Manga
Oceny
Ocena recenzenta
6/10postaci: 6/10 | kreska: 7/10 |
fabuła: 5/10 |
Ocena czytelników
Recenzje tomików
Top 10
Plastic Little
- プラスチックリトル
- Plastic Little (OAV)
Kontynuacja losów bohaterów anime Plastic Little. Na szczęście, tym razem nie muszą ratować świata.
Recenzja / Opis
Czy można zostać kapitanem dalekomorskiego statku w wieku trzynastu lat? Jak się wydaje, na planecie Ietta jest to nie tylko możliwe, ale i często spotykane, nikt bowiem nie dziwi się, gdy Tita Myu Koshigaya obejmuje dowodzenie „Cha‑cha‑maru”, statku jej tragicznie zmarłego ojca. Wraz z doświadczoną (na szczęście) załogą, Tita zajmuje się chwytaniem dzikich zwierząt w oceanie chmur, pokrywającym większość powierzchni Ietty. A praca ta nie należy do najłatwiejszych – jak się bowiem okazuje, niebezpieczne okazy planetarnej fauny to najmniejszy problem, jaki czeka na naszą załogę.
Tradycyjnie już przyzwyczailiśmy się, że w mangach Urushihary grafika dominuje nad fabułą, będącą li tylko pretekstem do pokazania wdzięków bohaterek. Jednakże czytelnik, który sięgnie po Plastic Little, oczekując erotyki czy też nagości, raczej się rozczaruje – tym razem nagość nie stała się motywem przewodnim komiksu, nieznacznie tylko wykraczając poza fanserwis, prezentowany w typowych mangach ecchi. Również i kreska wydaje się słabsza niż zazwyczaj. Nie oznacza to oczywiście, że grafika jest beznadziejna – cokolwiek można powiedzieć o Urushiharze, jest to bez wątpienia rysownik o dużym doświadczeniu i wyrobionym stylu. Nie da się jednak nie zauważyć pewnych niedociągnięć, szczególnie w postaci głównej bohaterki (zdaniem recenzenta, rysowanej w sposób uproszczony i w stylu nieco archaicznym), jak również w przedstawiających dynamiczne sceny planszach, które sprawiają wrażenie rozmazanych i raczej mało czytelnych.
Ciekawiej za to prezentuje się strona fabularna. Inaczej niż w innych wydanych w Polsce dziełach Urushihary, Plastic Little to zbiór sześciu krótkich opowieści rysunkowych, traktujących o kolejnych członkach załogi „Cha‑cha‑maru”. Jak niestety łatwo dostrzec, Kinji Yoshimoto, współpracujący z Urushiharą scenarzysta (m.in. przy Legend of Lemnear), wyraźnie ma problemy ze stworzeniem dłuższej fabuły, jak również z rozsądnym umiejscowieniem w niej bohaterów. Dzieląc komiks na kilka części i poświęcając każdą z nich innej postaci, autor uniknął zarówno konieczności rozwinięcia fabuły, jak i wprowadzenia głównego wątku, co ostatecznie okazało się niezłym pomysłem. Oczywiście poszczególne rozdziały nie są od siebie całkowicie oderwane – łączy je zarówno miejsce akcji, jak i retrospektywny wątek, dotyczący dzieciństwa kapitan Tity. Trzeba także zauważyć, że w przeciwieństwie do animowanego pierwowzoru, manga nie popada w ewidentne absurdy, a przeciwności losu, z jakimi mierzy się załoga „Cha‑cha‑maru” są w większości adekwatne do możliwości bohaterów.
Na tle bezbarwnych i nijakich postaci innych komiksów Urushihary, bohaterowie Plastic Little robią całkiem niezłe wrażenie. Każdy z sześciu rozdziałów odwołuje się do przeszłości innego członka załogi, wyjaśniając niektóre z motywów ich postępowania oraz przyczyny obrania takiej, a nie innej drogi życiowej. Scenarzysta tym razem stanął na wysokości zadania i w większości przypadków uniknął melodramatycznych wtrętów, niektóre historie przedstawiając nawet w całkiem interesujący sposób. Niestety, nieco gorzej potraktowana została Tita, której kariera kapitana nie wygląda zbyt wiarygodnie. Ostatecznie mało kto zostaje dowódcą statku w wieku trzynastu lat…
Plastic Little to sympatyczna, bezpretensjonalna manga rozrywkowa ze sporą ilością fanserwisu. Z tego też względu znakomicie się nadaje na odpoczynek przy lekturze po ciężkim dniu pracy, gdy bardziej ambitne treści za nic nie chcą wejść do głowy. Fabuła jest na tyle interesująca, że nawet bardziej wymagający czytelnik może przez nią przejść bez uczucia niesmaku. Ostrzegawcze „15” w czerwonym kółeczku na okładce można sobie darować – nagości w komiksie nie ma zbyt wiele, a ta, która jest, pokazana została w całkowicie aseksualnym kontekście. Na koniec rozwiać trzeba popularny mit, dotyczący recenzowanego tytułu. Otóż spotkać się można z klasyfikowaniem Plastic Little jako mangi shoujo‑ai. Zdaniem recenzenta jest to kompletne nieporozumienie, wynikające prawdopodobnie z całkowitej niewiedzy o zawartości komiksu. Wszystkich fanów i przeciwników yuri pragnę zapewnić – w Plastic Little nic takiego nie ma.
Technikalia
Rodzaj | |
---|---|
Wydawca (oryginalny): | Gakken |
Wydawca polski: | J.P.Fantastica |
Autor: | Satoshi Urushihara |
Tłumacz: | Rafał Rzepka |
Wydania
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 9.2000 |