x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Wątek romantyczny został tu mniej wyidealizowany niż w „Love my Life”, bohaterki są bardziej z krwi i kości, nawet jeśli to oznacza, że takiej Nikki na początku czytelnik nie znosi. Całkiem nieźle przeplatana opowiastka z mangi rysowanej przez bohaterkę z fabułą komiksu. Zakończenie – trochę zbyt słodkie, ale cóż złego w happy endach?
SuiKaede
22.02.2011 21:09 Gorsza wersja Love My Life.
Ta manga opiera się na tym samym schemacie, co Love My Life – bohaterka poszukująca miłości i przystosowująca się do swojej orientacji, sztuka (tutaj manga rysowana przez główną bohaterkę, wszechobecny jazz) oraz monologi rozpoczynające każdy rozdział. Jak LML mi się podobało, tak ta manga mnie zmęczyła i znudziła – po prostu nie przekonała. Być może dlatego, że wybrance bohaterki czegoś zabrakło(według mnie była po prostu antypatyczna), więc i zakończenie mnie nie ucieszyło. Generalnie postacie były jakieś mdłe w porównaniu do LML… No i jeszcze ten jazz, za którym raczej nie przepadam, więc i tu manga jest mi obojętna :) 5/10 i polecam raczej LML tym, którzy jeszcze nie czytali niczego od tej autorki.
Bardzo udana manga
Gorsza wersja Love My Life.
Jak LML mi się podobało, tak ta manga mnie zmęczyła i znudziła – po prostu nie przekonała.
Być może dlatego, że wybrance bohaterki czegoś zabrakło(według mnie była po prostu antypatyczna), więc i zakończenie mnie nie ucieszyło.
Generalnie postacie były jakieś mdłe w porównaniu do LML…
No i jeszcze ten jazz, za którym raczej nie przepadam, więc i tu manga jest mi obojętna :)
5/10 i polecam raczej LML tym, którzy jeszcze nie czytali niczego od tej autorki.