x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Recenzja 10 na 10
A tak serio, to co musi dziać się z człowiekiem, żeby napisał taką mangę?
Ech.
O-b-r-z-y-d-l-i-s-t-w-o!
Zna ktoś odtrutkę?! Potrzebuję jej od zaraz!
PS. Podobno autorka ma na koncie parę udanych serii jak Ai o Utau yori Ore ni Oborero!, Ai wo Utau yori Ore ni Oborero!, Kaikan Phrase, Apple!, Midnight Children itp., ale na wszelki wypadek postaram się trzymać od nich z daleka. Jak ktoś chce może sprawdzić, może mu się spodoba.
Re: O-b-r-z-y-d-l-i-s-t-w-o!
Re: O-b-r-z-y-d-l-i-s-t-w-o!
9/10
Genialna recenzja!
Popłakałam się ze śmiechu
Szukałam jakiejś niezbyt mądrej mangi – na poprawę humoru. Dobrze, że najpierw trafiłam na opis„Love Strip”. Świetnie się bawiłam, chandra uciekła. Po tę mangę nie sięgnę – po co psuć tak dobry nastrój. Ale znalazłam jeden plus powstania takich „dzieł”: gdyby nie one nie powstałyby tak fantastyczne recencje.
Po prostu żałosne
Czytałam ostatnio Bakumana. Główni bohaterowie musieli tam naprawdę ciężko pracować aby ich edytor chciał zgłosić ich mangę do konkursów (zresztą kto czytał ten wie o co mi chodzi). Nie wiem więc jakim cudem mangi pani Mayu Shinjo zostały wogle wydane. Wielce ciekawą i fascynującą zagadką to pozostaje. Trzeba by tu L'a z Dn by rozwiązał tę sprawę…
Gdybym kiedyś spotkała pani Mayu to najprawdopodobniej powiedziałabym tak: jak pani nie umie opowiadać historii (jakichkolwiek) to przynajmniej powinna pani nauczyć się rysować, to można by było wtedy jakieś artbooki robić, albo zostać ilustratorem. Takie bazgroły to normalnie obraza dla innych twórców jest. I na dodatek marnowanie tuszu. Zapomniałabym o papierze…
Może jeszcze krótko o recenzji. ŚWIETNA! Zresztą jak każda napisana przez Alira14 (Alire14? Nie… to chyba się nie odmienia)
Jedna zaleta
Jak ktoś jest masochistą, lub chce spawdzić swoją odporność – polecam. W innym wypadku – nie tykać kijem.
***
Dlaczego?:
- bo z mangą łączy je tyle, że postaci są te same
- anime jest o tym jak powstał Lucyfer zespół
- Aine pojawia się tak gdzieś w połowie
- anime nie ma nic z gatunku smut
- pokazuje Sakuyę w lepszym świetle
tyle :D
Kurde
Co ważniejsze‑ta manga jest cudowna! A główna bohaterka przypomina mi moją ciocię! Główny bohater ma końską szyję! To takie pociągające!
żenada
Jak przeczytałam recenzję to nie mogłam uwierzyc że tak głupia manga mogła ujżec światło dzienne, więc popełniłam chyba największą głupotę w swiom życiu i przeczytałam to coś.
Ludzie! Nie popełnijcie tego samego błędu co ja, to coś nie jest warte ani chwili uwagi. Love Stripa powinni użyc jako podstawowego przykładu w książce pt:„Jak nie pisac mangi albo co zrobic żeby ludzie uznali cię za chorego psychycznie, pozbawionego talentu rysowniczego wariata " Serio!!!
:)
beznadzieja
widze, ze nie bede oryginalny
Jak mawial Hancock – guud jooob.
Ha przeczytałam ^^
Gratulację !!!!!!
Buahahaha
A co do samej mangi, to przeraziło mnie wręcz to, że dziweczyna w gimnazjum, jak jest dziewicą to jest niemal dziwolągiem wg. mangaczki. Rozwaliła mnie też postawa głównej boharetki, takiej głupiej się w życiu nie spodziewałam xD, chociażby kliknij: ukryte wiedząc, że nic nie umie z jakiegoś przedmiotu zgadza się na grę: ona źle odpowie – ona się rozbiera, ona dobrze odpowie – on się rozbiera, scena z klasą wymiata, szkoda, że się jeszcze kochać na środku klasy nie zaczęli, w końcu pokazałby wszystkim jej kolegom, że Yuuko jest jego, genisz naszego sexoholita było najlepiej wydac przy egzaminach Yuuko kliknij: ukryte jak był tak zdesperowany niewiedzą swojej dmuchanej lalki, że postanowił się za nią przebrac i za nią napisać testy.
