x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ukryta perełka
I wpadłam jak śliwka w kompot ;) Na jednym tomiku nie dało się zatrzymać.
Spodziewałam się takiego ciekawego, acz niezbyt ambitnego tytułu… zostałam zaskoczona. Owszem, podczytywałam opinie, że niedoceniona manga bardzo… podchodziłam do nich z dystansem. Teraz je podzielam.
Sporo osób rezygnuje z podjęcia lektury, gdy wspomnienie o zamianach płci, że jest gender‑bending i w ogóle. Otóż ja bym nie sugerowała się tym w żadnym wypadku, bo owszem, niektórzy odradzają się jako osoby o przeciwnej płci, ale nie ma tu nic więcej do dodania ani żadnego roztrząsania tej kwestii. Bohaterom też to specjalnie nie przeszkadza.
Co sprawia, że to taka dobra manga? Bohaterowie – ich ilość, motywacje, reakcje, zdolność do myślenia, nie wpadanie w szablonowość, zawiłość relacji pomiędzy nimi. I to wymieszane na dwóch poziomach – teraźniejszości i przeszłości. Oraz fabuła. Zgrabnie przemyślana, zaplanowana, starannie odkrywająca swoje karty, budująca nastrój, trochę gnająca na szyję, poruszająca często pomijane kwestie (halooo tu szkoła, tu są nauczyciele, którzy wcale nie są ślepi na poczynania wychowanków!). Mająca zdecydowanie ciekawą zagadkę przeszłości, która pewnie jeszcze nieraz zadziwi. Do tego wszystkiego protag, Harusumi, jest niezwykle ciekawym głównym bohaterem. O ironio, kreska jest no, w porządku, lecz trzeba się jednocześnie do niej przyzwyczaić. Powiela rażące błędy anatomiczne (te uszyyyyyy), ale najważniejsze, to „nauczyć się” rozpoznawać kto jest kto (czasem trudno).
Ale cóż to, kreska nie przeszkadza, natomiast historia jest przednia. Póki co jest 50 rozdziałów. Historia raczej na etapie… dosyć zaawansowanym, choć nadal trzymająca wiele kart w rękawie, które mogą sporo zaważyć. Do czego dąży? Nadal nie mam pojęcia, ale oczekuję, że do swego rodzaju katharsis bohaterów, gdy już wszystkie puzzle układanki z przeszłości wskoczą na swoje miejsca.
A wydaje mi się, że ta zagadka z przeszłości będzie baaaaardzo gorzka i pełna ironii. Czyli dokładnie taka, jakie lubie :>
Na razie mocne 8/10, ale w zależności od tego, co podadzą mi dalej, może być spokojnie wyżej, bo wskakuje do rankingu moich ulubionych.
Idealna manga