Manga
Blue Drop - Maiorita Tenshi
- まいおりた 天使
Romans yuri, a w tle Ziemia, zbierająca się do kupy po podboju przez Obcych.
Recenzja / Opis
Różnych sposobów na kartach japońskich komiksów imali się kosmici, by podbić Ziemię. Niemal każda metoda została już wypróbowana i, w większości przypadków, okazała się niewypałem. Warto zatem zwrócić uwagę na niewątpliwie oryginalny i bardzo japoński zarazem pomysł, jaki zastosowali pozaziemscy najeźdźcy w Blue Drop. Otóż Arume (bo tak się tu nasi kosmici nazywają) zbombardowali Ziemię kawaii dziewuszkami, które wybuchały po osiągnięciu celu. Pomysłowe, nieprawdaż? Co więcej, skuteczne, bo stosując tę metodę, Arume udało się podbić Ziemię.
Sachi jest jedną z wielu sierot, których każda wojna pozostawia za dużo. Mieszka w ośrodku dla podobnych sobie dzieci, a ponieważ jest jedną ze starszych, często pełni rolę opiekunki w stosunku do reszty. Choć bywa samotna, jej życie wydaje się jednak dość bezpieczne i zdążyła do niego przywyknąć. Wiele się jednak zmienia, kiedy w ośrodku pojawia się cierpiąca na amnezję Ai. Ta urodziwa, ciemnowłosa, małomówna dziewczyna jest wyraźnie zamknięta w sobie, a na dodatek obsesyjnie się czegoś obawia. Nieco wbrew sobie Sachi postanawia przebić odgradzający Ai od świata mur milczenia i poznać przyczyny dziwnego zachowania nowej towarzyszki.
Blue Drop – Maiorita Tenshi to jedna z kilku mang rozgrywających się w uniwersum Blue Drop. Podobnie jak pozostałe opowieści o ludziach i Arume, ta także ma charakter yuri. Tu jednak kwestie związane z walką z kosmitami, najazdem, ruchem oporu itd. schodzą na dalszy plan, bo na pierwszym obserwujemy rozwój przyjaźni, a następnie pogłębiającej się stopniowo więzi między Sachi i Ai, która w końcu przeradza się w coś głębszego. To jedna z tych opowieści spod znaku białej lilii, które trochę droczą się z czytelnikiem, niby nie mówiąc wszystkiego, ale jednocześnie dając do zrozumienia, na jakim etapie znajdują się bohaterki. Tym samym Blue Drop – Maiorita Tenshi robi o pół kroku do przodu w stosunku do typowych szkolnych romansów, sygnowanych zwykle jako shoujo‑ai.
To krótka opowiastka, zawarta w jednym tomie, liczącym sześć niezbyt długich rozdziałów. Co istotne, nie wymaga ona głębszej znajomości innych historii z tego uniwersum i stanowi autonomiczną opowieść, której fabuła koncentruje się na Sachi i Ai. Uwagę czytelnika zwraca Sachi, będąca zarazem narratorką. Teoretycznie stanowi ona typ chłopczycy znanej z tego rodzaju mang, ale jest przy tym dość naturalna, a jej styl bycia wynika raczej z narzuconych warunków i tego, że bardzo szybko musiała stać się samodzielna. Ai, jak łatwo zgadnąć, skrywa ponurą tajemnicę, która dla uważnego czytelnika zapewne długo sekretem nie pozostanie, niemniej nie będę jej zdradzał, by nie psuć zabawy.
Przypadła mi do gustu kreska w tej mandze, dość przyjemna, względnie realistyczna, ocierająca się momentami o styl znany z mang shoujo, ale jednak nie tak barokowa i delikatna, przesunięta wyraźnie w stronę konwencji częściej spotykanej w seinenach. Ciekawostką jest także wykorzystanie kolorów, a właściwie koloru – poza klasyczną czernią i bielą w kilku scenach dodano także niebieski, nawiązujący do tytułu. Rysunek jest przejrzysty, a tła, choć uproszczone, pojawiają się regularnie. Uważny czytelnik zapewne zauważy (ale dopiero pod sam koniec), że autora wyraźnie ciągnie do militariów, choć powstrzymuje go przed tym konwencja tej opowieści.
Blue Drop – Maiorita Tenshi najlepiej potraktować jako dodatek do pozostałych tytułów składających się na uniwersum Blue Drop, jeśli jednak ktoś ma ochotę na krótką mangę z gatunku shoujo‑ai, w niekoniecznie gimnazjalno‑licealnej oprawie, to również mogę ten komiks uczciwie polecić. Odradzam natomiast tym, którzy skuszeni motywem ataku Obcych, będą oczekiwać naładowanej akcją opowieści – oni boleśnie się rozczarują.
Technikalia
Rodzaj | |
---|---|
Autor: | Akihito Yoshitomi |