Gdy zakwitnie w nas miłość
Recenzja
Samorząd uczniowski pod kierownictwem nowej przewodniczącej przechodzi małą reorganizację. Touko przedstawia wszystkim członkom ramowy plan działań na najbliższe tygodnie. Chce także przywrócić zarzuconą przed siedmiu laty tradycję, a mianowicie wystawić sztukę, w której zagrają członkowie samorządu. Nie wszystkim ten pomysł się podoba, jednakże nowa przewodnicząca nie ma zamiaru odpuścić. Największą niechęć wykazuje Yu Koito, dla której w dodatku to nie koniec zmartwień. Maki, uczeń pierwszej klasy i jeden z pomocników, wyjawia jej, że widział, jak całowała się z Touko.
Tom drugi skupia się na przybliżeniu najważniejszych postaci oraz ich relacji. Najwięcej uwagi poświęcono Touko, dla której planowane przedstawienie jest znacznie ważniejsze, niż początkowo mogłoby się wydawać. Poznajemy historię nieudanego spektaklu sprzed siedmiu lat, a także ambicje Touko i wymagania, jakie sobie stawia. Mamy również okazję przyjrzeć się Sayace i spojrzeć na Yu i Touko z jej punktu widzenia. Ciekawą postacią okazał się także Maki, mający specyficzne podejście do miłości oraz otaczających go osób. Przebieg wydarzeń jest logiczny i spójny, a akcja rozwija się w odpowiednim do klimatu mangi tempie.
Wydanie nie zmieniło się w porównaniu z pierwszym tomem. Pod kolorową obwolutą ze skrzydełkami znajdziemy okładkę, na której umieszczono plan sali samorządu, a z tyłu dodatkowe sceny przedstawiające Sayakę. Ilustracja na obwolucie jest śliczna, a w tomiku znajdziemy jeszcze dwie dodatkowe strony w kolorze. Miłymi dodatkami na końcu są zapowiedź kolejnego tomu oraz posłowie autorki w formie mangowej. Druk nie wzbudza moich zastrzeżeń, podobnie jak czytelność tekstu.
Przekład nie powinien nikogo rozczarować. Dialogi są płynne, zrozumiałe, z dobrze dobranym słownictwem. Jedyne „ale” mam pod adresem wypowiedzi: „krewetki bronię jak niepodległości”, padającej z ust chłopaka starszej siostry Yu (strona 120). Jakoś nie pasowała mi ta kwestia do Japończyka, zgrzytała także w ogólnym stylu tłumaczenia. Błędów i literówek nie zauważyłem.
Gdy zakwitnie w nas miłość zachwyca nie tylko gronem ciekawych bohaterów, nastrojowymi scenami romantycznymi, udanym humorem oraz ciekawie rozwijającą się fabułą, ale także wspaniałą szatą graficzną. Lektura to czysta przyjemność, a następnego tomu nie mogę się wprost doczekać.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 1.2019 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 3.2019 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 5.2019 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 7.2019 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 10.2019 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 1.2020 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 3.2020 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 8.2020 |