Klatka dla ptaków
Recenzja
Przed nami drugi tom, w którym nastoletnia Kizuna stara się uzyskać status muzy Asaia, bo w końcu bycie modelką to nie wszystko. Zakończenie pierwszego tomu było niemałym szokiem dla czytelników, na szczęście już na początku okazuje się, że sytuacja została opanowana. W końcu, w kilku miejscach nawet, pojawia się informacja na temat miejsca akcji – hotelu Williams Child Bird, czyli tytułowej „klatki dla ptaków”. Fabuła drugiego tomu skupia się na emocjach bohaterów i przybliżeniu mglistej przeszłości Asaia. Dowiadujemy się szczegółów dotyczących relacji młodego artysty z jego poprzednią modelką, Minako. Dużo miejsca poświęcono także Yukiemu, który pokazuje swoją drugą twarz. Nie może być spokojnie, więc również drugi tom kończy się metaforycznym „trzęsieniem ziemi”.
Nie widać żadnych zmian w rysunkach w porównaniu z pierwszym tomem. Dalej jest mocno dziewczęco, postaci są ładne, a tła traktowane po macoszemu. Mam wrażenie, jakby rysowniczka miała problem z określeniem przestrzeni w swoich kadrach. W jednym momencie postać rzuca się poza budynek, a w drugim upada do jego wnętrza. Ja rozumiem, że nie można uśmiercić głównej bohaterki w połowie historii, ale zachowanie ciągu przyczynowo‑skutkowego by się przydało.
Wydanie utrzymuje stylistykę poprzedniego tomu z serii. Również w tym przypadku mamy do czynienia z komiksem w miękkiej oprawie ze skrzydełkami. Pierwsza strona została wydrukowana w kolorze. Druk w całym tomie jest wyraziście skontrastowany i czytelny. Tym razem nie mam żadnych uwag do tłumaczenia i korekty. Mangę czyta się z przyjemnością.
No cóż, autorzy Klatki dla ptaków wiedzą, jak trzymać czytelnika w napięciu. Mam nadzieję, że ostatni tom trylogii rozwikła wszystkie supły fabuły i nie pozostawi niedopowiedzianych wątków. Czekam z niecierpliwością.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Kotori | 5.2018 |
2 | Tom 2 | Kotori | 7.2018 |
3 | Tom 3 | Kotori | 9.2018 |