x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Vagabond
Re: Vagabond
O rany...
Powracając. Estetyka wydania tomu jest dla mnie świetna. Okładka, wolumin były śliczne, a rodzaj papieru (chyba kredowy) użyty do kolorowych stron była dla mnie najlepszą opcją i bardziej wg mnie pokrywa się z resztą tomu. Co do kreski to nie mam zastrzeżeń. Ciekawa i przejrzysta , bez zbędnych detali i dupereli jakie potrafią być w innych mangach. Po za tym scenariusz świetnie zrobiony i wstawiony po kadrach tak,że czyta się miło i lekko. To ma duże znaczenie dla tytułu.
Fabuła jest świetna, przestawiająca bohatera o „dzikim” usposobieniu pragnącego bycia wielkim wojownikiem.
Nie ukrywam,że czytanie dzieła na podstawie opowieści o Miyamoto Musashim było interesujące. Z racji też tej,że będąc fanem „Usagiego Yojimbo”,którego fabuła po części opiera się też ta tych samych opowiadaniach była bardziej dla mnie ciekawsza.
Jako zwolennik opowieści o wojownikach z dawnych dziejów ,pełnych walk często drastycznych i treści erotycznych w nich zawartych uznam ten tytuł za wyśmienity.
Stawiam 9/10 dla tego tytułu uznając go za ulubiony. Na pewno będę kontynuował czytając w internecie :P.
Re: O rany...
Re: O rany...
Vagabond
uwaga do recenzenta
a co do samej recenzji to nic dodac nic ujac :D zdecydowanie daje tej mandze 10 / 10 a kresce dalabym 20 / 10 – sceny walki sa narysowane tak niesamowicie ze czasami potrafilam sie wpatrywac przez kilka minut w jeden panel ;)
Re: uwaga do recenzenta
Choć moja ulubiona walka to ta z Inshunem – fantastycznie rozegrał to autor :).
Fajne ^^