Tanuki-Manga

Długo szukałam takiej mangi :) Jak to miło ponownie odczuwać motylki w brzuchu <3

Oczy, oczy, oczy, oczy, oczy, oczy, oczy i jeszcze raz OCZY. Wszystkie są narysowane w najwspanialszy sposób. Dawno już się tak bardzo nie zachwycałam kreską.
Fabuła jest bardzo przyjemna, a chaptery lecą jak z bicza strzelił. Postaci są ciekawe, chociaż niektóre irytują trochę.
Podoba mi się motyw miłości między 2ką głównych bohaterów. I to,  kliknij: ukryte  że mimo życia w praktycznie że samotności przez te 16 lat Mei nie jest tak bardzo nierozgarnięta jeżeli chodzi o relacje międzyludzkie. Nieufność to jedno, bycie cipą to w końcu drugie.
Szkoda tylko, że chaptery tak wolno wychodzą..

Teraz czekam na anime. Ciekawe, czy dorówna mandze.. Poprzeczka jest zdecydowanie wysoko, nie zawsze wersja animowana jest tak fantastyczna jak manga ;)

nie najgorsze, ale w tym tempie wydawania to zdążę mieć wnuki zanim to się skończy. jedna z lepszych kobiecych postaci ta Mei, aczkolwiek momentami teksty czerpała chyba od Yody – „Tylko nienawiść rodzi się z nienawiści” – Jedi pełną gębą. Ten Yamato faktycznie momentami mało rozgarnięty, ale bywali gorsi bolkowie. póki co zobaczymy jak się dalej akcja rozwinie, idzie dość szybko teraz się troszkę zagęściło, a to może tylko dobrze wpłynąć na serię.

hm..Średniawe..Skończyłam tom 3 i mam wrażenie że coś mi umknęło..Akcja zdecydowanie za szybko leci do przodu. Nie przekonuje mnie ta ich cała miłość..Mei zakochała się w nim bo kliknij: ukryte  ją 'uratował' przed prześladowcą,bo sie odezwał do niej ? I mimo że przez 16 lat nie miała kontaktów jako takich ze społeczeństwem nagle zdobywa najpopularniejszego chłopaka, który po paru dniach znajomości i paru rozmowach mówi jej że ją kocha ? Przez cały czas była dręczona a potem NAGLE to zniknęło bezpowrotnie..Mei..Oryginalna postać, ale wkurza mnie. Chłopak ? Fajny, ale też taka ciepła klucha..no,zobaczymy jak dalej wątek się rozwinie..

Długo krążyłam wokół tego tytułu zanim go rozpoczęłam, głównie dlatego, że niestety dość szybko musiałam przestawić się na czytanie po angielsku… ale nie żałuję ;) Odnajduję w Mei bardzo wiele z własnego charakteru. Ogólnie, gdy to czytam to mi się ciepło na serduchu robi… Yamato jest taki… Ach… No lubię gościa^^ Co prawda w kresce podobają mi się jedynie twarze, ale nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie w odbiorze ;) 9/10 z czystym sercem

zgadzam się z poprzednikami.
mimo że manga wciąż wychodzi, to z ręką na sercu stawiam 10. jak dla mnie, jest to jedna z najlepszych komedii romantycznych jakie czytałam. jest oryginalna i pod względem kreski, jak i fabuły. nie powtarza schematów, co jest bardzo częstą zmorą w tytułach jednych z najbardziej cenionych autorów tego gatunku (Gou Ikeyamada, Riko Miyagi, Kanan Minami). poza tym jest skierowana do doroślejszego czytelnika, a nie rozświergotanych nastolatek, które myślą tylko o swoim pierwszym razie i pięknym zboczonym księciu, co też jest męką w większości z tytułów.

polecam ten tytuł wszystkim szarym myszkom i osobom, które zamiast rozmów o tipsach wolą poczytać coś spokojniejszego i bardziej mądrego.

Mnie się manga podobała, nawet bardzo.Co prawda nie została jeszcze skończona w chwili gdy pisze komentarz ale mogę powiedzieć z rękom na sercu że manga jest świetna.Ładna kreska,postacie też szybko zdobywają sympatie, zwłaszcza główna bohaterka. kliknij: ukryte  Tylko jedna uwaga, a mianowicie na niektórych stronach gdzie jest ona dostępna do czytania on­‑line jest zastrzeżona od lat 18, z czym się nie zgadzam ponieważ tak na prawdę nie ma w niej żadnych aż tak „pikantnych” scen by uznawać że jest tylko dla dorosłych, przynajmniej ja tak uważam

„Sukitte Ii na yo” czytałam dobre parę miesięcy temu. Z tego jednak, co zdołałam zapamiętać z potopu innych mang, to fakt, iż „SIny” jest wyjątkowa. Bardzo przyjemna w odbiorze fabuła, bardzo sympatyczne postaci, oryginalna, acz urzekająca kreska (bo nikt mi nie wmówi, że to normalne, TAK rysować mangowych chłopców :D). Naprawdę warto przeczytać, fani shoujo na pewno nie będą zawiedzeni, bo ta historia, w przeciwieństwie do znacznej większości nurtu, nie wlecze się jak żółw, wydarzenia postępują dynamicznie, a na pierwsze oznaki i zarysy nie trzeba czekać przez 100+ chapterów.