x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Ogólnie manga
Re: Tokłeb
Może wypowiem się jako jedna z osób odpowiedzialnych obecnie za obróbkę tekstu. Oczywiście, że trudno dorównać profesjonalnemu redaktorowi (czyli Avellanie), ale nie przesadzałbym z oskarżeniami o zajmowanie się wyłącznie ortografią (skoro tak naprawdę nie wiesz, jak wyglądały pierwotne wersje recenzji). Tym niemniej krytykę przyjmuję (bo jest spore pole do rozwoju) i skoro widać społeczne zainteresowanie większym „dokręcaniem śruby” autorom, to całkiem możliwe, że w przyszłości uwzględnię przy pracy takie głosy.
Buronsoniada
Jeśli jednak zignoruje się warstwę polityczno‑społeczną, to manga wciąż ma do zaoferowania całkiem smakowite wątki, jak choćby drogę na szczyt w strukturach mafijnych i prawdziwą męską przyjaźń między dwoma niepospolitymi indywidualistami.
Re: "bohater" ?
Sam początek manhwy według mnie nie wystarczy, żeby w pełni poznać Munsu i namawiałbym do dania Shin Angyo Onshi drugiej szansy. Doświadczenie mnie jednak uczy, ze czasem jak ktoś sobie wyrobi pogląd (słuszny, czy nie) na samym początku, to później i tak będzie się go trzymał.
Re: Szowinistyczne?
Pierwotnie szowinizm był synonimem skrajnego nacjonalizmu, lecz obecnie tym terminem określa się deprecjonowanie innych z najróżniejszych powodów – rasę, grupę społeczną, płeć – czyli seksizm jak najbardziej podpada (stąd zresztą określenie Męska Szowinistyczna Świnia), a że kontekst jest podany, to o pomyłkę trudno.
Wracając do komentarza CainSerafina, to starałem się nie rzucać przykładami, ponieważ łatwo byłoby o spoilery (np. w przypadku kliknij: ukryte Caski). Mam zresztą wrażenie, że podczas wieloletniej pracy nad Berserkiem autorowi naprostowała się odrobinę opinia na temat płci pięknej – stąd całkiem sensowne (acz dalej na podrzędnych pozycjach) postacie kobiece – kliknij: ukryte „kaczuszka” u Griffitha i mała czarownica (liczmy ją może jako pół kobiety) po drugiej stronie.
Ostatni strażnik manhwy
Tak jak bajki braci Grimm zostały już wielokrotnie przetwarzane na wszystkie możliwe sposoby (wystarczy wspomnieć opowiadania wiedźmińskie Sapkowskiego albo Ludwig Kakumei), to Shin Angyo Onshi w pierwszych tomach pozwala zobaczyć, co się dzieje, jeśli podobny zabieg zastosujemy do opowieści rodem z koreańskiego folkloru. Rezultaty są wyjątkowo ciekawe (polecam czytanie przypisów i objaśnień po każdej zamkniętej historii).
Dalszy ciąg swoją fabułą odchodzi od kanonicznych konfliktów dobra ze złem albo prawa i chaosu. W tym wypadku mamy do czynienia z czymś dużo subtelniejszym – zderzeniem dwóch ideologii. Z jednej strony nihilizm głównego antagonisty ('dobro jest złem', 'czarne jest białe'), a z drugiej strony zupełnie nieoczekiwana przy cynicznym usposobieniu głównego bohatera wiara w ludzi.
Jak najbardziej polecam.
niezła manga, anime lepsze
wieśiox
Niestety tytuł pogrąża kilka elementów:
- Główny bohater znacznie lepiej by wypadał gdyby trzymał gębę zamkniętą na kłódkę. Ma tendencję do komentowania każdego swojego posunięcia i sprawia przez to wrażenie wiejskiego głupka.
- Niedopracowany scenariusz z naiwnymi rozwiązaniami fabularnymi
- Źle rozplanowane sekwencje akcji przez które manga sprawia wrażenie serii szkiców do filmu fabularnego. Często widać, że coś się zaczyna dziać, po czym bez kadrów pośrednich dostajemy efekty wydarzeń.
Ostatecznie jest to pozycja bardziej dla kolekcjonerów. Być może z lepszym scenariuszem autor by więcej zdziałał.
parę słów poparcia
Urushihara wyspecjalizował się w rysowaniu damskich biustów i swoje umiejętności wykorzystuje co chwila. Przyznam, że z pewnym niedowierzaniem podchodziłem do 'aseksualnej nagości' wymienionej w recenzji, lecz w miarę czytania zmieniłem zdanie. Co bohaterka trafi na jakiegokolwiek wroga, to traci górną część ubrania, a czasem również dolną. Podejrzewam, że mangace łatwiej było wstawić plastikowy cyc, niż męczyć się z rysowaniem wdzianek, ale ciągłe powtarzanie tej samej zagrywki szybko robi się nudne.
Re: Jest źlej :)
Manga została na jakieś 2 lata porzucona przez autorkę i dopiero od niedawna w Japonii zaczęły się ukazywać nowe rozdziały.