Tanuki-Manga

Po przeczytaniu recenzji postanowiłem dać szansę temu tytułowi i się nie zawiodłem. Zgodzę się z autorem recenzji co do tego, że gdyby nie wyróżnik to w życiu nie uwierzyłbym, że to historia z nurtu yuri, po prostu ciepła historia (pomimo dramatu głównych bohaterek), które poznają po raz pierwszy co to przyjaźń i się jej uczą  kliknij: ukryte  z pozytywnym dla siebie skutkiem.
Bardzo szybko się ją czyta i człowiek żałuje, że to już koniec, dlatego moim zdaniem stanowi to świetny przerywnik od cięższych serii. Oby takich tytułów było więcej :)

Manga opisująca historie Króla Szamanów mimo ciekawego wątku i idei ma moim zdaniem mnóstwo wad, które powoduje, że cięzko mi po dłuższym przemyśleniu wystawić wysoką notę. Poniżej zamieszczam listę powodów takiego stanu rzeczy:
- niepotrzebne historie poboczne, tylko po to aby skończyć mangę na 300 rozdziałach;
- zbyt duża liczba tzw.„punktów zwrotnych” w fabule, które budziły obok zaciekawienia zażenowanie;
- ogromny galimatias będący wynikiem nieporadności autora;
- poinformowanie autora o śmierci niektórych bohaterów jeszcze przed faktem zaistnienia tego w fabule mangi;
- zbyt przedramatyzowana seria;
-  kliknij: ukryte  narzucenie na barki 11­‑letnich chłopców samobójczej misji i reakcja ich rodzin na to
- Zakończenie i nie chodzi to o urwanie,  kliknij: ukryte  bo i tak w późniejszych rozdziałach dowiadujemy się jak zakończyła się ta historia

Czułem się poważnie zniesmaczony tym tytułem, chociaż bohater , wydaje się bardzo realistyczny jest postacią zdecydowanie negatywną, czasami aż się życzy mu, żeby spotkała go kara za jego złe postępowanie. Zakończenie przedramatyzowane, chociaż zaskakujące. Z tego co widzę, manga spotkała się z pozytywnymi reakcjami, gdyż jest bardziej hmm „delikatna”, aczkolwiek nikomu tego nie polecam.

Fabuła dosyć prosta, z wiadomym zakończeniem od samego początku. Już prędzej wiedziałem,co postaci do siebie czują niż ja. Jeszcze przesadzone próby zaskoczenia czytelnika i ta  kliknij: ukryte  mistyfikacja przygotowana przez rodziców „przymusowych” narzeczonych jest dla mnie niedorzeczna.

Manga mi się ta nie za bardzo podobała,wydaje się, że ta manga jest dla samych scen seksu. Fabuła niezbyt ciekawa, wiadomo jak się skończy od samego początku. Mi się bardzo nie podoba,

Tą mangę bardzo szybko się czytało, mimo, że nie była aż tak bardzo depresyjna, zdarzały się jednak cięższe tytuły. Rysunek w tej mandze jest prosty, ale taki jest wskazany przy takich tytułach bo bardziej ważne jest to co chce przekazać,

Jeszcze raz dziękuję bardzo:) To zacznę od początku i polecę całą serie:) Chyba mi się to opłaci:) Napiszę coś więcej jak będę już dalej w mandze:)

I jeszcze jedno pytanko:)Zastanawiam się czy są jakieś rozdziały do odpuszczenia z czystym sumieniem przez jakieś niepotrzebne zapychacze??:) Dziękuję za wyrozumiałość :)

Dziękuje bardzo:) To już czuję się uspokojony i nie będę bał się dalej czytać ten tytuł, chociaż zapowiedź 20 tomów jakoś nie napawa mnie optymizmem:)

Mam pytanie do bardziej obeznanych w tym tytule i którzy są w miarę na bieżąco. Jestem obecnie po 4 tomach. Jak z poziomem serii w dalszych tomach?

Początkowo bałem się podejść do tego tytułu przez kreskę, ale na prawdę bardzo mnie to opowiadanie wciągnęło swoim niezwykłym ciepłym przesłaniem. Ostatecznie stwierdzam też, że nie widziałbym tej mangi w innej kresce.

Manga o dość ciekawej fabule, nie najgorszym rysunku i sprawiająca, że czytelnik nie może się oderwać. Po przeczytaniu było mi smutno, że muszę opuścić ten niezwykły dom, interesujace historie poboczne, chociaz końcówka pozostawiła we mnie pewien niedosyt.

Bardzo dobra historia, trzymająca w napięciu. Ciekawy bohater. Na pewno kupię wszystkie tomiki, aby mieć to cudeńko u siebie w domciu.

Pewnego razu gdy zobaczyłem rysunki z tej mangi w „Kawaii” od samego początku chciałem przeczytać ja i zobaczyć czy faktycznie seria ma taki mocny, gotycki poziom w rysunku?
I się nie zawiodłem na tym, postacie bardzo dokładnie narysowane, tła też niezgorsze, gorzej troszkę z fabułą, ale w porównaniu z innymi seriami nie jest taka najgorsza. Początkowo chciałem tą serię ocenić wyłącznie przez pryzmat grafiki, ale gdybym musiał postawić jakiejś innej mandze 10 za to że jest moim zdaniem idealna, czułbym pewien niesmak.

Mimo, że tej serii daleko do ideału i za bardzo nie przepadam za seriami, gdzie główną rolę jak z początku mogło się wydawać mają grać niezdrowe uczucia pomiędzy rodzeństwem to mogę stwierdzić, że seria mnie zaskoczyła, wyzwala w nas pozytywne i cieple emocje, nieraz potrafiło być śmiesznie.

To była tak na prawdę pierwsza w całości przeczytana przeze mnie świadomie manga, bardzo mi się podobał swego czasu wątek. Bohaterowie są z krwi i kości. Mam zamiar przypomnieć sobie ją w najbliższym czasie i mam nadzieję, że po takim czasie manga ta będzie dla mnie podobnie interesująca,

Za ten tytuł wziąłem się po przeczytaniu Azumangi i mimo, że ta mangę czytało się bardzo szybko, a najbardziej rozbawiały mnie gagi związane z zachowaniem roztrzepanej nauczycielki to była ona bardziej monotonna. Końcówka także do przewidzenia. Postacie również w części podobne do Azumangi, szczególnie gagi związane z Hitsu i Yui po przeczytaniu tego pierwszego tytułu już tak nie bawią. Mamy tu także wątek dwóch dziewczyn z bogatego domu, które potrafią zaskoczyć swoją nadzywczajną samodzielnością. A nauczycielki są tak samo energiczne i śmieszne. Aczkolwiek uznaję tą serie za udaną.

Na początku podchodziłem do tego tytułu sceptycznie, wybrałem go, bo niestety nie miałem nic innego pod ręką. Z biegiem czasu,po każdym przeczytaniu strony co raz bardziej się wciągałem w tą serię, często zaśmiewając się z absurdalnych gagów i sympatycznych bohaterek. Żałowałem, że tak szybko się skończyło, ale można było przewidzieć końcówkę.Ogólnie będę miło wspominał ten tytuł.