Tanuki-Manga

Wydarzenia przedstawione w drugim tomie Kombinezon bojowy Gundam Wing: G­‑Unit dobitnie dowodzą starej prawdy, że największym zagrożeniem dla tych złych pozostają najczęściej oni sami. W chwili, w której sytuacja MO­‑V wydaje się beznadziejna, dochodzi do konfliktu wewnątrz O.Z. Price. Jednocześnie Adin odkrywa, co stało się z jego bratem i próbuje zrozumieć przyczyny tego stanu rzeczy.

W tomiku tym mamy jeszcze więcej walk Gundamów niż w pierwszym. O ile tam bowiem trzeba było poświęcić trochę miejsca na wyjaśnienia, wprowadzenie postaci itd., tak tu tego problemu nie ma. Pojawia się zaledwie jeden nowy bohater, którego całe tło fabularne sprowadza się do bycia „och­‑ach, jakże doskonałym pilotem”. Dzięki temu nasi herosi mogą do woli tłuc się w wielkich robotach, ku mniejszej lub większej radości czytelnika.

Zwraca uwagę, że właściwie jedną trzecią tego tomu zajmują historyjki super­‑deformed z udziałem bohaterów różnych odsłon Gundama. Gdyby zrezygnować z nich tu i w pierwszym tomie, to zapewne cały Kombinezon bojowy Gundam Wing: G­‑Unit dałoby się upchnąć w dwóch tomikach, bez konieczności wydawania trzech. No, ale pecunia non olet. Polskie tłumaczenie, podobnie jak w poprzednim tomie, nie sprawia czytelnikowi przykrych niespodzianek, choć zdarzają się czysto „engrishowe” kłopoty, jak choćby to, że Golden Clown występuje czasem jako Golden Crown. Docenić też warto, że o ile w tomie pierwszym próżno było szukać numeracji stron, tak tu numery pojawiają się wszędzie tam, gdzie da się je wcisnąć.