Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Princess Ai

  • Avatar
    M
    xx 6.03.2025 23:02
    Niektórzy tutaj mogli mieć styczność z pewnym rodzajem opowiadań pisanych przez nastolatki, ew. powieści fantasy do nastolatek skierowanych. Główna bohaterka, odzwierciedlenie swej twórczyni, jest piękną i zdolną dziewczyną o tajemniczych mocach, najlepiej jeszcze księżniczką, dziedziczką, człowiekiem z przepowiedni itp. Z miejsca na jej drodze pojawia się niesamowity facet, z którym oczywiście niebawem zaczyna łączyć ją więź. Bohaterka może mieć problemy, ale świat na głowie stanie, żeby wyszła z nich bez szwanku i jeszcze wypadła przy tym na wspaniałą i niezwykłą. Spotkani ludzie zachwycają się jej wyjątkowością, no chyba, że są źli i podli. Coby nie było za różowo, bohaterka czuje się niezrozumiana, osamotniona i zmaga się z jakąś wielką tajemnicą, a upust uczuciom daje w dosyć dramatycznych słowach. Princess Ai wypada jak mangowa adaptacja czegoś takiego.
    Zapewne z mangowego punktu widzenia historia jest w jakiś sposób oryginalna – mangowe bohaterki tego typu dzieł zwykle są raczej nieśmiałe i bierne. Pewna siebie Ai rzucająca złośliwości i dzielnie wykonująca nawet bardzo głupie pomysły faktycznie może się na tym tle wyróżniać. Ale dla mnie niestety nadal wypada jak klisza, jeno że bardziej zachodnia.
    • Avatar
      xx 27.03.2025 01:09
      Po, popatrzmy, trzech tygodniach przypomniało mi się, że nie doczytałam ostatniego tomu tego dzieła. Moja opinia pozostaje niezmieniona. Doceniam pewne rzeczy – „mhroczna” atmosfera jest dla mnie bardzo nostalgiczna i urocza; całkiem sporo się dzieje i nudy nie ma; Ai nieco zyskuje w ostatnim tomie. Ale ostatecznie to nadal dosyć wyświechtana historia o wspaniałej, pięknej, wyjątkowej księżniczce w środku typowego konfliktu fantasy. Ostatni tom dowalił tu paroma takimi kliszami, że prawie zaczęłam się śmiać (krwawe łzy!). Do tego końcówka sprawia wrażenie urwanej, historii przydałby się choćby jeszcze jeden tom (zgaduję, że Ai w Japonii furory nie zrobiła), a epilog bardziej mąci, niż cokolwiek wyjaśnia.

      Sądząc po starym amerykańskim wydaniu, w Księżniczce Ai pokładano spore nadzieje. Na końcu mangi mowa o powieściach i filmie, manga miała własną linię ciuchów i gadżetów, zlicencjonowano ją w wielu krajach, Tokyopop publikował do niej wiele dodatków. Jak już mówiłam, sama historia sprawia wrażenie, jakby jeszcze sporo było do opowiedzenia. Jednak wygląda na to, że wszystko to spełzło na niczym. Wikipedia głosi, że lata później powstał sequel, jednak ostatecznie jego ostatni tom nigdy się nie ukazał, a nowe wydania zupełnie go pomija. Ostatecznie Ai pozostaje w dużej mierze zapomnianą ciekawostką, która raczej przepadłaby w tłumie, gdyby nie powiązania z Courtney Love.
  • Avatar
    M
    CainSerafin 3.09.2009 14:04
    Zaskakująco dobre shoujo
    Princess Ai jest mangą z której szczególnie będą zadowolone osoby zmęczone schematami występującymi w shoujo. Główna bohaterka nie jest ani rozmemłaną licealistką, ani wariatką, wysyłającą ludzi w kosmos sierpowym. Po pojawieniu się na Ziemi zamiast szukać przystojniaka, który by ją ratował (przed nią samą), zastanawia się nad tym kim i gdzie jest, oraz co powinna teraz zrobić. Mówiąc inaczej – Ai należy do znajdującego się obecnie na skraju wymarcia rodzaju bohaterek, które myślą.
    A bisz i tak szybko sam się pojawia i okazuje się całkiem sensowną postacią, a nie chodzącym ideałem z ładną buzią. Zresztą wszystkie postacie są dość mocnym plusem tej mangi.
    Bardzo podobał mi się także brak prostego podziału na dobro i zło, co w szczególności widać na przykładzie krainy z której musiała uciekać Ai. Ale więcej nie powiem, bo nie chce nikomu psuć rozrywki z odkrywania fabuły ;P
    Jeśli miałbym wymienić jakieś wady to chyba największą jest ciągłe balansowanie na granicy kiczu. Stroje Ai są w większości piękne, ale wielokrotnie zdarza się jej także założyć jakieś potworne szmatki, udające ubranie. Nieco niesatysfakcjonujące jest także zakończenie, a dodany epilog tylko jeszcze bardziej je pomieszał.
    Komu polecam? Przede wszystkim osobom lubiącym shoujo, ale mającym dość ciągnących ten gatunek w dół schematów. Jestem pewien, że te osoby będą zachwycone „Princess Ai”.

    ps. Mówiąc o tym tytule nie sposób nie wspomnieć o tym, że wciąż nie wydano ostatniego tomu i bardzo bym się zdziwił, gdyby go kiedykolwiek wydano. Jednak z powodu obecnej sytuacji wydawnictwa Kasen lepiej powstrzymam się od krytyki, bo kopanie leżącego nie jest w porządku.
    *napisane w pełni świadomości że całe ps. jest jednym, wielkim kopaniem leżącego*
  • Minika 25.05.2009 11:53:50 - komentarz usunięto
  • Avatar
    M
    Deedlith_Anthy 11.10.2008 14:34
    Fajne shojo.
    Naprawde mile, sympatyczne i fajne shojo. Postac pani Love nie jest IMO zadna zacheta, a raczej wrecz przeciwnie(kobieta, ktora osiagnela dno, niestety).
    PA nie jest megaambitnym dzielem, wrecz przeciwnie. Nie ma tu rozwinietej psychiki postaci, przejmujacych dramatow…To po prostu sympatyczne, fantasty­‑czne shojo z charakterna, ale nie wredna bohaterka.
    Ciekawe jest to, ze seria ta jest czesto bardzo nisko oceniana za granica(jak chocby na Anime News Network). IMO na 7/10 lub 8/10 zasluguje…w swojej kategorii. Bo to fajna manga, ale tylko pod warunkiem, ze lubisz takie klimaty.