x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Co.
To.
Było.
Tak jak pisała wcześniej tamakara, kliknij: ukryte wątek seiyuu dawał nadzieję na zakończenie, a tu nie dość, że zrobiono z niego „tego złego” to teraz mieliśmy zmuszanie do pocałunku, zmuszanie do ślubu, tragiczna przeszłość, paralizatory, choroby psychiczne…?! Do tego przetykane gagami z poprzednich komediowych rozdziałów, czytało się to bardzo ciężko >.<
Jedyna nadzieja to taka, że Kae wybierze sępaja… O ile ten się obudzi ze śpiączki. Bo tak, był jeszcze upadek z przepaści i cudowne ocalenie przez drzewa. Ale śpiączka też jest… Kończ waść, wstydu oszczędź :I
tamakara
18.12.2016 19:58 Re: Ostatnie 3 rozdziały
uwielbiam, kiedy ktoś przytacza ten cytat z Sienkiewicza i wypacza jego sens xD chyba, że chodzi o to, by autorka sobie wstydu oszczędziła lol…
Ale do rzeczy
kliknij: ukryte myślę, że to ciągle jest strasznie głupawo śmieszne i w tych kategoriach daje radę. Serio :D I nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek pozwolił, by sępaj naprawdę umarł, to nie jest tego typu historia. I myślę, że chodzi o to, by Kae zrozumiała, że to jego tak naprawdę kocha~ i będzie jedyny słuszny finał… chyba, ze Junko na spółę ze swoimi wydawcami zdecyduje się ciągnąć to dalej. Ale ile można?
I.
18.12.2016 22:57 Re: Ostatnie 3 rozdziały
kliknij: ukryte Chciałabym, żeby autorka już zakończyła tę historię, ostatnie rozdziały czytałam prawie zażenowana zachowaniem oszalałego Seiyuu :I' Miałam wrażenie, że ktoś ją do tego zmusił, albo przegrała zakład i musiała do nierealistycznej, głupawej komedyjki dodać takie wymuszone dramaty…
Więc to było wezwanie/życzenie do autorki ^^'
Pamiętam, że dawno temu czytałam inną jej mangę i pod koniec była drama, bo jeden z bohaterów miał kłopoty z żołądkiem, a jego chłopak był kucharzem (chyba? Nie pamiętam dokładnie) i się o to obwiniał, jakby to był koniec świata. Czy taki przesadny dramatyzm to część jej stylu?
I ani przez moment nie pomyślałam, że Mutsumi umrze o.o' Stawiałam raczej na pobudkę pocałunkiem, albo jeśli dalej pójdziemy w dramatyzm – Kae pielęgnującą go przez lata jego śpiączki, kiedy inni bohaterowie już są na studiach/pracują.
I myślę, że chodzi o to, by Kae zrozumiała, że to jego tak naprawdę kocha~ i będzie jedyny słuszny finał…
Czytałam to kiedyś i rzuciłam z hukiem po dwóch(?) rozdziałach, teraz powróciłam i cóż… bawię się nieźle, ale mam wrażenie, że jak tylko przestanę uważać i zapomnę, że mam mieć 120% głupawki, to trafi mnie jasna cholera :D Sępaj jest ah najlepszy, kouhai jest głupawo kawajny, klasowi koledzy totalnie beznadziejni, Shima wspaniała, a Kae to klasyczna idiotka o złotym sercu z nieklasycznie wypaczonym fudziosiowo mózgiem :D Jeśli zabrać fudziosiowanie… nie zostaje nic wartego uwagi ani w bohaterce, ani w historii…
uwaaah kliknij: ukryte dałam się tak oszukać! seiyuu‑kun wydawał się taki sympatyczny, już miałam nadzieję, że dochodzimy do jakiejś konkluzji uczuciowej. W końcu przyjaciel z dzieciństwa i w ogóle, a tu takie rozczarowanie… boli tym bardziej, że drań wyraził upodobanie do karaage i mi się w zacieszu przełożyło na wiadomokogo :( *rzuca butem*. Ble autorko, można było z wdziękiem zakończyć, a ta głupią dramę kręci.
M
xyz
6.12.2014 13:50 Denerwujące i obrzydliwe
Na razie jestem przy 13 rozdziale, ale moje odczucia odnośnie tego tytułu (patrz tytuł komentarza) nie zmieniły się od pierwszego rozdziału.
