x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Wyjątkowo spodobała mi się ta kolekcja oneshotów. Kreska jest śliczna, niby bardziej realistyczna, niż mangowa, ale coś w sobie ma. Historie również przypadły mi do gustu: kliknij: ukryte Ta o nauczycielu była świetna, aczkolwiek… nie wątpie w uczucia dziewczyny, współczuje jej raczej wyboru ukochanego. Nie jestem w jej nauczycielu w stanie zobaczyć czegoś więcej, niż typowego faceta przechodzącego kryzys wieku średniego, który zbajeruje niewinną nastolatkę pięknymi frazesami, a zależy mu tak naprawde tylko na seksie. I nie, to że się rozpłakał na koniec, nie zmieniło mojego zdania o nim ani troche. Dalej, historia o pedofilu – nie jestem w stanie mu współczuć, ani litować się nad nim, bo taki niewinny to on nie jest (okej, nie gwałcił żadnych dzieci, ale pozowanie nago też normalne nie było i na milion procent musiałoby się odcisnąć na psychice. Tyle, że dzieciak dowiedziałby się o tym, jak już zdążyłby dorosnąć ... Zostawiłoby to trwały ślad brudu na jego psychice.(Że już o tym, że zmusił swoją „lolitę numer 7” do zdjęcia koszulki i stanika nie wspomnę. To dalej jest molestowanie i jakiś kompletnie chory układ.. zwłaszcza w świetle zakończenia) Widać natomiast, że jest on osobą niekoniecznie złą, ale po prostu chorą. Nic tylko wysłać na leczenie, dla dobra jego i jego otoczenia. Historia o chłopakach i ich muzie może nie powalała głębią, ale była sympatyczna. Po prostu. Częśc o upośledzonej dziewczynie była piękna i jest chyba moją ulubioną z tego zbiorku. Podziwiam, że autorowi udało się ukazać seksualność lekko „innej” osoby w taki sposób, aby nie wywoływała ona wstrętu (wielu się to nie udaje – patrz książkowy kit zwany „Domem nad Rozlewiskiem”). W ogóle bohaterka była cudowna, a jej związek z chłopakiem ślicznie ukazany. Szkoda, że to tak się skończyło.. z drugiej strony, było to najwłaściwsze chyba zakończenie, gdyby wyjaśniłaby mu obrzydliwość sytuacji, w której się znalazła , mielibyśmy lepko słodki happy end. A tak mamy nad czym myśleć, historia bardziej porusza. Underground Doll ładnie pokazała zależnośc między odwagą by zginąć, a odwagą, by żyć. Dwie niepewne drogi. Akuma no Uta- najciekawsza w niej dla mnie była dziwna przyjaźń dziewczyn, oraz schizofreniczna końcówka. Za tą opowieść też duży plus dla autora! W sumie najmniej podobała mi się Moshimo – taka prosta historyjka, nie wzbudzająca większych odczuć. Podsumowując, zbiorek świetny i chce więcej mang tego autora :) Swoją drogą – kudosy dla ciebie, SixTonBudgie, za recenzowanie mało znanych, ambitnych perełek, a nie mang badziewnych czy wszystkim znanych hitów. Fajnie jest przeczytać recenzje tytułów takich jak Happiness, licze na więcej tekstów o nieznanych perełkach na tanuki twojego autorstwa :)
SixTonBudgie
13.05.2010 18:38 Re: Dobry zbiór nowelek.
Heh, cieszę się, że ktoś docenia te mało znane, ale naprawdę dobre mangi. Nie wiem ile takowych jeszcze jest, ale nie przypuszczam, żeby miało mi ich zabraknąć, co cieszy mnie tym bardziej, że bardzo lubię wszelkiego typu tytuły nietypowe.
Jeśli spodobała Ci się kreska z tego zbioru (jak słusznie zauważyłeś jest trochę inna niż znana z większości mang, ale przy okazji tej „inności” – lepsza, czy, jak kto woli, ładniejsza), podobnie jak historie w niej opowiedziane, to polecam inne mangi tego autora (Usamaru Furuya), których kilka pozycji znajdziesz na tanuku, a jeszcze kilka w przyszłości się tutaj pojawi (z siedem, osiem tytułów). Zresztą obecnie pracuję nad kolejną recenzją (nie zdradzę jednak tytułu).
Co do Happiness:
kliknij: ukryte W moim odczuciu nauczyciel aż na „typowego faceta” nie wyglądał. Owszem, można określić jego typ, ale to raczej typ idealisty, żyjący jeszcze złudzeniami (albo się ich trzymający), a nie napalony na młode dziewczęta „początkujący” oyaji. Tym bardziej, że właściwie on chciał odtrącić 'miłość' dziewczyny, gdy zdał sobie sprawę z ciężkiej sytuacji, w jakiej się znaleźli.
