Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

xxxHOLiC

  • Avatar
    M
    HolyCrom 7.03.2013 22:38
    Putanie
    Czy w mandze jest wszystko wyjaśnione lepiej niż w anime? Mam sporo pytań i sporo wątpliwości. Rozumiem, że chcieli jak najwięcej przedstawić, ale nie da się wszystkiego. Czy manga zawiera w sobie wszystkie anime?
    • Avatar
      Chudi X 7.03.2013 23:32
      Re: Putanie
      Anime jest na podstawie mangi, jednak jak to zwykle bywa, trochę pozmieniali. Dlatego lepiej przeczytać mangę.
      • Avatar
        Tren 8.03.2013 00:22
        Re: Putanie
        Warto też dodać, że fabuła xxholic przeplata się z siostrzaną mangą Tsubasa Reservoir Chronicle. Więc jeśli ktoś chce zrozumieć naprawdę wszystko to w zasadzie należałoby się zapoznać z obiema mangami (i najlepiej zrobić sobie jakieś grafy, bo całość jest tak zakręcona, że ciężko ją ogarnąć).
    • Avatar
      HolyCrom 8.03.2013 16:55
      Re: Putanie
      Dziękuję za odpowiedzi. Chciałbym się jeszcze dowiedzieć, czy poza Tsubasa Reservoir Chronicle, xxxholic łączy się z innymi światami clumpa? Gdzieś wyczytałem, że niektóre postacie można odnaleźć w innych mangach, ale nie wiem czy kluczowe, czy poboczne.
      • Avatar
        Tren 8.03.2013 17:39
        Re: Putanie
        TRC wprowadza możliwość podróży między światami, gdzie w różnych światach można spotkać różne wersje danych postaci. Nie są to raczej te same postacie, acz można w ramach wprowadzenia obejrzeć/przeczytać Card Captor Sakura, gdyż na postaciach z tej serii wzorowanych jest najwięcej z pojawiających się bohaterów i sama seria w sumie może być uznawana za coś w rodzaju prequela.
      • Avatar
        Chudi X 9.03.2013 16:42
        Re: Putanie
        Za wyjątkiem CardCaptor Sakura (Tsubasa Reservoir Chronicle i xxxHolic są czymś w rodzaju kontynuacji CardCaptor Sakura) nie musisz oglądać/czytać czegokolwiek innego. Tylko wtedy nie wyłapiesz wszystkich nawiązań i wtórnie wykorzystanych postaci.
      • Avatar
        HolyCrom 10.03.2013 11:31
        Re: Putanie
        Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie. Widzę, że podjąłem się większego wyzwania niż myślałem na początku. Zachęcony oceną obejrzałem anime, bardzo spodobał mi się klimat, ale po skończeniu serii pozostało tyle pytać, a teraz widzę, że ilość pytań rośnie, a odpowiedzi już nie tak samo. Ten Reed jest widzę bardzo ważną postacią.
        Uważam, że przedstawiony świat, relacje postaci i rozwiązywane ludzkie problemy (nie tylko ludzkie) są dużo bardziej głębokie, niż można by się spodziewać przy pierwszym spotkaniu z serią. Całość jest bardzo wciągająca :)
    • Avatar
      HolyCrom 13.03.2013 15:06
      Re: Putanie
      Mam nadzieje, że to nie będzie traktowane jako spam ;).
      Skończyłem mangę i się załamałem, aż się płakać chce… :/. Na szczęście wyszła nowa wersja… Nie wiem czy jest to alternatywna wersja czy jak, bo nie nawiązuje do wydarzeń  kliknij: ukryte , tylko… no właśnie, nie wiem jak to umiejscowić. W jakim czasie.
      Nazywa się to xxxHOLIC Rei.
      Dodatkowo, czy 19 tom zawiera jedynie 1 rozdział? Czy mnie coś nie ominęło?
  • Avatar
    M
    IvonS 23.03.2010 18:56
    Pozytywnie
    Manga jest super, tajemniczy i mroczny klimat, a wszystkie sprawy i tajemnicze ich pochodzenie wprost genialne. Podczas czytania jest mnóstwo niesamowitych zwrotów akcji, niczego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co byśmy nie pomyśleli to i tak stanie się inaczej :D
    Na początku denerwowało mnie trochę przesadnie komediowo przedstawienie złości Watanukiego i innych takich… Ale później, gdy już poczuje się klimat to wogóle przestaje razić, wręcz rozbawia na plus. Historia przedstawiona w anime nieco się różni  kliknij: ukryte  i dlatego lubię ją mniej od mangowej. Z resztą zawsze manga jest lepsza od anime, zupełnie jak książka lepsza od adaptacji filmowej – tak już jest i koniec xD
    • Avatar
      zensc 29.10.2011 04:51
      Re: Pozytywnie
      To anime to jest jakaś przykra pomyłka. Jeżeli magnę oceniam na 9 to anime mogę dać 3… całkiem pogubili klimat, sens i fabułę. Rozśmiesza fakt że anime miało być reklamą mangi. Tak z ciekawości spotkałaś się kiedyś z przykładem żeby anime było lepsze od mangowego odpowiednika, bo wydaje mi się, że kiedyś (raz) coś takiego widziałem, ale nie pamiętam co to było.
      • Avatar
        C.Serafin 29.10.2011 07:57
        Re: Pozytywnie
        zensc napisał(a):
        Tak z ciekawości spotkałaś się kiedyś z przykładem żeby anime było lepsze od mangowego odpowiednika, bo wydaje mi się, że kiedyś (raz) coś takiego widziałem, ale nie pamiętam co to było.

