x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Seria
Daisy gdzie jesteś?!
sprzedasz
oliksy@icloud.com
Nie żałuję bo to była naprawdę dobra manga. Fajni bohaterowie szczególnie główna bohaterka dzięki której nie raz szczerze zaśmiałam się czytając mangę.
Jak dla nmnie to romans był bardziej pobocznym wątkiem ponieważ bardzo dużo toczyło się wokół tego całego hakerskiego światka.
Kreska była ok
Polecam 8/10
ostatni tom
Jedna z lepszych shoujo
Co mnie denerwowało w Daisy?Relacje głównych bohaterów.Te ich powolne podchody.Pocałowali się dopiero w kliknij: ukryte 14 tomie!
Oprócz tego pojawiały się absurdy takie jak kliknij: ukryte rzucenie w Teru biurka przez okno!!Było kilka chyba takich absurdalnych sytuacji,ale nie chce mi się ich szukać.Dengeki Daisy w okolicach gdzieś 11 tomu zaczęło mi się dłużyć.Za 15 bardzo mnie wciągnęła.W 16 tomie spodobały mi się dodatki,a zwłaszcza autorki dopowiedzenie rzeczy,których nie umieściła w głównej historii.
Wahałam się nad oceną,bo w sumie nie wiem czy ocenić ją na tle innych shoujo.Wtedy miałaby wyższą.Jednak dam 8.Ocena nie jest zła przecież ;)
Jak szukać czegoś nowego w shoujo to polecam właśnie ją.Za humor,a także za fabułę,której ciężko szukać w szojkach.
Najlepsza manga shoujo
Uczucia miedzy Kurosakim a Teru
Re: Uczucia miedzy Kurosakim a Teru
tej nie kocham, tej nie lubię... a tę tak!
im dalej w las, tym gorzej
Jak już ktoś wcześniej zauważył, również zabawa w podchody na początku ekscytuje, a potem już tylko wkurza. No i ten osłodzony płaczem patos – wszędzie, gdzie tylko się da go wcisnąć.
Re: im dalej w las, tym gorzej
Re: im dalej w las, tym gorzej
Re: im dalej w las, tym gorzej
7/10
Kreska w sumie przyjemna, wątki komediowe na wielki plus.
Jeżeli chodzi o romans, to jestem nieusatysfakcjonowana, tak totalnie. Od samego początku wiadomo, że [profilaktyczny spojler] kliknij: ukryte Teru i Kurosaki się kochają, ale matko boska ile można czekać, aż oboje sobie wyznają miłość?! Gra w podchody przez 11 tomów jest trochę męcząca. Nawet jak na shoujo to przesada lekka moim zdaniem.
Og to polecam, jeżeli ktoś się lubuje w hakerstwie i komputerowych sprawach. A nawet jak nie, to w sumie też polecam. Takie lekkie, niezobowiązujące.
'GO BALD KUROSAKI!' zostanie w mojej głowie na zawsze już chyba hahah
A, mam nadzieję, że nikt nigdy się nie pokusi i nie zrobią z tego anime, bo głęboko je zniszczą, zranią i zhańbią jak Sukitte ii na yo.
#1
Nadszedł dzień (dzisiejszy), że kupiłam pierwszy tomik…
TO JEST BOSKIE ^^ !
Lubię takie historie, a ta jest naprawdę udana *W*
Trzeba kupić następne :)
Re: #1
Dokładnie tak samo myślałam tylko, że ja pobrała pierwszy tom i też se pomyślałam jakie to cudowne i i wogule… kliknij: ukryte XD
Re: #1
STOKROTKA RZĄDZI !!!
PS. Kurosaki jest słodki niczym truskawka na urodzinowym torcie <3
Stokrotka to bomba!
tomik 4
Dangeki
Byłoby fajnie gdyby powstało anime na podstawie tej mangi. Może coś planują?Wie ktoś?:)
Re: Dangeki
Re: Dangeki
Re: Dangeki
Re: Dangeki
Re: Dangeki
Swoją drogą, ciekawe, do czego rzucę się pierwsza? Dengeki Daisy czy antologia Kotori? Hmmm… Nie myślałam o tym…
DD
Nie za szybko z tą recenzją?
Re: Nie za szybko z tą recenzją?