W „Lolicie” także trochę inaczej to widzę, mianowicie dziewczyny (już tej dojrzałej fizycznie) nikt nie zmuszał do rozebrania się przed rozpaczającym „kuzynem” (pewne naciski były, ale raczej delikatne). No i nade wszystko to obnażenie nie miało w sobie bezpośrednich podtekstów seksualnych (wiem, że to dziwnie brzmi) z jego strony, bo dziewczyna nie była dla niego w żaden sposób atrakcyjna – przypominała mu tylko o bezpowrotnej stracie. Ciekawsze jest jednak, że, czy to ze współczucia, czy z powodu jakiegoś faktycznego uczucia, postanowiła walczyć w z góry przegranej sprawie.
Natomiast widzę, że co do Yamy to w pełni się zgadzamy, gdyż postać ta wypada znakomicie. Wspomniałeś o seksualnym aspekcie jej 'upośledzenia' (a bardzo ciekawy to wątek), ale ona też w każdej sytuacji się „broni”. Z trudem przychodzi mi skojarzyć sobie jakąś upośledzoną postać z mangi i anime, która grałaby jakąś istotną rolę. Przypomniała mi się Caska z Berserka, ale to już zupełnie inny stopień choroby – ona tam w zasadzie nie gra, tylko statystuje. Nie prowadzę żadnych rankingów ulubionych postaci, ale jeślibym takowy stworzył, to pewnie Yama znalazłaby się w ścisłej czołówce.
SuiKaede
16.05.2010 17:10 Re: Dobry zbiór nowelek.
To ja czekam z niecierpliwością na tą recenzje :) Narazie przeczytałam Jisatsu Circle (przerażające, doprawdy), Shounenshoujo Ryouryuuki (ładne, ładne.. mimo drobnych wad chciałabym, aby Hanami wydało tą mangę) i zaraz wezmę się za Plastikową Dziewczynę. Troche mi się ten autor kojarzy z Mohiro Kito, choć w sumie nie bardzo wiem, czemu. Może dlatego, że zarówno kreska, jak i fabuły u obydwu tych autorów są mocno inne od kanonów najpopularniejszej mangi i często bywają mocno traumatyczne. W każdym razie oboje są naprawde super i są jednymi z lepszych moich odkryć :) Oby więcej takich autorów i mang. kliknij: ukryte Co do nauczyciela – w sumie masz rację, może za bardzo patrze na niego przez pryzmat rzeczywistości, ale i tak ten pan mnie wybitnie do siebie nie przekonuje. Owszem, miał swoje ideały, ale miałam wrażenie, że mimo wszystko desperacko próbuje on wrócić do miłości, mimo wszystko wykorzystując główną bohaterkę. Czy on nie miałby też problemów, gdyby ich romans wyszedł na jaw i trwał dalej? Może nie był kompletnie zepsuty, ale mimo to zachowywał się cokolwiek niewłaściwie. Pedofil.. tak, napewno całe rozebranie się dziewczyny formą biczowania się i konfrontacji raczej niż jakiejkolwiek erotycznej podniety, więc „molestowanie” nie jest najlepszym określeniem. Mimo , że sama się rozebrała, to zbyt szczęśliwa z tego powodu nie była. W ogóle ich relacja jest po prostu chora. Pewnie ona nie była pierwszą jego lolitą – aż żal mi tych domniemanych sześciu poprzednich dziewczynek.. Co do Yamy, to mimo, że w oneshocie wypada znakomicie, chciałabym ujrzeć coś dłuższego z jej udziałem. Wiem, ryzykowne stwierdzenie, bo w krótkości tej historii tkwi również jej urok, jednak… Chciałoby się jeszcze. Albo chociaż coś podobnego.
SixTonBudgie
17.05.2010 21:23 Re: Dobry zbiór nowelek.
SuiKaede napisał(a):
Narazie przeczytałam Jisatsu Circle (przerażające, doprawdy)(...)
Skoro… i w tym miejscu nie wiem, jak się do Ciebie zwracać, bo ostatni Twój tu komentarz napisany był jak przez osobę płci pięknej, natomiast w profilu przyuważyłem okrąg ze strzałką ku „prawej górze” ;)... przeczytałaś Jisatsu Circle (na recenzję którego na razie nie potrafię się zdobyć, choć pewnie doczeka się kiedyś), to możesz spróbować sięgnąć po film o tym samym tytule. Nie tylko fabuła jest inna, ale posiada także więcej zalet niż manga.
SuiKaede
18.05.2010 10:57 Re: Dobry zbiór nowelek.
