Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

ReLIFE

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    Shorexen 7.10.2020 02:55
    ReLIFE - krótka subiektywna opinia, nie recenzja
    Najlepszy romans szkolny jaki było mi dane przeczytać, albo nawet ogólnie poznać, nie zamykając się już tylko na same lektury. Fantastyczna, odświeżona tematycznie i ogólnie oryginalna historia, która dodatkowo jest bardziej rozwinięta i dopowiada co nieco pod koniec względem adaptacji animowanej, przy której też bawiłem się świetnie, ale czułem, że czegoś brakuje. W mandze otrzymałem to „coś więcej” o które mi chodziło i dzięki temu jestem mega usatysfakcjonowany zakończeniem opowieści, która chyba nie ma jasnych wad, logicznych oczywiście, pomijając moje subiektywne emocje, a uwzględniając założenia autorki z początku odnośnie eksperymentu, możliwości zamiany w licealistę i ogólnego założenia programu. Co do postaci to niezwykle urocze i sympatyczne o różnych, bezbłędnie napisanych oraz wiarygodnych charakterach, których po prostu nie dało się nie lubić, a ich relacje tylko dodawały im uroku. Nieskazitelna mieszanka, genialnie uzupełniających się paczki licealistów w której nic bym osobiście nie zmienił. Wyszło idealnie. Wydanie również według mnie perfekcyjne. Full kolor, idealne klejenie, świetne i bezbłędne tłumaczenie. Nic więcej nie potrzeba, a dostaliśmy nawet aż nadto względem innych wydań. Jedynym aspektem do którego mogę się przyczepić, a nawet muszę, jest zastosowana kreska, której prawdziwy poziom jest trochę przykryty przez wydanie w pełnym kolorze. Tak naprawdę nie jest ona zła, ale bardzo uboga. Skupia się wyłącznie na głównych postaciach i pomija często tła oraz trzecioplanowe postaci. Ba, rzekłbym nawet, że ów teł po prostu w większości kadrów nie ma. Nie wiem czy to wina stylu autorki, braków w warsztacie czy samego zamysłu wizualnego, ale trzeba obiektywnie stwierdzić, że nie jest ona idealna, dobra, okej, jak najbardziej min. dzięki owemu skupianiu się na postaciach, przez co ich designy wyszły bardzo estetycznie i ogólnie są przyjemne dla oka, ale tylko tyle, żeby nie popadać w nadmierny zachwyt pod tym względem. Niemniej, pomijając już tą kreskę, a przypominając sobie wyżej wymienione zalety, bawiłem się przy tym tytule naprawdę nieziemsko. Jest to według mnie genialna, wzruszająca, zabawna, momentami nawet pouczająca historia, którą warto znać. Jestem nawet gotów wysnuć stwierdzenie, że nie znajdą się osoby zawiedzione lekturą. Nie powinny. Serdecznie polecam! Szczególnie fanom niebanalnych romansów szkolnych, Ci poczują się jak dzieci w piaskownicy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 2
    Raikami 28.03.2018 22:07
    naturalna kontynuacja
    Tak jak przypuszczałem, manga dalej będzie wychodzić, gdyż wciąż ma wiele do opowiedzenia. Najnowszy chapter 222 mega miło mnie zaskoczył. Genialny zwrot akcji o którym zapomniałem, a którego można było się domyślić, to kolejny obiekt eksperymentu ReLIFE. Genialne!
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    Gombrowicz 12.03.2018 21:43
    Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba!
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Raikami 9.03.2018 00:23
    Przygodę z ReLIFE zacząłem od obejrzenia serii telewizyjnej i już na jej etapie wyjątkowo ją polubiłem. Niestety seria TV skończyła się, a ja wiedziony ciekawością zacząłem czytać mangę i tak… Zakochałem się w historii i pewnej unikalności w rysowaniu rozdziałów. Jednakże, to co mnie mega rozbroiło to fakt, że czytając mangę potrafiłem ze wzruszenia zakręcić łzami w oczach. Szalenie polecam wszystkim zapoznać się z opowieścią przedstawioną w ReLIFE. Jest piękna w każdym calu i pokazuje dojrzale historię o zwyczajnych ludziach z problemami, dostających drugą szansę. Z serii można wynieść sporo przemyśleń na temat naszego życia w danym momencie, a przy tym bardzo dobrze się bawić. Główni bohaterowie są świetnie wykreowani. Ich relacje między sobą, zmartwienia… Już pomijam fakt, że nasi „obserwatorzy” pomimo bycia wycofanymi gdzieś do tyłu w całej historii pokazują bardzo ludzką stronę. Martwią się swoimi podopiecznymi biorącymi udział w eksperymencie, płaczą, pocieszają, są tacy… Żywi w tym co robią. Nie da się ich nie lubić a co więcej! Ich emocje docierają do odbiorcy tak samo mocno jak cały ładunek emocjonalny budowany przez głównych bohaterów. Obawiałem się długo, że końcówka mangi może być zepsuta, ale nie! Rozdział zatytułowany „After ReLIFE” wgniótł mnie w fotel i teraz tylko nie wiem czy będą dalej pokazywane chaptery, czy nie, ale z tego co widzę ReLIFE wciąż będzie wychodzić! I mimo, iż to co było przez pierwsze 200+ chapterów zostało domknięte, są wciąż kwestie, które można rozwinąć np: kwestię znajomych z liceum, którzy nie pamiętają gł. bohaterów i wzajemnie. Do tego kwestia samego związku jaki pojawił się w 221 chapterze. Jestem mega zadowolony i podekscytowany. Przyznam, że ze wzruszenia łezka mi pociekła.

    Tak jak są filmy studyjne o małym odbiorze, lecz ogromnym ładunku merytorycznym, tak ReLIFE wśród wielu dzisiejszych tytułów – świeci jasno nad nimi niczym diament.

    Piękna opowieść, której odo dawna brakowało. Nie jestem pewny, czy powinienem zostawiać 10/10, ale pozwolę sobie to zrobić głównie przez wzgląd na małą popularność tej mangi i fakt, że bawiłem się świetnie a sama historia grała na moich emocjach w sposób bardzo stonowany, dojrzały. Oczywiście, pewnie istnieją lepsze tytuły. Dla mnie ReLIFE w swojej kategorii będzie pełną dychą i chętnie wrócę do samej opowieści od początku jeszcze nie raz.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    megusiia 11.03.2017 10:37
    Warta uwagi
    Właśnie skończyłam czytać tom I – manga wydaje się być w porządku, ciekawa, wzbudza chęć sięgnięcia po drugi tom…jedyne co mnie drażni to wydanie jej w całości w kolorze. Nie mam pojęcia czy w orgyinale też tak jest, ale lepiej jak by była czarno biała :)

    Ogólnie polecam :) Na pewno jeśli będę miała okazję to przeczytam kolejne tomy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    Rodzynka 19.07.2016 12:16
    Waneko zapowiedziało wydanie w Polsce: [link]
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime