x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bywa i tak, ale przynajmniej coś ruszyło. Niby brak konkretnej daty ukazania się kolejnego rozdziału, ale jak dla mnie panowie Satou mogą tworzyć powoli, byle nie spuścili z tonu w imię spełnienia goniących ich terminów.
Souji Sato ma to swoje nieszczęsne Triage X, które tworzy równolegle i podejrzewam, że to jest jeden z powodów, dla których HOTD stoi. A szkoda, bo Triage X jest wyjątkowo nędzne.
Co tylko potwierdza jak wielką rolę odgrywa drugi z panów, który rysowniczy talent swojego współpracownika potrafi tak dobrze ukierunkować. Souji Sato poza Highschool of the Dead pławi się na razie w przeciętności, bo wspomniane przez ciebie Triage X to fabularna pustynia (1 bardzo ciekawa postać drugoplanowa tytułu nie ratuje), z kolei Fire Fire Fire mimo niezłych momentów też nie zachwyca, a ponadto jest już w zasadzie pogrzebanym projektem. Mam nadzieję, że Triage X skończy się szybko i sprawnie, bo z chęcią zobaczyłbym kolejną mangę tego autora, oczywiście robioną pod nadzorem ogarniętego scenarzysty.
Swego czasu wspominało już o nim nawet Waneko: [link][link][/link]
M
sooooture emu
16.08.2012 14:39
Problemem mangi chyba sa jedynie ogromne biusty bohaterek(tu kłaniam sie do seks‑pielegniarki ktorej cycki są jedynym atutem) czy wkurzające zenskie postaci (sajo i Rej dajcie sie zezrec) a reszta jest nawet spoko
M
ABEKING
24.06.2012 21:03 Ładna kreska? Widocznie już wzrok nie ten...
Pomijając wady i zalety kreacji postaci, świata przedstawionego czy też fabuły, wciąż zachodzę w głowę: jak można taki styl rysowania uważać za ładny? Poczynając od zaburzonych proporcji ciała (do momentu zetknięcia się z tą mangą byłem ślepym fanem fanserwisu, teraz brutalnie przejrzałem na oczy) po jakieś dziwne rysunki postaci… Nie przekonałem się do tego tytułu. Kupiłem pierwszy tom, darowałem sobie resztę. Za słaby mam wzrok, aby doszukiwać się ładnej kreski tam, gdzie jej nie ma.
Orihime-chan
18.01.2013 18:01 Re: Ładna kreska? Widocznie już wzrok nie ten...
Prawdopodobnie nie tylko ty masz coś ze wzrokiem bo i u mnie coś szwankuje.
Uwielbiam tą kreskę,zwłaszcza w jaki sposób narysowane są włosy. Nie jestem jakąś fanką zombie, mangę kupiłam ze względu właśnie na kreske, aczkolwiek na fabułę nie narzekam. Tylko co mnie strasznie drażni, od 4 tomu Shouji Sato przesadza z biustem. Porównajcie sobie biust Takagi z 1 tomu do tomu 6 lub 5 ;/ I przesada z tymi dekoldami w mundurkach. Ale generalnie nie żałuję że zaczęłam kupować tą mangę.
Taka seryjka do przeczytania, do zapomnienia.
Nie lubię zombie, nie lubię głupoty, nie przepadam za fanserwisem w takich ilościach, choć tu akurat pasuje.
Kreska niezła, za nią plus.
Poza tym… nic odkrywczego. No, chyba że broń. Tej akurat jestem fanką:P
Wielki zawód. Czytałem sporo zachwytów nad tym komiksem. Słyszałem o ponoć dużym fanserwisie w anime, ludzie mnie zapewniali, że w mandze nie ma tego dużo i nie przeszkadza.
Niestety, mam wrażenie, jakby scenariusz pisał napalony 16‑17 latek, który jest fanem zombiaków. Sposób, w jaki historia idzie naprzód jest strasznie naiwny. Kreska jest w porządku, ale z kolei fanserwis strasznie psuje odbiór i utrudnia wczucie się w klimat chaosu i pandemii.
Spodobał mi się natomiast sposób, w jaki pokazano pomysłowość walki z zombie oraz zdobywania broni.
Nie mam pojęcia czy kupie drugi tom – pierwszy wyszedł bardziej na negatyw niż pozytyw. Już raz zaryzykowałem w tej kwestii, może i zrobię to drugi raz.
Za to samo polskie wydanie jest bardzo ładne – wielki plus dla Waneko.
Kreska jest w porządku, ale z kolei fanserwis strasznie psuje odbiór i utrudnia wczucie się w klimat chaosu i pandemii.
widzę, że niektórzy nie wiedzą, ale a propos tego, to jest zamierzony efekt. HOTD to parodia horroru. kompletny brak powagi od strony autora, o to w tym wszystkim chodzi i dlatego sporo osób to lubi :D dlatego uprzedzam, dalsze tomy też takie są.
