x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Putanie
Re: Putanie
Re: Putanie
Re: Putanie
Re: Putanie
Re: Putanie
Re: Putanie
Uważam, że przedstawiony świat, relacje postaci i rozwiązywane ludzkie problemy (nie tylko ludzkie) są dużo bardziej głębokie, niż można by się spodziewać przy pierwszym spotkaniu z serią. Całość jest bardzo wciągająca :)
Re: Putanie
Skończyłem mangę i się załamałem, aż się płakać chce… :/. Na szczęście wyszła nowa wersja… Nie wiem czy jest to alternatywna wersja czy jak, bo nie nawiązuje do wydarzeń kliknij: ukryte 100 lat od zniknięcia Yuuko, tylko… no właśnie, nie wiem jak to umiejscowić. W jakim czasie.
Nazywa się to xxxHOLIC Rei.
Dodatkowo, czy 19 tom zawiera jedynie 1 rozdział? Czy mnie coś nie ominęło?
Pozytywnie
Na początku denerwowało mnie trochę przesadnie komediowo przedstawienie złości Watanukiego i innych takich… Ale później, gdy już poczuje się klimat to wogóle przestaje razić, wręcz rozbawia na plus. Historia przedstawiona w anime nieco się różni kliknij: ukryte (tam jest zupełny brak połączenia z Tsubasą) i dlatego lubię ją mniej od mangowej. Z resztą zawsze manga jest lepsza od anime, zupełnie jak książka lepsza od adaptacji filmowej – tak już jest i koniec xD
Re: Pozytywnie
Re: Pozytywnie
Z zasady anime jest lepsze od swojego odpowiednika pod warunkiem że manga powstała jako druga. Choć pamiętam kilka adaptacji mang bijących na głowę swój pierwowzór. Ale po kolei:
Ghost in the Shell – pierwszy i drugi film kinowy. Przykład na to jak z młodzieżowej mangi zrobić świetne (pomimo przegadania i „filozofowania”) filmy
Revolutionary Girl Utena – anime to właściwie klasyka gatunku, podczas gdy manga to tylko dobre shoujo.
Chevalier d'Eon – obie wersje to tak naprawdę zupełnie różne tytuły, ale w porównaniu lepiej wypada anime, będącą sprawnie opowiedzianą opowieścią spod znaku płaszcza i szpady oraz magii
Ga‑rei – bo anime nie jest adaptacją, lecz prequelem i opowiada historię sprzed głównego wątku fabularnego, co pozwoliło na spore zmiany w charakterach postaci i uzupełnienie luk w fabule mangi
Re: Pozytywnie
Re: Pozytywnie
Tak jak w tym przypadku anime nie jest wcale takie złe. Pamiętaj też, że nie każdy oglądający to anime przeczytał wczesniej mangę.