To chyba na tyle moich uwag, fakt faktem pośmiałm się całkiem nieźle ale chyba tylko w momencie kliknij: ukryte kiedy nimfoman pocałowł na siłę swoją ofiarę, mówiąc jej, że cieszy się że to on skradł jej pierwszy pocałunek, a ona odpowiada, że miała chłopaka, a ten ZASTYGŁ w głębokim szaoku i rozpaczy
Podsumowując, manga stworzona przez chorą osobę z komplekasami napukncie sexu i chyba właśnie do takich osób kierowana. Jak ktoś sobie ceni zdrowie psychiczne to unikać, obchodzic szerokim łukiem.
Gratulacje...
Pozdrawiam
Tylko litość moga wydać to do druku....
Recenzja jest arcydziełem samym w sobie :D Śmiałam się tak głośno,że sprowadziłam rodzinę do pokoju.
Recenzji przedstawiono prawdę i tylko prawdę. W życiu nie czytałam czegoś tak głupiego. Wychodzi mi tylko jedna konkluzja jak to mogło się dostać do druku: litość.
Nie wyobrażam sobie by ktokolwiek o normalnych zmysłach wydał by to coś!
Może mangaczka przymierała z głodu, litościwy wydawca chciał jej pomóc? Tylko dlaczego musieli zatruwać również niewinnych czytelników?
masakra piłą motorową
a co do mangi… w zamierzchłej przeszłości, kiedy dopiero poznawałam świat mangi i anime (czyli jakieś trzy lata temu), kompletnie nieświadoma sięgnęłam po skanlacje tejże mangi oraz inne pozycje owej pani. chciałam zaznaczyć, że nie jestem masochistką i te inne pozycje miały swój cel. mianowicie chciałam się upewnić, czy głupota tej pani objawiła się jednorazowo i była wypadkiem przy pracy, czy też może jest to choroba chroniczna. ku mojemu przerażeniu odkryłam, iż miałam do czynienia z przypadkiem numer dwa. a po lekturze przyszły dwie konkluzje:
pierwsza – czemu ta pani nie znajduje się jeszcze w oddziale zamkniętym, zawleczona tam przez własną rodzinę, bo przecież takiego wstydu znieść nie sposób
druga – jakie to szczęście, że zdążyłam już poznać trochę wartościowszych przedstawicieli gatunku shojo i nie muszę się martwic, że wszystkim japonkom coś się niedobrego dzieje z głową…
największą zagadką jest dla mnie płeć mangaczki. bo gdyby była mężczyzną bym zrozumiała, psychodeliczne ego męskie może sobie wytworzyć wizję, iż każda kobieta nie marzy o czym innym, tylko o gwałcie na niej. ale kobieta?? termin masochizm nie oddaje takiego obrazu świata jaki pani Shinjo ukazuje, więc co to jest?
taka dygresja. polecam osobom studiującym behawioryzm i psychologię ludzką. materiału będą miały tam sporo jeśli chodzi o skrzywienia na tle seksualnym i wszelkie pochodne. może ktoś da odpowiedź na moje pytanie. :D
:D
Nie czytajcie tej mangi, naprawdę, to coś nie jest warte niczyjej uwagi.
Czerwony jak cegła, rogrzany jak piec...
To wszystko co oferuje manga. Kolejna manga tej autorki o dziewicy zaliczonej przez napastliwego mena, o, jak to genialnie było ujęte w recenzji, łapach jak grabie. Dodam od siebie że jeszcze szyi jak latarnia uliczna i klacie jak szafa pięciodrzwiowa. Naprawdę nie wiem co myśleć o tych mangach. Może autorka naprawdę jest jakaś odizolowana od społeczeństwa, jest dziewicą i jej przez to poszło na mózg, i tylko seks jej w głowie? I główny bohater geniuszem, bo umie funkcje? Przecież to tylko napalone zwierzę, seksoholik. Naprawdę uważam, że mangi tej pani powinny być podstawą do zabrania jej kartki i pióra i zamknięcia w zakładzie. Niech tam sobie skrobie zębami na ściane te żałosne ni to shojce, ni to hentajce.
Najdurniejsza manga świata
Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby to czytać. Nie zdołałam przebrnąć przez cały tomik. Najbardziej rozbroiła mnie następująca scena: kliknij: ukryte Yuuko, bez okularów, była w klasie pełnej uczniów ze swoim menem. Ona nie WIDZI innych ludzi, tylko zarysy gościa przed nią. I zaczynają gadać o swoim seksie. Kurde, jaką wadę wzroku musiała mieć?! – 100?!. Manga nie powinna ujrzeć światła dziennego. Nigdy. Trzeba spalić wszystkie egzemplarze LS! D: