Tanuki-Manga

Poryczałam się T^T… Według mnie nie jest tak całkiem podobne…W HnMe, on był ,,materialny'', nie pocałowali się, w Hotarubi mogłaby by go codziennie spotykać, gdyby mieszkała u tego wujka, tutaj on sam chciał jej dotknąć i się z tego powodu ,,poświęcił'', a w hotarubi to był czysty przypadek bo dotknął dziecka -.- .. I nie jestem pewna (durny angielski xD), ale chyba w mandze hotarubi, to on wrócił do ,,żywych'', nie? ^^ Ale sieu rozpisałam .o. Tak czy siak…Na Hotarubi się wzruszyłam ale nie do łez, a tu…PACZKA CHISTECZEK ZUŻYTA T^T ŻĄDAM OVA T­‑T

Prosta i wzruszająca historia. Jedynie to, że przypomina nieco Hotarubi no Mori e trochę mi przeszkadzało. Hotarubi no Mori e mimo wszytko lepsza :)

Absolutna perełka, jedyna o tak krótkiej formie która potrafiła mnie poruszyć.
Często do niej wracam i miło wspominam, mimo niezwykle smutnego ale pięknego zakończenia. Polecam serdecznie :)

Zgadzam się z poprzednikami. Nic dodać, nic ująć po prostu piękne. Wzruszające i czarujące.

To było takie piękne!!! Płakać mi się chciało przez to zakończenie… Z jedznej strony dobrze się skończyło, a z drugiej czemu musiał odejść!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cudoena historia..*-*

O rany! To było piękne az mi łzy pociekły po policzkach przez ten smutny koniec. T_T
Szkoda, ze manga jest taka krótka, krótka, ale cudownie przedstawiona.

Ja również popłakałam sobie. Chociaż krótka dało wyczuć się to przywiązanie i smutny koniec…

Wspaniała manga, aż sie popłakałam…

Szkoda tylko że taka krótka… TT_TT