x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Cring
Cudowna
FMA uwielbiam całym sercem. To historia szczególnie bliska memu sercu. Z SS jest podobnie (może dlatego, że dzieciństwo spędziłam właśnie na wsi), bo kolejny raz autorka trafiła prosto w moje serce. I jak wierzę – nie tylko mi.
Silver Spoon to wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju opowieść naprawdę dla wszystkich. Urocza, wzruszająca, zabawna, a przy tym tak mądra. Mając 20 lat na koncie, całkowicie odnajdywałam się w problemach głównych bohaterów. To nie jest jedna z tych prostych shounenówek, w którym świat przedstawiony jest często czarno‑biały. Nie ma tutaj dobrych i złych postaci. Nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Nie ma dróg na skróty. Ta książka to droga. Zupełnie jak nasze życie.
Arakawa ma w sobie niesamowity dar – dar nie do powtórzenia. Potrafi w przystępny sposób poruszać temat, który na ogół często nie jest poruszany. Tak jak było to w przypadku FMA, tak i tutaj uczy nas, że te najważniejsze lekcje rodzą się w bólach. I choć to trudna lekcja, jest warta doświadczenia. Życzyłabym sobie, żeby każdy mógł przeczytać tę mangę. Obiecuję, że nikt się nie zawiedzie.
PS. Poszukuję tomu 8 i 14… ktoś, coś?
Re: Cudowna
Jejku, Arakawa naprawdę potrafi z klasą zakończyć historię. Pewnie gdybym była młodsza, nie potrafiłabym zrozumieć TAKIEGO zakończenia, ale że jestem już dorosła i sama wiem, co to znaczy stanąć przed wyzwaniem dorosłości – zakończenie trafiło w moje serduszko.
Zdecydowanie będę powracała do tej mangi. NAprawdę jest świetna i warta zapoznania.
Wprowadza wspaniały nastrój
Wokół czytania tej mangi narosło troszkę rytuałów, aczkolwiek sam fakt, iż jest moim zestawem pierwszej (i jedynej wystarczającej – tak duża moc) pomocy w pewnych sytuacjach już o czymś świadczy. W pewnych dość przygnębiających okolicznościach zasiadam z butelką maślanki do lektury. I działa ona jak terapia.
Autorka ma wspaniały dar otwierania bezpiecznego świata. Zagłębiając się w lekturę jej mangi przenoszę się do kreowanego przez nią świata i jest mi w nim ciepło i dobrze. Jej styl narracji jest dokładnie tym, jakiego potrzebuję by z radością przenieść się do opowiadania.
Od tej mangi bije przyjemne ciepło, które sprawia że nawet gdy na kartach dzieją się nieprzyjemne rzeczy czuję się dobrze czytając ją. Opowieść staje się moim przyjacielem. Chcę z nią przebywać jak najwięcej, jednak jestem zmuszana porcjować sobie przyjemność po zakupieniu 13 tomiku, gdyż dotarły do mnie plotki głoszące, iż 14 tomik będzie ostatnim. I co ja wtedy pocznę? Czytanie pierwszy raz jest jak współprzeżywanie. Każde kolejne jest jak oglądanie filmiku z wydarzeń. Stąd też jestem dopiero na dziesiątym tomie i wciąż się bardzo wolno posuwam ku końcowi.
Co do samej mangi. Opowieść o zupełnie zwyczajnych uczniach zupełnie nie‑zwyczajnej szkoły. Gdy wypada napisać co w tym jest tak wyjątkowego następuje niemały problem. Czuję się jak zakochana osoba, która kocha za samo istnienie takie, a nie inne. Czy możliwe jest wręcz, że nawet wady są zaletami?
Opowieść o życiu, wyborach, emocjach. O pracy, nauce, trochę mniej o czasie wolnym. Nic wielkiego się nie dzieje. Jednak twórczyni pokazuje życie codzienne w taki sposób, że bohaterowie są bardzo wiarygodnie nakreśleni i żyją własnym życiem. Świat przedstawiony jest zgoła inny niż moje codzienne życie teraźniejsze bądź to z przeszłości. Rodzi się więc moje zaufanie do autorki, która deklarowała iż temat jest jej wyjątkowo bliski. Sytuacje przedstawione są dla mnie wiarygodne. To wystarczy bym ja postawił gwiazdkę i zachęciła kogoś do przeczytania chociaż pierwszego tomu?
TL; DR: Uczucie towarzyszące czytaniu tej mangi jest tożsame z uczuciem oglądania ulubionej bajki w dzieciństwie. Polecam spróbowanie, gdyż może i ty odnajdziesz swoje 10/10.
Uwielbiam
Nie po FMA
Re: Nie po FMA
A szczegółowe rysunki? Gdzie? Kaoru Mori robi szczegółowe ilustracje, nie Arakawa. Owszem są estetyczne, ale nie szczegółowe ;)
Re: Nie po FMA
Re: Nie po FMA
Wydanie polskie
Ponoć całość ma się zamknąć w 10‑12 tomach, obecnie wydane jest 8.
Nie wiem jak inni, ale ja się bardzo cieszę.
Re: Wydanie polskie
Re: Wydanie polskie
Akurat Hiromu Arakawa ma doskonałe wyczucie jeśli chodzi o fabułę, więc znając ją seria będzie miała tyle tomów ile będzie potrzebne, by historia odpowiednio się rozwinęła.
Poza tym podejrzewam, że autorka wie o czym pisze biorąc pod uwagę fakt, że wychowała się w rodzinie rolniczej i pracowała kilka lat w tym zawodzie nim wzięła się za tworzenie mang.