Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Liberty Liberty!

  • Avatar
    M
    megusiia 25.09.2015 15:38
    Jest Okey...ale bez niej też da się żyć
    Manga nie wybija się ponad przeciętność, kreska okey , niektóre sceny narysowane naprawdę ładnie, niektóre jakby na odwal się. Sam scenariusz jakby trochę na siłę. Nic wybitnego, ale też nie jest straszna. Od tak do przeczytania po obiedzie – żeby jedzonko się dobrze ułożyło. Bohaterów da się lubić, sympatyczne parędziesiąt stron do przeczytania w godzinkę. Całość jakby za szybko zakończona , epilog niby pokazuje co się działo dalej, ale pozostawia niedosyt.
    Można przeczyć, można kupić – najlepiej w dobrej cenie z drugiej ręki. Jak nie przeczytasz to też świat się nie zawali.
  • Avatar
    M
    Pazuzu 6.01.2014 16:17
    Manga nie wybijająca się, ale ciepła i sympatyczna. Jak ktoś ma ochotę na takie lżejsze shonen­‑ai, to Liberty będzie w sam raz. I zabawne, i odprężające, i sympatyczne. Nie, żeby jakoś szczególnie zapadło w pamięć, czy zachwyciło, ale naprawdę przyjemnie spędziłam czas przy tym tytule. Jedyne co mnie irytowało, to niekończące się wypieki na twarzy naszego uke (wybaczcie, nie mam pamięci do imion), zupełnie jakby miał gorączkę albo kłopoty z naczynkami. Ta próba uczynienia go bardziej uroczym wybitnie mangaczce się nie udała.
    Trochę gorzej prezentuje się polskie wydanie. Widać, że to jedna z pierwszych mang Studia JG, i że dopiero na niej zdobywali szlify, więc nie powinnam być zbyt surowa. Zwłaszcza, że papier jest dobrej jakości, druk ostry jak żyleta i zawsze bardziej lubiłam sztywne okładki od obwolut, ale litości… Nie dość, że omatopeje w ogóle nie usunięte, to jeszcze przetłumaczona jest co dziesiąta, o ile nie dwudziesta. Strasznie to razi w oczy. Tłumaczenie też wydało mi się drętwe. A może po prostu rozpieściły mnie tłumaczenia Kotori?
    Tak, czy inaczej: niezła, choć sztampowa manga z nienajlepszej jakości wydaniem. Daję 6/10.
  • Avatar
    M
    Haieoi 18.02.2013 16:44
    Podobało mi sie.
    Daje zasłużone 7/10. Mimo wszystko liczyłam że historia bardziej się rozwinie. Ale i tak mi się podobało, jest przyjemnie, niebanalnie. Ma swój urok i z chęcią przeczytam raz jeszcze, tym razem w wersji na papierze.
  • Avatar
    M
    Orihime-chan 24.12.2012 22:11
    Liberty Liberty! nie jest ogromnym osiągnięciem artystki Hinaki Takanago lecz trzeba przyznać ma swój urok i trzyma swój poziom. Jest romantycznie? Tak. Są wstawki humorystyczne? Tak. Wszystko jest na swoim miejscu; tak jak powinno być. Hinaka Takanaga nie dodawała zbytniego dramatyzmu a fabuła nie jest okropnie przewidywalna.
