Tanuki-Manga

Manga świetna. Brakowało mi dobrego yaoi, które nie rozpoczynałoby się i nie kończyło na seksie, a bohaterowie nie mają życia codziennego poza łóżkiem, przy czym to wszystko nie byłoby przesadzone :). Historia jest świetna, bohaterowie niezwykle sympatyczni (i przystojni), sceny erotyczne zdarzają się dość często (trudno, żeby w yaoi ich nie było :P), ale nie biją po oczach kiczem i perwersją, a Aki jest przeuroczy :D. Aż trudno uwierzyć, że jest synem bossa mafijnego :D. Robi takie fajne miny, że sama mam ochotę wskoczyć do mangi i rywalizować o niego z Tomoharu ;>. Manga powalająca pod względem fabuły i zabawnych sytuacji. Absolutny must read dla każdego wielbiciela tego gatunku :).

Jak na tak udaną mangę ma stanowczo za mało wielbicieli ;) Styl autorki jest bardzo przyjemny, prosty i delikatny, a historia niezwykle ciepła, zabawna i urocza, można przeczytać wszystkie rozdziały, jakie wyszły do tej pory z uśmiechem na ustach – mimo, że nie zawsze jest do końca różowo. Bohaterowie są przesympatyczni, chociaż mają dość jasno sprecyzowane charaktery, zaskakują, dojrzewają i dalej dają się wciągać w różnego kalibru tarapaty. Jak w recenzji: nie ma dramy, ciągnącej się przez kilka tomów, nie ma ucieczek od przytłaczającego partnera i gwałtów, żeby druga strona zrozumiała, że jest gejem – tutaj uczucie pojawia się dość szybko, sytuacja rozwija się (dosyć ;)) naturalnie i obaj panowie są zdecydowani na poważny związek. (Tu małe sprostowanie dotyczącego orientacji, nazwanie ich homoseksualistami nie do końca jest prawdziwe – jeden z bohaterów wydaje się być biseksualistą, tzn. ma za sobą przygody z przedstawicielami płci męskiej i damskiej, natomiast drugi bohater dotychczas spotykał się tylko z kobietami i dalej twierdzi, że jego aktualny partner jest „pod tym względem wyjątkowy”). To wyjątkowo odświeżające i relaksujące, czytać o normalnej, uroczej zażyłości, a nie męczyć się gonitwami i wydumanymi problemami jak rodem z innych, często bardzo dobrych mang yaoi. Idealna na ponure, jesienno­‑zimowe wieczory, poprawa humoru i uśmiech na twarzy gwarantowany :)

absolutnie, obłędnie, niepodważanie, nieodparcie urocza! pochłonęłam od razu i chcę więcej, zaraz, natychmiast! tak cudownie normalnego, a przy tym zabawnego związku ze święcą szukać i w BL, i w 'normalnych' shoujo. bohaterowie przecudowni pod każdym względem: charakterów, kreski (Aki jest absolutnie kawaii z tym swoim trójkątnym uśmiechem, nic dziwnego, że wszyscy za nim szaleją, ja też bym oszalała, co tam, już szaleję… ;)  kliknij: ukryte  a Tomoharu jako yakuza po prostu powala!). są też świetnie dopasowani do siebie, nie mam żadnych wątpliwości co do prawdziwości ich uczucia. a im bardziej pogłębiają się ich charaktery, tym więcej zyskują na prawdopodobieństwie i sympatii czytelnika. rodziny i otoczenie – bajeczne (brat Tomoharu!!), kolejne przeszkody na drodze związku może ciut schematyczne, ale niewydumane i absolutnie nie przedramatyzowne, choć niektóre momenty przyspieszają bicie serca (niekoniecznie mam na myśli łóżkowe ;D tych jest sporo, ale podane ze smakiem i poczuciem humoru). nie mam dość superlatyw: absolutne must read! :D:D

absolutnie slodka manga, oczarowala mna ^^