Forma jest dobra, trochę androgenizmu i konfudowania nigdy nie zaszkodzi x3 To koniecznie muszę dorwać film, mam nadzieję, że nie jest jakiś dużo bardziej makabryczny niż manga. Wiem, jak to zabrzmi, ale.. lubię takie depresyjne i chore klimaty (ale z umiarem, to znaczy – jeśli coś z nich wynika, a nie są mroczne na siłę, jednocześnie udając poważne serie)
Dobry zbiór nowelek.
Kreska jest śliczna, niby bardziej realistyczna, niż mangowa, ale coś w sobie ma.
Historie również przypadły mi do gustu:
kliknij: ukryte Ta o nauczycielu była świetna, aczkolwiek… nie wątpie w uczucia dziewczyny, współczuje jej raczej wyboru ukochanego. Nie jestem w jej nauczycielu w stanie zobaczyć czegoś więcej, niż typowego faceta przechodzącego kryzys wieku średniego, który zbajeruje niewinną nastolatkę pięknymi frazesami, a zależy mu tak naprawde tylko na seksie.
I nie, to że się rozpłakał na koniec, nie zmieniło mojego zdania o nim ani troche.
Dalej, historia o pedofilu – nie jestem w stanie mu współczuć, ani litować się nad nim, bo taki niewinny to on nie jest (okej, nie gwałcił żadnych dzieci, ale pozowanie nago też normalne nie było i na milion procent musiałoby się odcisnąć na psychice. Tyle, że dzieciak dowiedziałby się o tym, jak już zdążyłby dorosnąć ... Zostawiłoby to trwały ślad brudu na jego psychice.(Że już o tym, że zmusił swoją „lolitę numer 7” do zdjęcia koszulki i stanika nie wspomnę. To dalej jest molestowanie i jakiś kompletnie chory układ.. zwłaszcza w świetle zakończenia)
Widać natomiast, że jest on osobą niekoniecznie złą, ale po prostu chorą.
Nic tylko wysłać na leczenie, dla dobra jego i jego otoczenia.
Historia o chłopakach i ich muzie może nie powalała głębią, ale była sympatyczna. Po prostu.
Częśc o upośledzonej dziewczynie była piękna i jest chyba moją ulubioną z tego zbiorku. Podziwiam, że autorowi udało się ukazać seksualność lekko „innej” osoby w taki sposób, aby nie wywoływała ona wstrętu (wielu się to nie udaje – patrz książkowy kit zwany „Domem nad Rozlewiskiem”). W ogóle bohaterka była cudowna, a jej związek z chłopakiem ślicznie ukazany.
Szkoda, że to tak się skończyło.. z drugiej strony, było to najwłaściwsze chyba zakończenie, gdyby wyjaśniłaby mu obrzydliwość sytuacji, w której się znalazła , mielibyśmy lepko słodki happy end.
A tak mamy nad czym myśleć, historia bardziej porusza.
Underground Doll ładnie pokazała zależnośc między odwagą by zginąć, a odwagą, by żyć.
Dwie niepewne drogi.
Akuma no Uta- najciekawsza w niej dla mnie była dziwna przyjaźń dziewczyn, oraz schizofreniczna końcówka. Za tą opowieść też duży plus dla autora!
W sumie najmniej podobała mi się Moshimo – taka prosta historyjka, nie wzbudzająca większych odczuć.
Podsumowując, zbiorek świetny i chce więcej mang tego autora :)
Swoją drogą – kudosy dla ciebie, SixTonBudgie, za recenzowanie mało znanych, ambitnych perełek, a nie mang badziewnych czy wszystkim znanych hitów.
Fajnie jest przeczytać recenzje tytułów takich jak Happiness, licze na więcej tekstów o nieznanych perełkach na tanuki twojego autorstwa :)
Re: Dobry zbiór nowelek.
Jeśli spodobała Ci się kreska z tego zbioru (jak słusznie zauważyłeś jest trochę inna niż znana z większości mang, ale przy okazji tej „inności” – lepsza, czy, jak kto woli, ładniejsza), podobnie jak historie w niej opowiedziane, to polecam inne mangi tego autora (Usamaru Furuya), których kilka pozycji znajdziesz na tanuku, a jeszcze kilka w przyszłości się tutaj pojawi (z siedem, osiem tytułów). Zresztą obecnie pracuję nad kolejną recenzją (nie zdradzę jednak tytułu).
Co do Happiness:
kliknij: ukryte W moim odczuciu nauczyciel aż na „typowego faceta” nie wyglądał. Owszem, można określić jego typ, ale to raczej typ idealisty, żyjący jeszcze złudzeniami (albo się ich trzymający), a nie napalony na młode dziewczęta „początkujący” oyaji. Tym bardziej, że właściwie on chciał odtrącić 'miłość' dziewczyny, gdy zdał sobie sprawę z ciężkiej sytuacji, w jakiej się znaleźli.