„Nieważne, jak dziwnie się zachowujesz, ważne żebyś wyglądała ślicznie/uroczo! Inaczej nikt, czy to chłopak, czy dziewczyna, się tobą nie zainteresuje! A jak masz nadwagę, a przepraszam, jesteś grubasem, to MUSISZ koniecznie schudnąć, ale nie dla zdrowotności, tylko dla wyglądu!” – takie jest dla mnie przesłanie tego komiksu i śliczna kreska nie jest w stanie mnie przy nim zatrzymać.
Drop.
W sumie miałam takie wrażenie do rozdziału 13.
Harem Kae składał się z 5 osób, z czego 2 osoby kliknij: ukryte Asuma i Shima, dalej były nią zainteresowane bez względu na to, jak zmienił się jej wygląd, a kliknij: ukryte Igarashi odkrył, że ona tak naprawdę zainteresowała go swoim pozytywnym podejściem do życia i dopiero wtedy stwierdził, że Kae mu się podoba. Pozostało wtedy 2, którzy za wszelką cenę chcieli, by dziewczyna zrzuciła zbędne kilogramy, z czego 1 się zaczął wyłamywać, gdy zaczęło to dziewczynie szkodzić.
Dla mnie ta różnica w wyglądzie jest przerysowana, zwłaszcza jakie ona ma oczy przed nadwagą i w trakcie niej :p
Może i historia mało prawdopodobna, ale daje to tyle radochy :>
Po pierwsze – fajny pomysł. Takie inne podejście do romansu. Główna bohaterka nie jest zainteresowana znalezieniem sobie chłopaka, ale ją bardziej intrygują romantyczne relacje między kolegami. Ciekawe jest to, że autorką jest rysowniczka mang z pod znaku BL :>
Druga rzecz, która początkowo mnie zniechęcała do tego tytułu, ale do której z czasem powrócili – kwestia kliknij: ukryte wyglądu Kae. Chłopcy zaczęli się nią interesować, gdy Kae zrzuciła kilka kilogramów i stała się atrakcyjną dziewczyną. Na szczęście wrócili do tej kwestii i okazało się, że nie wszyscy sobie dali spokój z dziewczyną, gdy ta stała się nieatrakcyjna i znaleźli w niej pozytywy.
Trzecia – sam harem. Chłopcy sobie przeszkadzają na wzajem, żeby jeden drugiego nie wykiwał i uprzedził. Miło się coś takiego czyta, niż gdyby każdemu poświęcić 'romantyczną' scenkę, niczym z gier otome.
Historia jest przede wszystkim śmieszna. Zwłaszcza w momentach, w których zestawia się myśli bohaterów i głównej bohaterki.
Lubię też kreskę w mandze. Taka zwiewna, delikatna, ale tez dokładna. Ale wciąż nie umiem pojąć różnicy w wyglądzie Kae :P kliknij: ukryte Znaczy może się nie znam, ale nie wiem, czy po tygodniu samego głodowania, bez zachowania prawidłowej diety i ćwiczeń, ciało może wyglądać tak atrakcyjnie i zachować zdrowy wygląd :d
Nie wiem na ile to oficjalne, ale podobno na przyszłą wiosnę ma się pojawić adaptacja anime tej mangi :D
po rozdziale nr 47
Ostatnie 3 rozdziały
To.
Było.
Tak jak pisała wcześniej tamakara, kliknij: ukryte wątek seiyuu dawał nadzieję na zakończenie, a tu nie dość, że zrobiono z niego „tego złego” to teraz mieliśmy zmuszanie do pocałunku, zmuszanie do ślubu, tragiczna przeszłość, paralizatory, choroby psychiczne…?! Do tego przetykane gagami z poprzednich komediowych rozdziałów, czytało się to bardzo ciężko >.<
Jedyna nadzieja to taka, że Kae wybierze sępaja… O ile ten się obudzi ze śpiączki. Bo tak, był jeszcze upadek z przepaści i cudowne ocalenie przez drzewa. Ale śpiączka też jest…
Kończ waść, wstydu oszczędź :I
Re: Ostatnie 3 rozdziały
Ale do rzeczy
kliknij: ukryte myślę, że to ciągle jest strasznie głupawo śmieszne i w tych kategoriach daje radę. Serio :D I nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek pozwolił, by sępaj naprawdę umarł, to nie jest tego typu historia. I myślę, że chodzi o to, by Kae zrozumiała, że to jego tak naprawdę kocha~ i będzie jedyny słuszny finał… chyba, ze Junko na spółę ze swoimi wydawcami zdecyduje się ciągnąć to dalej. Ale ile można?