    Ten tytuł zyskał u mnie dodatkowy plus, ponieważ wspominana twórczyni uniwersum pijanego uke i kamerzysty seme na końcu swojej opowieści, przyznała, że ma trudności z rysowaniem seme, który nie jest „mięczakiem” z wyglądu. Pokazała ona, że zauważa swoje błędy i chcę je zmienić, by zadowolić fanów.
    Liberty Liberty! jest lekką lekturą w sam raz na wolny wieczór. Moja opinia to 7/10.
  • Avatar
    M
    tenten97 22.05.2011 19:11
    Świetne
    To jest druga manga i gejach, którą przeczytałam ( pierwszą był " King of a Miniature Garden " – też bardzo polecam ). Bardzo mi się spodobała. Żarty na poziomie ( nie za głupie, nie przesadzone ), kreska miła dla oka, bohaterowie śmieszni i ogólnie pomysł na taką historię fantastyczny. Gorąco polecam
  • Avatar
    M
    Marie Antoinette 13.05.2011 20:11
    Na jeden raz
    Manga raczej do przeczytania na jeden raz. Jest miło, wesoło, postaci da się polubić, ale raczej nie wyróżnia się czymś szczególnym. Ot po porostu przyjemna historyjka z sympatycznymi postaciami.
  • Avatar
    M
    ewag7777 2.05.2011 09:10
    Kolej na yuri
    Nienawidzę shonen­‑ai. Jest moim zdaniem głupie, ponętne i dziwne. Jednak nie mając umiaru, zobaczyłam „to” w Empiku. Studio JG jak zawsze dobrze się wywiązało i to jeszcze z nawiązką. Jednak mam nadzieję, że w przyszłości może odważycie się na jakieś yuri. Samą mangę oceniam dobrze, nie poplątana fabuła, miła kreska, i gdyby tylko to nie było shonen­‑ai (a nie np.:yuri) dostalibyście 2 punkty wyżej. Wydanie ładnie się prezentowało, Tak jak już wymieniłam ładna kreska, nie odstrasza, a przyciąga… Duży plus za umiar w stosunkach męsko­‑męskich. Humor fajny. Może nie jest to dzieło najwyższych lotów, ale kupcie i obejrzyjcie. Tak na próbę.
    • Avatar
      Grisznak 3.05.2011 09:01
      Re: Kolej na yuri
      Na yuri nie ma raczej szans. Raz, dużo mniejsza (a w każdym razie mniej głośna) grupa potencjalnych nabywców, dwa, brak analogicznych do powyższego tytułów. Dobre yuri to tytuły przeważnie nastawione na nieco starszego niż nastoletni, czytelnika, w zdecydowanej większości dramaty i obyczajówki niż komedie.
      • Avatar
        ewag7777 3.05.2011 11:12
        Re: Kolej na yuri
        Płacze po cichu nad tym… Nawet na shojo­‑ai nie ma szans? Szkoda… Ja bym od razu zakupiła… Nic. No szkoda.
    • Avatar
      Ambiel 5.05.2011 18:18
      a Utena ?
      pierwszy raz widzę żeby ktoś używał tego słowa w negatywnym znaczeniu…

