bardzo pasuje do gotyckiej historii,a samo zakończenie jest zaskakujące,ale bez fajerwerków.Szkoda tylko,że postacie nie zostały jakoś rozwinięte,bo manga mogłaby być jeszcze lepsza.
Tak samo jak recenzentkę, mnie ta manga zachwyciła. Takie nietypowe podejście do Kopciuszka. Trochę nawet się bałem podczas czytania, bo ta kreska jest bardzo mroczna. Mój brat myślał nawet, że czytam „halloween'owego Kopciuszka”. A zakończenia to się po prostu nie spodziewałem. Daję 10/10.
M
Ignissa
24.06.2012 23:19 12 O'Clock Bell Rings
To zaskakujące, ale ta manga na prawdę mi się spodobała. Od dłuższego czasu szukałam czegoś innego; nie tak przesłodzonego i naiwnego jak w większości. I oto znalazłam.
Kreska jest cudowna. Świat przedstawiony jest bardzo różnorodny, wszystkie postaci się od siebie różnią, poza tym ich wygląd oddaje ich osobowość. Trochę trudno mi powiedzieć o reszcie – z resztą, po co. W tej kwestii zgadzam się w pełni z osobą recenzującą. Co prawda osoby, które nie lubią stylizacji gotyckiej, nie poczują się w tej miniaturce zbyt dobrze, bo już na wstępie mamy Kopciuszka w opasce z dynią rodem z Halloween.
Przez swoją długość ten oneshot nie ma czasu roztoczyć swojego uroku i zanim zdąży się w go wczuć, to już się kończy.
Fabuła nie jest oryginalna, zresztą już w opisie widać, na czym jest bazowana i już wiemy jak wszystko będzie przebiegać. Tyle, że zakończenie… no właśnie zakończenie.
Powiedzmy sobie szczerze, czy nikogo kilka lat później nie ogarnęły wątpliwości odnośnie tego jak łatwo wszystko Kopciuszkowi poszło? Może inaczej, czy to nie podejrzane, że biednej dziewczynce nagle objawia się czarodziejka, która chce ją uszczęśliwić nie żądając niczego w zamian?
Przecież wiadomo, że ludźmi kierują zawsze jakieś ukryte motywy.
Fajnie zmieniona historia Kopciuszka. Postaci przypominają trochę jakiś niewyżytych emo, a nasza główna bohaterka skojarzyła mi się na pierwszy rzut oka z Alicją w Krainie Czarów. Jeszcze ten pantofelek, który nie chciał wejść na stopę. Ale najbardziej epickim w tym wszystkim był koniec. Kurde, nie spodziewałam się! xD
Jak dla mnie ta historia jest również na ocenę 7. Naprawdę nie jest zła, ale moim zdaniem jest zbyt krótka żeby od razu wystawiać jej 10/10.
Nie zamierzam się tłumaczyć, ale jedna rzecz: jeśli coś jest krótkie, to znaczy, że nie może zasłużyć na maksymalną ocenę? Idąc tym tropem, nie ma oneshota ani opowiadania, któremu można wystawić najlepszą ocenę tylko przez sam fakt, ze jest to krótka forma. Oczywiście jest sporo osób, które tak właśnie uważają, i ja to szanuję, ale sama nie lubię takich ograniczeń :)
Ja również zgodzę się z użytkownikami, którzy nie aprobują dziesiątki jako oceny za całokształt. Popularna bajka została przerobiona na całkiem niezłą historyjkę, no ale nie na majstersztyk. 6/10, ewentualnie takie słabiutkie 7/10.
M
Yoona
23.11.2011 19:27
Zgodzę się z Ali99 i SuiKaede, recenzja nastawiła mnie na naprawdę niezapomnianą miniaturkę, a było po prostu…ok. Odczułam lekki zawód. Ale były motywy, które mi się podobały. Design wiedźmy, „konie” od karocy, „so twisted”! Kopciuszek też ciekawy charakterek, taka uroczo gderliwa :) Niestety, nie podeszły mi stroje- takie strasznie gotyckie, te ozdóbki typu dynia na opasce, falbanki‑nie‑falbanki, takie to wszystko bardziej kiczowate niż klimatyczne.
10/10? Naprawdę? Cóż, trochę zszokowała mnie ta wysoka ocena, ale każdy ma prawo do własnej opinii. Dla mnie to one‑shot na 6 – jest jakiś pomysł, kreska jest całkiem niezła, ale całość jakoś mnie nie zachwyciła. Ot, taka manga do przeczytania w wolnej chwili i zapomnienia.
Kopciuszek w innej odsłonie
Magiczna manga
12 O'Clock Bell Rings
Kreska jest cudowna. Świat przedstawiony jest bardzo różnorodny, wszystkie postaci się od siebie różnią, poza tym ich wygląd oddaje ich osobowość. Trochę trudno mi powiedzieć o reszcie – z resztą, po co. W tej kwestii zgadzam się w pełni z osobą recenzującą. Co prawda osoby, które nie lubią stylizacji gotyckiej, nie poczują się w tej miniaturce zbyt dobrze, bo już na wstępie mamy Kopciuszka w opasce z dynią rodem z Halloween.
Przez swoją długość ten oneshot nie ma czasu roztoczyć swojego uroku i zanim zdąży się w go wczuć, to już się kończy.
Fabuła nie jest oryginalna, zresztą już w opisie widać, na czym jest bazowana i już wiemy jak wszystko będzie przebiegać. Tyle, że zakończenie… no właśnie zakończenie.
Powiedzmy sobie szczerze, czy nikogo kilka lat później nie ogarnęły wątpliwości odnośnie tego jak łatwo wszystko Kopciuszkowi poszło? Może inaczej, czy to nie podejrzane, że biednej dziewczynce nagle objawia się czarodziejka, która chce ją uszczęśliwić nie żądając niczego w zamian?
Przecież wiadomo, że ludźmi kierują zawsze jakieś ukryte motywy.
I nie, czarodziejce nie chodziło o pieniądze ;-)
Ładne
No nieźle! :D
Jak dla mnie ta historia jest również na ocenę 7. Naprawdę nie jest zła, ale moim zdaniem jest zbyt krótka żeby od razu wystawiać jej 10/10.
Re: No nieźle! :D
Re: No nieźle! :D
Ale były motywy, które mi się podobały. Design wiedźmy, „konie” od karocy, „so twisted”! Kopciuszek też ciekawy charakterek, taka uroczo gderliwa :)
Niestety, nie podeszły mi stroje- takie strasznie gotyckie, te ozdóbki typu dynia na opasce, falbanki‑nie‑falbanki, takie to wszystko bardziej kiczowate niż klimatyczne.
Cóż, trochę zszokowała mnie ta wysoka ocena, ale każdy ma prawo do własnej opinii.
Dla mnie to one‑shot na 6 – jest jakiś pomysł, kreska jest całkiem niezła, ale całość jakoś mnie nie zachwyciła. Ot, taka manga do przeczytania w wolnej chwili i zapomnienia.
khe khe