x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai
30.05.2023 09:07 Bez zalogowania
Półtora roku temu przeczytałam tu obecną Kuwwre ma senka.
Wydała mi się wówczas zabawną parodią romansowych mang shoujo z wątkiem nadnaturalnym.
Obecnie jestem po przeczytaniu „pierwowzoru”, czyli Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai, która to jest kilkutomową, lekką i puchatą komediową shoujo romansową mangą Yoshidy Mutsumi. Zawierającą też sporą samoświadomość i elementy lekkiej satyry i parodii shoujo romansów.
Zbyt dużo elementów w Kuwwre ma senka, począwszy od początku, aż do zakończenia Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai zostało żywcem zaimplementowanych, żebym nie uważała, że Kuware to jej parodia.
W ten sposób już kolejny raz trafiam na parodię parodii gatunku :)))
Swoją drogą polecam przeczytanie obydwu pozycji wielbicielom fantasy shoujo romansideł :)
Jako komedię sprawdzają się całkiem dobrze, przy czym Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai jest bardziej urocze
xx
30.05.2023 18:56 Re: Bez zalogowania
Ale zakończenie tej mangi ukazało się przed zakończeniem Kanojo (Kuwaremasen ka zostało zakończone w 2020, a Kanojo… w 2022). W ich początkach nie widzę jakoś wiele podobieństw. Kuwaremasen jest dla mnie bardziej parodią nurtu shoujo o ukochanych z dzieciństwa, którzy okazują się demonami, jak Black Bird.
bez zalogowania
31.05.2023 19:09 Re: Bez zalogowania
A masz może przeczytane w całości Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai?
bo np ja najpierw przeczytałam Kuware ma senka, a dopiero długo potem Kanogo ga kawaii, ale ogólny zarys historii w sumie dla mnie został tutaj zaimplementowany, po czym przekształcony w satyrę, oraz parodiowe medium, tak , aby nikt nie mógł się przyczepić , ze to plagiat.
No i liczy się czas napisania, a nie tylko wydania papierowego. I gdzieś widziałam informacje, ze powyższa historia została ukończona sporo wcześniej niż kuware ma senka.
Swoją droga jeśli lubisz tego typu shoujo komedie romantyczne, to polecam Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai :)
tzn efekt jest zabawniejszy, gdy już zna się jej parodie, ale nawet bez tego to może być w wielu momentach miły i puchaty seans czytelniczy, zwłaszcza z biegiem sytuacji, z bohaterami mającymi stopniowy progres.
Bez zalogowania
1.06.2023 05:46 Daty ;)
Znalazłam info, że niby od 1998 był pisany „pierwowzór” Kuware ma senka.
Na ile to prawda? Moze na jp stronach gdzieś jest dokładne info, kiedy ukończono pisanie?
Wszędzie podają tylko dane dotyczące wydań.
W kazdym razie parodia parodii/satyry to już dla mnie niezła zabawa.
Jeszcze tylko czekać,
żeby ktoś sparodiował lub napisał satyrę na „Zjedzoną” ;)
M
Bez zalogowania
24.01.2022 08:40 Dziękuję za recenzję :)
Choć Ja bym się tak miło nie obeszła z tą mangą, mimo że ocenę dałam identyczną.
Bo dla mnie to raczej nieco groteskowa komedia, niż romans.
z czystym sercem polecam każdej osobie, która jeszcze nie wyleczyła się ze słabości do niepoważnych, ociekających lukrem opowieści o idealnej miłości.
A broń mnie PonBucku przed tak „idealną” miłością xd
I ten charakterek księciunia.. Haha
M
Bez zalogowania
11.12.2021 04:28 Do tematu
Odnośnie wydania mangi, to niestety tekst bywa czasem mocno nieczytelny. Nie tylko ze względu na zastosowane szarości i (bywa) brak wyrazistości. Momentami literki przypominają maczek (nawet nie mak, tylko maczek)
Okładka nie przyciągnęła kolorystycznie mojej uwagi, a wręcz przeciwnie, zaś sam tytuł nawet mnie trochę zniechęcał do kupna (nie wiem na ile jest adekwatny do oryginalnego)
Na szczęście projekty postaci odbieram pozytywnie. Łatwo „uwierzyć” w przebieg zdarzeń. Dziewczyna jest pokazana jako przeciętna licealistka, natomiast jej „wybranek” – czy to w postaci świnki, czy w tej bardziej ludzkiej jest conajmniej kawaii. I kliknij: ukryte można uwierzyć w jego tytuł „najseksowniejszego demona” :)
Jednocześnie typowy shoujo romans i jego parodia. Trochę trąci groteską.
