x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
good ;D
Można powiedzieć, że czytanie Mugen Spiral nie jest stratą czasu :)
Pozory mogą mylić
Zaplusowało dla mnie też kliknij: ukryte dość otwarte zakończenie i brak rozwiązania wątku romantycznego. Wolę takie niedopowiedzenie zakończenie niż jakieś tandetne sceny i nagłą zmianę charakterów postaci. Bo ani Ura, ani Yayoi nie należą do bohaterów do których pasowałyby łzawe wyznania. Podobało mi się to (biorąc pod uwagę dodatkowe rozdziały które dla mnie są bardzo ważną częścią mangi) że kliknij: ukryte w pewnym momencie relacje bohaterów odbywały się na zasadzie że właściwie mniej więcej wiedzą co między nimi jest ale z własnego wyboru zostawiają wszystko tak jak było. Bez wielkich dramatów. Spodobało mi się niby banalne ale pozbawione jakiegokolwiek tragizmu wytłumaczenie Ury czyli „to nie tak że możemy być na zawsze razem, należymy do innych światów” czy coś w tym stylu (cytuję z pamięci).
Właściwie moja ocena Mugen Spiral byłaby wyższa gdyby nie to że część rozdziałów jest trochę nudna, niby nie jest źle, ale jakoś fabuła do mnie nie przemawiała ( kliknij: ukryte w dodatku nieco irytowało mnie nierówne przedstawianie sił – Yayoi niby jest silna ale absurdalnie potrafi odpowiednio stracić moc i zacząć przegrywać by do akcji mógł wkroczyć Ura). Dopiero z czasem zaczęłam doceniać całość. Ot taka sympatyczna lektura do której nie należy się zrażać od początku, tylko po prostu pochłonąć ją jednym tchem.