        Z zasady anime jest lepsze od swojego odpowiednika pod warunkiem że manga powstała jako druga. Choć pamiętam kilka adaptacji mang bijących na głowę swój pierwowzór. Ale po kolei:

        Ghost in the Shell – pierwszy i drugi film kinowy. Przykład na to jak z młodzieżowej mangi zrobić świetne (pomimo przegadania i „filozofowania”) filmy
        Revolutionary Girl Utena – anime to właściwie klasyka gatunku, podczas gdy manga to tylko dobre shoujo.
        Chevalier d'Eon – obie wersje to tak naprawdę zupełnie różne tytuły, ale w porównaniu lepiej wypada anime, będącą sprawnie opowiedzianą opowieścią spod znaku płaszcza i szpady oraz magii
        Ga­‑rei – bo anime nie jest adaptacją, lecz prequelem i opowiada historię sprzed głównego wątku fabularnego, co pozwoliło na spore zmiany w charakterach postaci i uzupełnienie luk w fabule mangi
        • Avatar
          zensc 29.10.2011 20:57
          Re: Pozytywnie
          Masz może parę więcej tytułów, nie zależnie co było pierwsze a co drugie (anime czy manga) ale żebym po obejrzeniu anime stwierdził „kurcze to bije na głowę wersję mangową”? Bo GitS to filmy, jakoś nigdy nie przemawiało to do mnie jako anime (seria), Uteny nie ruszę bo nie trawie Yuri, d'Eon czytałem, oglądałem i się nie zgadzam ze względu na to, że anime horrorem było tylko z nazwy, zabrakło przemocy. No i Ga­‑rei jak sam napisałeś jest o czym innym… Kurde kiedyś oglądałem tylko anime a mangi nie ruszałem, teraz mam zupełnie na odwrót.
      • Avatar
        IvonS 29.10.2011 15:04
        Re: Pozytywnie
        Tak kolego zensc, jak napisałam wcześniej i jak napisał kolega C.Serafin – pierwowzór jest zawsze najlepszy. Choć były u mnie przypadki, że adaptacje mangowe anime, lub adaptacje anime mang, podobały mi się tak samo (z drobnymi wadami, np. ulubionymi scenami, które pominięto), ale i tak bawiło. Nigdy nie będzie tak, że pierwowzór przerobi się dokładnie, w każdym calu, idealnie, tak samo. Dlatego nie powinno się mieszać wtórnego tworu zaraz z błotem.
        Tak jak w tym przypadku anime nie jest wcale takie złe. Pamiętaj też, że nie każdy oglądający to anime przeczytał wczesniej mangę.