Tanuki-Manga

Zainteresowałam się tą manhwą, bo chciałam przetestować twórczość tej autorki przed podjęciem decyzji o zakupie Savage Garden lub Kwiatów Grzechu. Muszę przyznać, że zostałam skutecznie zachęcona. Zaczęło się dość tajemniczo, z czasem atmosfera zaczęła się zagęszczać i naprawdę się wciągnęłam. Mimo że wątek wampiryczny nie do końca mnie pociąga, tutaj był on do przełknięcia i nie wzbudzał irytacji. Nie umiem dokładnie stwierdzić, co tak skutecznie trzymało mnie przy tym tytule, ale nie mogłam przestać zagłębiać się w tę historię. Pochwalić muszę również kreskę, która bardzo przypadła mi do gustu. Polecam tę manhwę tym, którzy lubują się w mrocznych opowieściach z elementami dramatu.

Za „Nobody Knows” wzięłam się, bo spodobała mi się inna manga autorki -„Kwiaty grzechu”. Na początku było bardzo interesująco, postacie były tajemnicze i po prostu chciało się czytać dalej. Jednak jedna rzecz mnie zniechęciła -wampiry. Po prostu nienawidzę tego wątku gdziekolwiek, ale myślałam, że może w tym wypadku trochę to przeboleję (w przypadku anime Shiki się udało). Ale jednak, niechęć robi swoje. Jednak czytałam dalej. Z biegiem rozdziałów coraz mniej lubiłam postaci i to nie przez tą wampirzą fabułę. Po prostu zrobił się z tego trochę melodramat. Jedyną lubianą bohaterką pozostała matka. Bądź co bądź spodobało mi się zakończenie wszystkich wątków -przynajmniej nie było przedramatyzowane i wymyślne. Ogólnie jest to dobra manga, tylko nie wciągnęła mnie tak jak powinna.