Re: Nie za szybko z tą recenzją?
Re: Nie za szybko z tą recenzją?
Re: Nie za szybko z tą recenzją?
Trochę dziwne myślenie, biorąc pod uwagę fakt, że mangi potrafią wychodzić dekadami…
Cudo!
P.S. Przejrzałam wszystkie komentarze dotyczące tego tytułu na tanuki. Żaden nie był negatywny
dengeki
Powiem, że było to zdecydowanie najlepsze, na co mogłam wpaść. Wystarczy popatrzyć na to ile mang ma ta autorka i ile jej dzieł jest przetłumaczonych na stronach polskich tłumaczy. Czyli absolutnie wszystkie mangi!!!
Już sam ten fakt mówi coś o tym jak przypadły Polakom te mangi do gustu.
I ja też tak robiłam. Po przeczytaniu pierwszej mangi zaraz zaczęłam szukać innych tytułów tego autora. I każda jest na swój sposób oryginalna i całkowicie inna niż się można spodziewać. Dlatego gdy zobaczyłam, że manga będzie wydawana w styczniu to zaznaczyłam sobie od razu ten fakt w kalendarzu i zadręczałam empik pytaniami, kiedy tytuł będzie. Dengeki Daisy jast moim zdaniem mangą absolutnie dla wszystkich! Nie tylko dla dziewczyn. Nie ma tu słodzenia postaci, nie ma nudy.
Nie zgadzam się z autorką recenzji w opisie super‑deformed. Mimo że na pierwszy rzut oka zdają się być one naprawdę koszmarne to już po pierwszym rozdziale absolutnie je pokochałam. Jak to kiedyś powiedziałam do siostry; dlatego że pokazują o TYSIĄC RAZY więcej uczuć.
Nie wiem jak to inaczej opisać! To trzeba przeżyć!
Np. Kiedy postacie się kłócą. Inne mangi tego typu zrobiłyby łzy, błyszczące oczy i drżące dłonie. A tutaj? Mamy postacie, które gwałtowną kreską dają nam do zrozumienia, że całych ich rozdziera ze złości!
Dobrym przykładem jest zakończenie pierwszego tomu i ostatnia strona dodatku. Kreska jest naprawdę paskudna, ale jak się czyta mange i zrozumie, co się działo w tej konkretnej sytuacji. To ma się ochotę tą kartkę wyciąć, powiększyć i powiesić na ścianie, jako plakat.
Należy też pamiętać, że w środku mangi jest też wystarczająco pięknych scen by absolutnie zaliczyć Kurosakiego do jednej z najlepiej prezentujących się postaci świata mangi.
I jak się przyjrzeć to rozumiemy rozpacz autorki nad fryzurą Tasuku. Jego jasne włosy rysowane, jako białe muszą być naprawdę męczące w realizacji na ramach mangi. Tym bardziej, że bohater wygląda jak ktoś, kto nigdy się nie czesze i utrzymuje na głowie absolutnie piękny nieład. Co innego zrobić czarne włosy i zamalować je czarnym tuszem, a utrzymywać na głowie bohatera arcydzieło z dopracowanym każdym pojedynczym rozczochranym włoskiem. (Dlatego hasłem przewodnim jest „Wyłysiej Kurosaki!”)
Manga jest zupełnie inna niżeli reszta tego, co powstało do tej pory. Można ją czytać w kółko od początku do końca. Dlatego absolutnie dozgonne dzięki WANEKO za wydawanie tej serii w Polsce. Jeszcze parę dni i będzie 2 tom. Już nie mogę się doczekać aby go dostać w swoje łapki.
Dengeki Daisy
Jezu, jak ja mogłam? T.T Mam zamiar kupić tomik pierwszy, jak i kolejne. Czyżbym wreszcie znalazła mangę, która mnie zaciekawi…? Zobaczymy. ;D
<edit 1>Zdecydowałam się i kupiłam Dengeki Daisy. Ludzie, ja chcę II tom! I to już! Kurosaki i Teru to takie wspaniałe postaci, fabuła też świetna. Największy urok w tym, że wszystko jest realistyczne! *-* Nie mogę się doczekać…!
<edit 2>Kupiłam i uważam, że to wspaniały wybór! Manga bardzo mi się podoba, zdecydowanie 10/10! Czekam na tom II.
