Tanuki-Manga

Tatsuhiko przeprowadza się do miasta, aby rozpocząć naukę w szkole policealnej, a także nowe życie z dala od rodziców i prowincji. Już pierwszego dnia nie próżnuje – organizuje w nowym mieszkaniu popijawę z kolegą. W pewnym momencie obydwaj zauważają dziurę w ścianie, choć pierwsze spojrzenie nie ujawnia niczego. Kiedy upity już kumpel bohatera zasypia, ten postanawia spojrzeć raz jeszcze i widzi coś, czego wielu by zazdrościło – masturbującą się młodą dziewczynę. Niestety, zostaje przez nią zauważony i z przerażeniem biegnie do mieszkania obok wyjaśnić sytuację. Jednakże to, co spotyka go dalej, przechodzi jego najśmielsze oczekiwania…

Podglądaną przez Tatsuhiko lokatorką jest Emiru Ikuno, która proponuje mu niezwykłą umowę. Otóż obydwoje mają się podglądać, każde przez trzy dni w tygodniu. Rzecz jasna, sam zainteresowany nie bardzo chce zgodzić się na taki układ, lecz dziewczyna zastrasza go zdjęciem „gwałtu” – przewrócił się na nią, gdy wpadł zdenerwowany do jej mieszkania. Początkowo chłopak postanawia, że po prostu będzie unikał robienia czegokolwiek „ciekawego” na widoku, jednakże szybko okazuje się, iż nie będzie to możliwe. Jego życie zaczyna być tak barwne, że sam nie może w to uwierzyć – już po pierwszej studenckiej imprezie wraca do siebie z nowo poznaną dziewczyną, Yuri Kotobuki. Co więcej, nie jest to typ grzecznej panny, a zamiary ma oczywiste – chce uprawiać seks. Co gorsza, ma to miejsce w dniu, kiedy kolej podglądania przypada na Emiru. Emocji w nowym życiu Tatsuhiko nie zabraknie.

Zawiązanie fabuły wypada niestety nie najlepiej. Wydarzenia rozgrywają się zdecydowanie zbyt szybko, zabrakło też czasu na przybliżenie postaci oraz zawiązanie między nimi jakichkolwiek relacji. Na pierwszy rzut oka widać, że akcja zmierza do ukazania wiadomych scen, których już w pierwszym tomie nie brakuje. Za pewną zaletę można uznać ich różnorodność – akcja nie skupia się wyłącznie na głównym bohaterze i jego przygodach, a odpowiednią dawkę wrażeń dostaje również Emiru. Co więcej, mnogość postaci zapowiada, że nie grozi nam pod tym względem monotonia. Na końcu znajduje się dodatkowy rozdział, rzecz jasna zawierający kilka pikantnych scen. Treść jest znośna, chociaż nie potrafiłbym polecić tego tytułu osobom, które poszukują czegoś więcej niż scen o zabarwieniu seksualnym.

Strona artystyczna mangi jest zbliżona poziomem do fabularnej. Projekty postaci nie zachwycają wizualnie, chociaż nie ma dramatu pod względem anatomicznym. Biusty nie są przerysowane do nierealistycznych rozmiarów, ale mogłyby być lepsze pod względem kształtu. Najlepiej pod względem atrakcyjności wypada chyba rysunek tych rejonów, gdzie kończy się kręgosłup, zwłaszcza w przypadku Emiru. Dość nietypowe podejście zaprezentowano względem cenzury. O ile wiadomy narząd płciowy panów jest przedstawiany w sposób niepozostawiający złudzeń co do jego obecności, o tyle trzeba się domyślać, czy panie na pewno posiadają odpowiednie „cechy” dla swojej płci. Gdyby nie sceny bieliźniane z nieco zarysowanym obrysem, można byłoby mieć wątpliwości.

Wydanie polskie nie pozostawia wiele do życzenia. Kolorowa obwoluta ze skrzydełkami prezentuje się naprawdę dobrze, a pod spodem znajdziemy okładkę, której przód i tył składa się na ilustrację przedstawiającą główną bohaterkę. Dzięki odpowiedniemu doborowi czcionki tekst jest łatwy do czytania, zachowano też odpowiednie marginesy wewnętrzne oraz numerację stron. Podobnie ma się poziom tłumaczenia. Utrzymano je w młodzieżowym tonie, nie zabrakło też pikantnych zwrotów z języka potocznego, które na pewno każdy nie raz słyszał w towarzystwie. Całość jest płynna i zrozumiała, nie zauważyłem także żadnych błędów.