x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Kiedy obejrzałam anime uważałam, że jest ono nadzwyczaj dobre – dopiero gdy przeczytałam całą mangę zrozumiałam jak wiele w anime zabrakło do poziomu swego pierwowzoru. Szkoda, że zamknęli w ten sposób serię animowaną, bo to co się dzieje po ósmym tomie jest niesamowite.
Momentami postać Motoharu mnie strasznie drażniła – to co wyczyniał było dla mnie nie do ogarnięcia i chwilami krzyczałam do niego „Nosz mać! Weź się w garść chłopie”. Strasznie się cieszę, że nie część drugoplanowych postaci pojawiała się w niektórych rozdziałach, że nie zapomniano o nich, że nie wprowadzono masy nowych. kliknij: ukryte Cieszę się również, że całość skończyła się dobrze.
Niesamowite
Koniec mangi bardzo mi się spodobał. kliknij: ukryte Jestem zaskoczona, że Loki okazał się bratem Nakaby. Wszystkie te przejścia, zaglądanie w przeszłość oraz w przyszłość bardzo mi przypominały m.in. Stein's Gate czy Madokę. Z resztą na samym końcu poczułam ten sam uścisk w gardle gdy oto nagle gorzka prawda wypływa na wierzch. Cieszę się, że manga skończyła się tak jak skończyła, bo pozostawiła po sobie mniejsze uczucie smutku, żalu, nie była tak przytłaczająca.
Godne polecenia, nie należy do tych mdłych romansów, gdzie historia nie jest tak naprawdę istotna.