      Jak nie lubisz nie czytaj. Nikt nie zmusza.
      Tak się składa, że mangi autorstwa Hinako Takanaga są bardzo dobre w swoim gatunku, lekkie i sympatyczne a przy tym nie wulgarne i nie przesadzone.

      a z shojo­‑ai wydają przecież w Polsce „Utenę” !

      ( wątki shojo­‑ai były też w wydanych w Polsce mangach: Ghost in the Shell, Chirality, Gunsmith Cats, Dirty Pair, Appleseed… )
      • Avatar
        Ambiel 5.05.2011 18:19
        ponętne
        miałam na myśli to zagadkowe „ponętne” ...
      • Avatar
        Grisznak 5.05.2011 20:11
        Re: a Utena ?
        Utena – jedyny, obecny w anime wątek shoujo­‑ai sensu sctricte, czyli JurixShiori, w mandze nie istnieje.
        Chirality – nie nazwałbym tego yuri, z racji zmiennopłciowości postaci.
        Gits – jedna, wciśnięta raczej na siłę scena.
        Dirty Pair – tyle tam yuri, że jedna bohaterka ma tak na imię.
      • Avatar
        ewag7777 8.05.2011 11:18
        Re: a Utena ?
        Grisznak, nie wyżywaj się. Mam na komputerze kilka obrazeczków z nimi w roli głównej.Zapewniam cię, droga Ambiel że te tytuły posiadam i sojo­‑ai jest tego tyle, ile mam pieniędzy po zakupie zaledwie kilku mang… Nikt nie zajął się shojo­‑ai na poważnie… Za to shonen­‑ai w bród. Po za tym czy użyłam słowa „nie podoba mi się”? Nie? No właśnie. Manga dobra, ale… no… dlaczego non stop shonen­‑ai. Jak sobie przypominam użyłam za to stwierdzenia „mangę oceniam dobrze”. Więc proszę nie szczerzyć zębów, a uważniej czytać wypowiedzi które ma się wymotłoszyć.
  • Avatar
    M
    aoi_yume 31.01.2011 19:35
    muszę przyznać, że choć nie jestem fanką shonen­‑ai, manga naprawdę mi się podobała. Ładna kreska mi przypomina nieco ouran host club. Polecam.^^
  • Avatar
    M
    Delete 9.01.2011 21:18
    Milutko po prostu :)
    Gdy zobaczyłam ją w empiku kupiłam bez zastanowienia, ale nie żałuję.
  • Avatar
    M
    LadyGiniro 8.12.2010 16:30
    O jeden biust za dużo...
    Bardzo sympatyczna manga, ale czy ktoś jeszcze zauważył, że Kurumi ma biust? Na którejś tam stronie siedzi sobie rozmawiając przez telefon w sukience z dekoltem i wiecie co? Tego się nie da zrobić wpychając skarpetki lub piłeczki tenisowe do stanika… A przecież podobno jest transwestytą, a nie transseksualistą. No chyba, że to mnie się coś przewidziało…
    • Avatar
      Elle S. 13.03.2011 22:19
      Re: O jeden biust za dużo...
      Też się nad tym zastanawiałam, póki nie przeczytałam innej mangi tej autorki, czyli wydanego ostatnio „Croquis”. Występuje w niej paru transwestytów, którzy dorobili sobie piersi operacyjnie (ale penisy mają dalej). Wydaje mi się, że autorka trochę niewłaściwie pojmuje słowo „transwestyta”.
    • Avatar
      Kira-Mikaerisu 14.03.2011 14:53
      Re: O jeden biust za dużo...
      LadyGiniro, z tego co zauważyłam, wg nich transwestyta i transseksualista to jedno i to samo. Nie ważne czy facet tylko nosiłby kiecki czy zrobił sobie biust. Dla nich trans to trans xD

      Jeśli chodzi o samą mangę, fabuła jest ciepła i dość humorystyczna, więc nie można się nudzić. Mimo to uważam, że epilog był najlepszy,  kliknij: ukryte  Polecam wszystkim wielbicielom shonen­‑ai'ów :D
    • Avatar
      Kuwadorian 22.09.2013 21:03
      Re: O jeden biust za dużo...
      Wiem, że ten komentarz ma już kilka lat, ale chcę coś wyjaśnić. Niektórzy transwestyci i drag queens robią operacje plastyczne i/lub poddają się terapii hormonalnej, żeby lepiej wyglądać w przebraniu i to nie czyni z nich transseksualistów. W ogóle to czy jest jakiś wyznacznik transseksualizmu oprócz odczuwania stałej przynależności do płci przeciwnej? Czy jeśli transseksualista nie przejdzie HRT/operacji, tylko zostanie przy przebraniach to jest transwestytą?
  • Avatar
    M
    Yuiko 13.09.2010 18:22
    ^^
    Haha, no faktycznie bardzo przyjemna manga, taka idealna na poprawę humoru, zrelaksowanie się^^ Ładna kreska, czytałam kilka shonen­‑ai gdzie  kliknij: ukryte  Jak Misaki polecam fanom ciepłych komedii romantycznych^^
  • Avatar
    M
    Naq 13.09.2010 14:18
    Popieram – manga jest na prawdę fajna. W recenzji zabrakło tylko informacji, że manga zostanie na dniach wydana przez Studio JG.
    • Avatar
      moshi_moshi 13.09.2010 16:11
      To dlatego, że planuję zaktualizować recenzję po ukazaniu się mangi i dorzucić kilka zdań na temat jakości polskiego wydania. :)
  • Avatar
    M
    Misaki_ 23.03.2010 12:49
    ^^
    Bardzo przyjemna manga, mojej ulubionej autorki! :) Kocham kreskę Takanagi Hinako, jest fantastyczna! Polecam fanom ciepłych komedii romantycznych :)