Re: Ostatnie 3 rozdziały
Więc to było wezwanie/życzenie do autorki ^^'
Pamiętam, że dawno temu czytałam inną jej mangę i pod koniec była drama, bo jeden z bohaterów miał kłopoty z żołądkiem, a jego chłopak był kucharzem (chyba? Nie pamiętam dokładnie) i się o to obwiniał, jakby to był koniec świata. Czy taki przesadny dramatyzm to część jej stylu?
I ani przez moment nie pomyślałam, że Mutsumi umrze o.o' Stawiałam raczej na pobudkę pocałunkiem, albo jeśli dalej pójdziemy w dramatyzm – Kae pielęgnującą go przez lata jego śpiączki, kiedy inni bohaterowie już są na studiach/pracują.
Dokładnie! Z ust… Znaczy, z klawiatury mi to wyjęłaś ^^
Denerwujące i obrzydliwe
„Nieważne, jak dziwnie się zachowujesz, ważne żebyś wyglądała ślicznie/uroczo! Inaczej nikt, czy to chłopak, czy dziewczyna, się tobą nie zainteresuje! A jak masz nadwagę, a przepraszam, jesteś grubasem, to MUSISZ koniecznie schudnąć, ale nie dla zdrowotności, tylko dla wyglądu!” – takie jest dla mnie przesłanie tego komiksu i śliczna kreska nie jest w stanie mnie przy nim zatrzymać.
Drop.
Re: Denerwujące i obrzydliwe
Harem Kae składał się z 5 osób, z czego 2 osoby kliknij: ukryte Asuma i Shima, dalej były nią zainteresowane bez względu na to, jak zmienił się jej wygląd, a kliknij: ukryte Igarashi odkrył, że ona tak naprawdę zainteresowała go swoim pozytywnym podejściem do życia i dopiero wtedy stwierdził, że Kae mu się podoba. Pozostało wtedy 2, którzy za wszelką cenę chcieli, by dziewczyna zrzuciła zbędne kilogramy, z czego 1 się zaczął wyłamywać, gdy zaczęło to dziewczynie szkodzić.
Dla mnie ta różnica w wyglądzie jest przerysowana, zwłaszcza jakie ona ma oczy przed nadwagą i w trakcie niej :p
Może i historia mało prawdopodobna, ale daje to tyle radochy :>
Po pierwsze – fajny pomysł. Takie inne podejście do romansu. Główna bohaterka nie jest zainteresowana znalezieniem sobie chłopaka, ale ją bardziej intrygują romantyczne relacje między kolegami. Ciekawe jest to, że autorką jest rysowniczka mang z pod znaku BL :>
Druga rzecz, która początkowo mnie zniechęcała do tego tytułu, ale do której z czasem powrócili – kwestia kliknij: ukryte wyglądu Kae. Chłopcy zaczęli się nią interesować, gdy Kae zrzuciła kilka kilogramów i stała się atrakcyjną dziewczyną. Na szczęście wrócili do tej kwestii i okazało się, że nie wszyscy sobie dali spokój z dziewczyną, gdy ta stała się nieatrakcyjna i znaleźli w niej pozytywy.
Trzecia – sam harem. Chłopcy sobie przeszkadzają na wzajem, żeby jeden drugiego nie wykiwał i uprzedził. Miło się coś takiego czyta, niż gdyby każdemu poświęcić 'romantyczną' scenkę, niczym z gier otome.
Historia jest przede wszystkim śmieszna. Zwłaszcza w momentach, w których zestawia się myśli bohaterów i głównej bohaterki.
Lubię też kreskę w mandze. Taka zwiewna, delikatna, ale tez dokładna. Ale wciąż nie umiem pojąć różnicy w wyglądzie Kae :P kliknij: ukryte Znaczy może się nie znam, ale nie wiem, czy po tygodniu samego głodowania, bez zachowania prawidłowej diety i ćwiczeń, ciało może wyglądać tak atrakcyjnie i zachować zdrowy wygląd :d
Nie wiem na ile to oficjalne, ale podobno na przyszłą wiosnę ma się pojawić adaptacja anime tej mangi :D
*spod znaku miało być _^_'