Mawiają, żeby uważać o czym się marzy, bo może się to spełnić. Tak właśnie stało się z bohaterką tej mangi. Długo wyczekiwany książę z bajki okazał się demonicznym prosiaczkiem chętnym skonsumowania głównej bohaterki. I to dosłownie!
Manga dosyć zabawna, choć to humor, który balansuje czasem trochę na pograniczu ironii i czarnego humoru.
Zakończenie, które wolałabym zmienić.
Bohaterowie… Jak na jeden tomik to główna bohaterka (sympatyczna i prawdziwa) została wystarczająco przedstawiona, natomiast „książę” trochę za mało. Za to udało się oddać jego atrakcyjność.
Bez zalogowania
Wydała mi się wówczas zabawną parodią romansowych mang shoujo z wątkiem nadnaturalnym.
Obecnie jestem po przeczytaniu „pierwowzoru”, czyli Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai, która to jest kilkutomową, lekką i puchatą komediową shoujo romansową mangą Yoshidy Mutsumi. Zawierającą też sporą samoświadomość i elementy lekkiej satyry i parodii shoujo romansów.
Zbyt dużo elementów w Kuwwre ma senka, począwszy od początku, aż do zakończenia Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai zostało żywcem zaimplementowanych, żebym nie uważała, że Kuware to jej parodia.
W ten sposób już kolejny raz trafiam na parodię parodii gatunku :)))
Swoją drogą polecam przeczytanie obydwu pozycji wielbicielom fantasy shoujo romansideł :)
Jako komedię sprawdzają się całkiem dobrze, przy czym Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai jest bardziej urocze
Re: Bez zalogowania
Re: Bez zalogowania
bo np ja najpierw przeczytałam Kuware ma senka, a dopiero długo potem Kanogo ga kawaii, ale ogólny zarys historii w sumie dla mnie został tutaj zaimplementowany, po czym przekształcony w satyrę, oraz parodiowe medium, tak , aby nikt nie mógł się przyczepić , ze to plagiat.
No i liczy się czas napisania, a nie tylko wydania papierowego. I gdzieś widziałam informacje, ze powyższa historia została ukończona sporo wcześniej niż kuware ma senka.
Swoją droga jeśli lubisz tego typu shoujo komedie romantyczne, to polecam Kanojo ga Kawaii Sugite Ubaenai :)
tzn efekt jest zabawniejszy, gdy już zna się jej parodie, ale nawet bez tego to może być w wielu momentach miły i puchaty seans czytelniczy, zwłaszcza z biegiem sytuacji, z bohaterami mającymi stopniowy progres.
Daty ;)
Na ile to prawda? Moze na jp stronach gdzieś jest dokładne info, kiedy ukończono pisanie?
Wszędzie podają tylko dane dotyczące wydań.
W kazdym razie parodia parodii/satyry to już dla mnie niezła zabawa.
Jeszcze tylko czekać,
żeby ktoś sparodiował lub napisał satyrę na „Zjedzoną” ;)
Dziękuję za recenzję :)
Bo dla mnie to raczej nieco groteskowa komedia, niż romans.
A broń mnie PonBucku przed tak „idealną” miłością xd
I ten charakterek księciunia.. Haha
Do tematu
Okładka nie przyciągnęła kolorystycznie mojej uwagi, a wręcz przeciwnie, zaś sam tytuł nawet mnie trochę zniechęcał do kupna (nie wiem na ile jest adekwatny do oryginalnego)
Na szczęście projekty postaci odbieram pozytywnie. Łatwo „uwierzyć” w przebieg zdarzeń. Dziewczyna jest pokazana jako przeciętna licealistka, natomiast jej „wybranek” – czy to w postaci świnki, czy w tej bardziej ludzkiej jest conajmniej kawaii. I kliknij: ukryte można uwierzyć w jego tytuł „najseksowniejszego demona” :)
Jednocześnie typowy shoujo romans i jego parodia. Trochę trąci groteską.
Ale Książę
Tak właśnie stało się z bohaterką tej mangi. Długo wyczekiwany książę z bajki okazał się demonicznym prosiaczkiem chętnym skonsumowania głównej bohaterki. I to dosłownie!
Manga dosyć zabawna, choć to humor, który balansuje czasem trochę na pograniczu ironii i czarnego humoru.
Zakończenie, które wolałabym zmienić.
Bohaterowie… Jak na jeden tomik to główna bohaterka (sympatyczna i prawdziwa) została wystarczająco przedstawiona, natomiast „książę” trochę za mało. Za to udało się oddać jego atrakcyjność.
Przeczytane dwa razy, niemal pod rząd :)
Parodia, komedia i już
Na upartego ;)