x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Ostatnio odświeżałam sobie oba sezony DtB (nie bez przyjemności, nawet tę nieszczęsną dwójkę), i pomyślałam, że może przy okazji i mangę odświeżę. Mój błąd. Rany, zdążyłam zapomnieć, jaki to szajs. Minimum powiązań z główną serią, pretekstowa fabuła, banalny, papierowy romans, słabiutkie, źle rozrysowane sceny walki, Hei czy November 11 z nóżkami i rączkami jak patyczki – aż dziw, że nie łamią się samoistnie przy delikatnej bryzie – więc nawet walory estetyczne odpadają. Recenzentka ma stuprocentową rację, ten tytuł nie nadaje się ani dla fanów DtB, ani dla tych, którzy chcą go czytać jako samodzielną pozycję.
O, nie. To nie jest DtB.
I gdyby nie fakt, że udaje, że nim jest, wyszłaby z tego całkiem niezła manga.
M
Aganesu
22.06.2010 18:31 Mi sie spodobalo!
Co wy macie do tej mangi ja lubie mangi‑shoujo, kupilam obydwie i mi sie spodobalo a mao wyglada tylko troche bardziej slodko!!!
M
rep
22.06.2010 15:51 nie dziwi mnie to specjalnie
Wyjątkowo słabe anime, to i manga kiepściutka, nic dodać, nic ująć. Darker than Black nie tylko w wydaniu shojo, ale i w każdym innym skazany byłby na porażkę – ta historia, postaci i świat przedstawiony są po prostu na tyle biedne, że się nie da inaczej. Może dobra parodia byłaby w stanie to uratować.
M
AniMangaManiaczka
22.03.2010 20:06 nie wiem jak wam mnie sie podoba
Nie wiem jak wam ale mnie sie podoba. Dobre rysunki i fabuła. Fakt anime moze sie wydawac lepsze- nie wiem nie oglądałam. Ale mao wychudzili i to strasznie(biedny kotek) :P
M
kosopaty
12.01.2010 20:56
Koszmar. Nie rozumiem jak można zrobić tak fatalną mangę do tak dobrego anime (z resztą to nie jedyny przypadek – podobnie wyglądała sytuacja np. z Cowboyem Bepopem). Kreska jak z shojo‑ai, zupełnie nie pasuje, wszystko przedstawione jakoś tak chaotycznie, strasznie ciężko się to czyta, a co najważniejsze – zupełnie pozbawiona charakterystycznego klimatu anime. (I odchudzili biednego Mao ;P)
zz_pl
13.01.2010 17:18
Ekhm, sorry, ale czego się spodziewałeś ? Manga wydana była przecież w Asuce, która nie jest skierowana na takie tematy. Zresztą wcale nie jest tak źle jak na spinoff shoujo, a mógłbym nawet stwierdzić, że wyszło lepiej niż sequel anime. Jest to jednak dość prosta historia, ale myślę, że żeńskiej publiczności mogło się spodobać, a kreska jak dla mnie jest bardzo śliczna :)
Bieda z nędą
I gdyby nie fakt, że udaje, że nim jest, wyszłaby z tego całkiem niezła manga.
Mi sie spodobalo!
nie dziwi mnie to specjalnie
nie wiem jak wam mnie sie podoba