x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Faktycznie nie da się ukryć że może nie jest to coś niezwykłego, ale zarówno zalążek fabuły jak pierwsze spotkanie z postaciami robią dobre wrażenie. W odróżnieniu od wielu innych one‑shotów, całość pomyślano bardzo zgrabnie – jest dość zamknięta by nie denerwować, i dość otwarta by było miejsce na kontynuację.
Pytanie jak by się autorka (Chikai tak pisanego nie widziałem, więc pewnie autorka sporo się w życiu nawyjaśniała… ale generalnie to jest imię czysto żeńskie więc poza jakimś dziwnym przypadkiem, zakładam że to kobieta) spisywała w serializacji, bo one‑shoty bywają przecież mocno dopieszczone… ale z drugiej strony, możliwe że oszczędna choć precyzyjna kreska to element „publisher appeal”.
Cóż, od jesieni 2010 nic się nie zmieniło, ale może jednak kiedyś będzie jakiś ciąg dalszy? W końcu wyróżnienie dostała…
Może być
Faktycznie ...miły początek.
Pytanie jak by się autorka (Chikai tak pisanego nie widziałem, więc pewnie autorka sporo się w życiu nawyjaśniała… ale generalnie to jest imię czysto żeńskie więc poza jakimś dziwnym przypadkiem, zakładam że to kobieta) spisywała w serializacji, bo one‑shoty bywają przecież mocno dopieszczone… ale z drugiej strony, możliwe że oszczędna choć precyzyjna kreska to element „publisher appeal”.
Cóż, od jesieni 2010 nic się nie zmieniło, ale może jednak kiedyś będzie jakiś ciąg dalszy? W końcu wyróżnienie dostała…