x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Przeczytałam już jakiś czas temu, jednak postanowiłam co nie co napisać. Manga jest dobrze narysowana, postacie są słodkie i urocze, jednak co do dymków i tekstu, faktycznie czasem nie wiem gdzie patrzeć bo trochę napchane. Bardzo spodobały mi się okładki ;) Ogólnie… całkiem przyjemne… ta manga jest… neutralna ^^
Dla starszych czytelników może okazać się zbyt infantylna i głupkowata, dla młodszych(10‑12 lat) zaś zbyt fanserwiśna(nie ma to jak ilustracja z majtkami wrzynającymi się w ciało w komiksie o i dla dzieciaków). No i ten incest między Shugo a Reną… kompletnie zbędne i nietrafione. Bardzo żałuję, że ze wszystkich mang .hacka została wydana u nas akurat ta – a wystarczyłoby poczekać parę lat i wydać GU+, które pod każdym względem jest lepsze(fabuła, grafika, bohaterowie) 5/10
Chyba coś przeoczyłem, bo nie widziałem tam żadnego incestu między Shugo a Reną. Jedynie jaranie się braciszka tym, jak ładnie wygląda jego kochaniutka siostrzyczka – w pewnym wieku u dzieciaków całkiem normalne. No i zwróćmy uwagę na to, że Shugo zachwycał się wyglądem postaci Reny, którą posługuje się w grze komputerowej, to tym bardziej pod incest nie podchodzi.
Chodziło mi nie tyle o jaranie się wyglądem jej postaci, co wyjątkowo dziwaczne(choć może w Japonii normalne) relacje między nimi. kliknij: ukryte Zachowywali się bardziej jak para, niż brat i siostra – zwłaszcza w wieku 13 lat. Ze strony Shugo – zazdrość(ja wiem, da się to wytłumaczyć dbaniem o nią, ale w kontekście wszystkiego wyglądało to zgoła inaczej), chęć bycia jej rycerzem, natomiast Reny- również obsesyjna wściekłość, jak tylko jakaś inna dziewczyna zbliżała się do brata, oraz niemalże wzdychanie do niego. Ja wiem, że dzieciaki rozłączone zostały, ale a) tak się nie zachowują trzynastolatkowie, b) tak się nie zachowuje żadne rodzeństwo. Nie mam niestety mangi w rękach, więc ciężko mi na konkretnych przykładach się opierać, a tak na sucho faktycznie nie brzmi to incestowo… jednak im dalej w mangę, tym bardziej miałem wrażenie, że Shugo i Rena coś za bardzo się o siebie troszczą..Sceny typu „przypominam sobie cudowny drobiazg, który ośmioletni X‑kun zrobił dla mnie tyle lat temu” zarezerwowane w anime są zazwyczaj dla par. Fakt, może nie jest to incest, ale raczej jego sugestia. Ewentualnie możemy uznać, że incestu nie ma, ale relacje rodzeństwa są przedstawione w niesamowicie przesłodzony sposób, wyjdzie na to samo.
