x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Mocny średniak
Ogólnie 6 bo bardzo nie lubię dramatów.
Chciałem się zdrzemnąć po przeczytaniu tego, ale ciągle mi w głowie siedziało i nie mogłem. Chyba jestem zbyt wrażliwy na dramaty, dlatego ich nie lubię.
Takie pytanie. czemu w tytule jest 'dziewica', kliknij: ukryte przecież ona dziewicą nie była?
Re: Mocny średniak
Obstawiałabym „dziewictwo” kliknij: ukryte duchowe i emocjonalne... xD Taki symboliczny i „głęboki” kontrast.
Główny bohater trochę za dużo się zamartwiał i przeżywał to wszystko.
Strasznie nie podobała mi się Kazumi.Oj ta bohaterka przyprawiała mnie o nerwicę.
I zakończenie trochę rozczarowujące. kliknij: ukryte No tak byłi razem ale moim zdaniem tak nagle jakby autorka chciała jak najszybciej skończyc ten tytuł.
9/10
Re: 9/10
Powiem krótko...
aczkolwiek daję mandze 5, ze względu na to, że mimo że czytałam ją kilka lat temu, to wciąż pamiętam o czym była (co rzadko się zdarza).
Podoba mi się.
Nie takie złe
trója
nie podobało mi się! koszmar! bohaterowie wyglądają jak wyjęte z jakiegoś horroru psychologicznego. przerażały mnie ich oczy i w większości przypadków – również twarze. niestety zapadło mi w pamięć, niestety było to okropne. totalne marnotrawstwo czasu.
Say.
Tam, gdzie zaczyna się kicz
Nie wiem, czy wiesz, co napisałeś (a o czym bezpośrednio w recenzji nie wspomniałem) – jeśli coś traktuje o poważnych rzeczach w niepoważny sposób to albo mamy do czynienia z parodią (ew. ironią lub temu podobnym), albo z kiczem. Bitter Virgin w oczywisty sposób skłania się do drugiego (nawet przez chwilkę lektury nie odnosi się wrażenia, że autorka nie przekazuje tych treści całkowicie serio).
Parę uwag
Re: Parę uwag
Na jedyne rzeczowe pytanie mogę odpowiedzieć – poza „dobrym dramatem” nie spodziewałem się niczego, gdyż bardzo rzadko miewam jakiekolwiek uprzedzenia co do tytułu, za który się zabieram. Nie wiem jak Ty definiujesz dobry dramat, ale w mojej definicji nie ma mowy o śmiechu w jego kulminacyjnych momentach. Absurdalność sytuacji, zachowań bohaterów i wypowiadanych przez nich kwestii po prostu mnie rozbrajała. Więc ja się pytam: gdzie jest ten dramat? Czy jeśli powrzucasz do garnka całą zawartość wszystkich pojemników na przyprawy, to znaczy, że wyjdzie z tego kulinarne cudeńko? („Cudeńko” może i owszem, ale na pewno nie smaczne).
Na koniec podkreślę jeszcze, że manga ta ma parę zalet, które nawet można znaleźć pośród moich bazgrołów, ale to nie zmienia oblicza całości.
PS.
Proponowałbym na przyszłość pisać „rzeczowe uwagi”, gdyż Twoje powyższe „uwagi” na tę nazwę raczej nie zasługują, jako luźne komentarze raczej, które wcale nie szukają argumentów – prędzej uciekają przed nimi. No, chyba że od początku zamierzałeś tak napisać. ;)
no cóż...
Re: no cóż...
Re: no cóż...
Re: no cóż...
Re: no cóż...
-.-