Scalono komentarze – Moderacja
.
[link]
Re: .
Re: .
A ja nadal utrzymuję, że to kobieta (chociaż, prawdę mówiąc, kiedy byłam przekonana, że to facet, było to w jakiś sposób… urocze.) Nie chce mi się wierzyć, żeby posuwano się aż do tego stopnia, by na podpisywanie autografów wysyłać randomową kobietę:
[link]
A te wąsy mogły być po prostu puszczeniem oczka do czytelników. Nie umniejsza to jednak faktu, że manga jest niesamowita! :)
Poza tym „Co tak naprawdę chciał osiągnąć Kurosaki, całkowicie rozmyślnie wiążąc jej los ze swoim, a jednocześnie nie zdradzając swojej tożsamości?” jest zupełnie dziwnym zdaniem. To nie Kurosaki sobie związał los z Teru, tylko Souchirou ich związał razem…
Jeśli chodzi o maile – zdaje się, że w Japonii w ogóle wysyłanie wiadomości tekstowych przez telefon wygląda nieco inaczej niż u nas, ale jakoś nie czuję się zobowiązana tych kwestii zgłębiać, bo zarówno dla treści mangi, jak i recenzji ma to naprawdę znikome znaczenie. Mail, SMS – idea ta sama, a w tym przypadku polski czytelnik zrozumie, że chodzi o kontakt telefoniczny; mail nadal kojarzy się z komputerami.
Nie chodzi mi tutaj o opiekę nad Teru! Chodzi mi o robienie z niej swojego pomocnika i w ogóle ujawnienie się jej jako Kurosaki – on przecież dokładnie wiedział, kto zbił szybę i wiedział, że Teru się przyzna. Do tamtego momentu ona nie miała pojęcia o jego istnieniu, a po tym co zrobił, nie tylko poznała Kurosakiego, ale jeszcze mimowolnie została skazana na jego towarzystwo.
Zresztą wydaje mi się, że akurat osoba obeznana z mangą tym bardziej powinna tą część recenzji zrozumieć…
Jak to pozory mylą
Cóż…Teraz mogę tylko czekać aż któreś z polskich wydawnictw zdecyduje się wydać „Dengeki Daisy”, bo inaczej będę musiała się zbuntować i zamówić tę mangę w języku angielskim;)
Re: Jak to pozory mylą
Re: Jak to pozory mylą
Re: Jak to pozory mylą
Ekranizacja?
Re: Ekranizacja?
Re: Ekranizacja?
"Stretch out your hand to the girl you love."
Genialne!
Po prostu manga mnie pochłania od śradka!
Moja ocena: Bardzo wysoka, chociarz wczesna
Moge pisać głupoty bo mi sie spać chce x.x xD
'Go bald Kurosaki!'
Już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam następny rozdział.
Mangę można polecić wszystkim. Jak widać nie tylko fani shoujo potrafią zauważyć jej zalety.
Świetne!
10/10
Jestem w trakcie czytania
GENIALNE, szczególnie dla mnie, zwolenniczki romansów. Kreska strasznie mi się podoba. Gdyby zrobili anime na podstawie tego to byłoby świetnie *_*
Daję 10, może lekko naciągane ale jestem pod wrażeniem~
Re: Jestem w trakcie czytania
podziwiam ;]
można nawet zauważyć,że Teru w ostatnich chapterach (25, 26) urosły włosy ;PD chodź mam nadzieję, że niedługo je zetnie bo krótsze mi się bardziej podobały ^^*
;]
!!!
yhm
...
K O C H A M i rekomenduję KAŻDEMU.
Nyah~~
Kreska- raj dla oczu, Kurosaki- czy naprawdę trzeba się wypowiadać? ;)Poza tym- fabuła ciekawa, jak dla mnie niebanalna.
<3~~ Dengeki DAISY= love ~~<3
Kocham <33
Najlepszy mangaka !!! Kurosaki x33 !!
Zgadzam się
Jest tak…łagodnie narysowana (ach jak ja kocham tą kreskę) i ma tak wspaniałą fabułę, że nie można po prostu nic dodać : ))
A Kurosaki jest bOoOoOooOooOskim bish'em ;* <3333333333 (ach i ta jego wredność <33)
Cudo