Parodia horroru? Ja bym tak HOTD nie nazwała… Są niby wstawki, które mogłyby śmieszyć… ale osobiście u mnie śmiechu nie wywołują. Ponadto gdyby to faktycznie miałaby być parodia, część akcji, nie byłaby przedstawiona w (nie ukrywajmy) poważny sposób.
Myślę, że to chyba zależy od indywidualnego podejścia. Fakt, że gdyby się przypatrzeć, można znaleźć elementy parodiujące, ale dla mnie pomimo swojej „śmieszności” można potraktować tą serię w miarę poważnie (chociaż patrząc na te fanserwisowe wstawki, czasem jest ciężko).
M
hetalijczyk
11.07.2011 20:28
moja pierwsza manga (oczywiście kupiona XD) kreska mi odpowiada fanserwis też oraz… wszystko
mangą zainteresowałam się dopiero po obejrzeniu anime, ale jest zdecydowanie tak samo warta uwagi. grafika jest nawet piękniejsza, ostrzejsza i dużo bardziej szczegółowa. historia wciąga jak diabli. nawet najwięksi wrogowie zombie (np. ja) są w stanie docenić ten twór. tylko właśnie szkoda, że tak strasznie mozolnie wychodzi.
Nie lubię fanserwisu. Niemniej potrafię go z łatwością ignorować przy dobrej, ciekawej historii.
Przy HSoD niestety jednak się nie dało- pamiętam jeszcze tą mundurkową spódniczkę przyklejoną do tyłka i wciśniętą między pośladki wbrew wszelkim prawom natury- a zapowiadała się się niezła opowieść o zombiakach…
Może dam temu jeszcze jedną szansę, rzucając okiem na anime.
Po pierwsze to grafika. Bardzo ładna, wyrazista… taka mi się podoba (no może oprócz tych zombiaków). Fabuła typowo apokaliptyczna, niesamowicie trzyma w napięciu, a nagość to tylko przyprawa :)
Manga
8 tom w drodze??
Re: 8 tom w drodze??
czy wkurzające zenskie postaci (sajo i Rej dajcie sie zezrec) a reszta jest nawet spoko
Ładna kreska? Widocznie już wzrok nie ten...
Re: Ładna kreska? Widocznie już wzrok nie ten...
ulubiona postać
Asami (prawie się popłakałem)
Re: ulubiona postać
Nie lubię zombie, nie lubię głupoty, nie przepadam za fanserwisem w takich ilościach, choć tu akurat pasuje.
Kreska niezła, za nią plus.
Poza tym… nic odkrywczego. No, chyba że broń. Tej akurat jestem fanką:P
Wielki zawód. Czytałem sporo zachwytów nad tym komiksem. Słyszałem o ponoć dużym fanserwisie w anime, ludzie mnie zapewniali, że w mandze nie ma tego dużo i nie przeszkadza.
Niestety, mam wrażenie, jakby scenariusz pisał napalony 16‑17 latek, który jest fanem zombiaków. Sposób, w jaki historia idzie naprzód jest strasznie naiwny. Kreska jest w porządku, ale z kolei fanserwis strasznie psuje odbiór i utrudnia wczucie się w klimat chaosu i pandemii.
Spodobał mi się natomiast sposób, w jaki pokazano pomysłowość walki z zombie oraz zdobywania broni.
Nie mam pojęcia czy kupie drugi tom – pierwszy wyszedł bardziej na negatyw niż pozytyw. Już raz zaryzykowałem w tej kwestii, może i zrobię to drugi raz.
Za to samo polskie wydanie jest bardzo ładne – wielki plus dla Waneko.
widzę, że niektórzy nie wiedzą, ale a propos tego, to jest zamierzony efekt. HOTD to parodia horroru. kompletny brak powagi od strony autora, o to w tym wszystkim chodzi i dlatego sporo osób to lubi :D dlatego uprzedzam, dalsze tomy też takie są.
Są niby wstawki, które mogłyby śmieszyć… ale osobiście u mnie śmiechu nie wywołują. Ponadto gdyby to faktycznie miałaby być parodia, część akcji, nie byłaby przedstawiona w (nie ukrywajmy) poważny sposób.
warta uwagi
tylko właśnie szkoda, że tak strasznie mozolnie wychodzi.
Przy HSoD niestety jednak się nie dało- pamiętam jeszcze tą mundurkową spódniczkę przyklejoną do tyłka i wciśniętą między pośladki wbrew wszelkim prawom natury- a zapowiadała się się niezła opowieść o zombiakach…
Może dam temu jeszcze jedną szansę, rzucając okiem na anime.
Więcej takich !!!