Niestety. Manga leży od paru lat na półce ale niestety nie podobała mi się (a może ja za stara jestem na tego typu „dowcip”).Kreska owszem ładna ,ale z całej mangi udana tylko kreska. Z mało tomikowych mang wolę już Wolf's rain . Ma tylko 2 tomiki ,ale bardziej wciąga(wiem inny gatunek ale chodzi mi po prostu o ilość tomików= jakość historii)
M
Invader Lillian
27.03.2010 17:21 w porządku
ogólnie było okej. Kupinki były słodkie, Mireille świetnie zrobiona…a moment z „Jackson Five” powalił mnie na 2h na podłogę xD humor świetny. a co do fabuły, to lekko głupawa, nic nie kapowałam o co biega z tą bransoletą, wkurzało mnie to z tym „bohaterem” i to, że dopiero na końcu kapłam się, że Shugo to chłopak. xD nom… ogólnie fajnie się czytało. 6‑7/10 mogę dać spokojnie ;* xD
M
night shojo
15.02.2010 11:13 a mnie się bardzo podoba
mimo, że o tego typu grach mam blade pojęcie jestem zadowolona z zakupu tej serii, kreska ładna, świetne wydanie (obwoluty, kolorowe strony), oby więcej u nas takich słodziutkich mang :)
M
lewa
30.09.2009 01:33 heh
recenzja marna nie wiem ale można napisać więcej ! Skoro już ktoś bierze się za jej pisanie niech robi to porządnie… Co do mangi to niestety nie zachwyciła mnie…Myślałam że wątek z ZEFIE okaże się bardziej tajemniczy ot tak lekka przygodówka po prostu na rozerwanie się bez głębszej fabuły czy dramatyzmu . Posiadam 3 tomiki i mam ochotę je sprzedać ... Najgorsza manga na mojej półce cóż błędy młodości w kupnie XD
M
Ori
3.06.2008 22:15 lekkie i przyjemne
Kreska rzeczywiście była trochę przesłodzona jak dla mnie na początku, ale później stwierdziłam, że pasuje do postaci:)
Co do humoru:określiłabym mianem biszkoptu.Lekki, przyjemny, łatwo się zjada i nie ciąży na żołądku;)
M
Atoli
28.05.2008 19:32 ^^
Manga jest na prawdę fajna, nieźle się przy niej uśmiałam :) Polecam każdemu^^
M
Tamashi
12.11.2007 22:44 ;x
Osobiście jestem neutralny nastawiony do tego tytułu. Może dlatego, że jestem przyzwyczajony do bardziej poważnych .hacków xD. Kreska nieco przesłodzona jak dla mnie. Ach te chibusie Kite'a i BlackRose.
Co do samej recenzji to jak zwykle Keii odwalił dobrą robotę ;3. Liczę, że szybko napiszesz reckę do Trilogy jak już wyjdzie xD.
Manga jest dobrze narysowana, postacie są słodkie i urocze, jednak co do dymków i tekstu, faktycznie czasem nie wiem gdzie patrzeć bo trochę napchane. Bardzo spodobały mi się okładki ;)
Ogólnie… całkiem przyjemne… ta manga jest… neutralna ^^
Manga dla nikogo.
No i ten incest między Shugo a Reną… kompletnie zbędne i nietrafione.
Bardzo żałuję, że ze wszystkich mang .hacka została wydana u nas akurat ta – a wystarczyłoby poczekać parę lat i wydać GU+, które pod każdym względem jest lepsze(fabuła, grafika, bohaterowie)
5/10
Re: Manga dla nikogo.
Re: Manga dla nikogo.
kliknij: ukryte Zachowywali się bardziej jak para, niż brat i siostra – zwłaszcza w wieku 13 lat. Ze strony Shugo – zazdrość(ja wiem, da się to wytłumaczyć dbaniem o nią, ale w kontekście wszystkiego wyglądało to zgoła inaczej), chęć bycia jej rycerzem, natomiast Reny- również obsesyjna wściekłość, jak tylko jakaś inna dziewczyna zbliżała się do brata, oraz niemalże wzdychanie do niego.
Ja wiem, że dzieciaki rozłączone zostały, ale a) tak się nie zachowują trzynastolatkowie, b) tak się nie zachowuje żadne rodzeństwo.
Nie mam niestety mangi w rękach, więc ciężko mi na konkretnych przykładach się opierać, a tak na sucho faktycznie nie brzmi to incestowo… jednak im dalej w mangę, tym bardziej miałem wrażenie, że Shugo i Rena coś za bardzo się o siebie troszczą..Sceny typu „przypominam sobie cudowny drobiazg, który ośmioletni X‑kun zrobił dla mnie tyle lat temu” zarezerwowane w anime są zazwyczaj dla par.
Fakt, może nie jest to incest, ale raczej jego sugestia. Ewentualnie możemy uznać, że incestu nie ma, ale relacje rodzeństwa są przedstawione w niesamowicie przesłodzony sposób, wyjdzie na to samo.
Niewypał
w porządku
a mnie się bardzo podoba
heh
lekkie i przyjemne
Co do humoru:określiłabym mianem biszkoptu.Lekki, przyjemny, łatwo się zjada i nie ciąży na żołądku;)
^^
;x
Co do samej recenzji to jak zwykle Keii odwalił dobrą robotę ;3. Liczę, że szybko napiszesz reckę do Trilogy jak już wyjdzie xD.
;D