W „Lolicie” także trochę inaczej to widzę, mianowicie dziewczyny (już tej dojrzałej fizycznie) nikt nie zmuszał do rozebrania się przed rozpaczającym „kuzynem” (pewne naciski były, ale raczej delikatne). No i nade wszystko to obnażenie nie miało w sobie bezpośrednich podtekstów seksualnych (wiem, że to dziwnie brzmi) z jego strony, bo dziewczyna nie była dla niego w żaden sposób atrakcyjna – przypominała mu tylko o bezpowrotnej stracie. Ciekawsze jest jednak, że, czy to ze współczucia, czy z powodu jakiegoś faktycznego uczucia, postanowiła walczyć w z góry przegranej sprawie.
Natomiast widzę, że co do Yamy to w pełni się zgadzamy, gdyż postać ta wypada znakomicie. Wspomniałeś o seksualnym aspekcie jej 'upośledzenia' (a bardzo ciekawy to wątek), ale ona też w każdej sytuacji się „broni”. Z trudem przychodzi mi skojarzyć sobie jakąś upośledzoną postać z mangi i anime, która grałaby jakąś istotną rolę. Przypomniała mi się Caska z Berserka, ale to już zupełnie inny stopień choroby – ona tam w zasadzie nie gra, tylko statystuje. Nie prowadzę żadnych rankingów ulubionych postaci, ale jeślibym takowy stworzył, to pewnie Yama znalazłaby się w ścisłej czołówce.
Re: Dobry zbiór nowelek.
Narazie przeczytałam Jisatsu Circle (przerażające, doprawdy), Shounenshoujo Ryouryuuki (ładne, ładne.. mimo drobnych wad chciałabym, aby Hanami wydało tą mangę) i zaraz wezmę się za Plastikową Dziewczynę.
Troche mi się ten autor kojarzy z Mohiro Kito, choć w sumie nie bardzo wiem, czemu.
Może dlatego, że zarówno kreska, jak i fabuły u obydwu tych autorów są mocno inne od kanonów najpopularniejszej mangi i często bywają mocno traumatyczne.
W każdym razie oboje są naprawde super i są jednymi z lepszych moich odkryć :)
Oby więcej takich autorów i mang.
kliknij: ukryte
Co do nauczyciela – w sumie masz rację, może za bardzo patrze na niego przez pryzmat rzeczywistości, ale i tak ten pan mnie wybitnie do siebie nie przekonuje.
Owszem, miał swoje ideały, ale miałam wrażenie, że mimo wszystko desperacko próbuje on wrócić do miłości, mimo wszystko wykorzystując główną bohaterkę.
Czy on nie miałby też problemów, gdyby ich romans wyszedł na jaw i trwał dalej?
Może nie był kompletnie zepsuty, ale mimo to zachowywał się cokolwiek niewłaściwie.
Pedofil.. tak, napewno całe rozebranie się dziewczyny formą biczowania się i konfrontacji raczej niż jakiejkolwiek erotycznej podniety, więc „molestowanie” nie jest najlepszym określeniem.
Mimo , że sama się rozebrała, to zbyt szczęśliwa z tego powodu nie była.
W ogóle ich relacja jest po prostu chora.
Pewnie ona nie była pierwszą jego lolitą – aż żal mi tych domniemanych sześciu poprzednich dziewczynek..
Co do Yamy, to mimo, że w oneshocie wypada znakomicie, chciałabym ujrzeć coś dłuższego z jej udziałem.
Wiem, ryzykowne stwierdzenie, bo w krótkości tej historii tkwi również jej urok, jednak…
Chciałoby się jeszcze.
Albo chociaż coś podobnego.
Re: Dobry zbiór nowelek.
Skoro… i w tym miejscu nie wiem, jak się do Ciebie zwracać, bo ostatni Twój tu komentarz napisany był jak przez osobę płci pięknej, natomiast w profilu przyuważyłem okrąg ze strzałką ku „prawej górze” ;)... przeczytałaś Jisatsu Circle (na recenzję którego na razie nie potrafię się zdobyć, choć pewnie doczeka się kiedyś), to możesz spróbować sięgnąć po film o tym samym tytule. Nie tylko fabuła jest inna, ale posiada także więcej zalet niż manga.
Re: Dobry zbiór nowelek.
To koniecznie muszę dorwać film, mam nadzieję, że nie jest jakiś dużo bardziej makabryczny niż manga.
Wiem, jak to zabrzmi, ale.. lubię takie depresyjne i chore klimaty (ale z umiarem, to znaczy – jeśli coś z nich wynika, a nie są mroczne na siłę, jednocześnie udając poważne serie)