x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Sporo pytań i... czy była jakakolwiek odpowiedź?
Historia zaczyna się jak tysiące innych straszydeł – traumatyczne wydarzenie, ktoś jest winny, lecimy dalej z akcją!
Ale już po okołu dwudziestu stronach można się zorientować, że nie jest to typowa historyjka. Robi się coraz bardziej zawile, nieprzyjemnie, a momentami faktycznie nieco strasznie. No i oczywiście, zaczyna nas dręczyć pytanie, kliknij: ukryte skąd się wziął pomysł koła i czy ma ono jakiś cel poza odstrzeleniem kilkunastu małolat. Ale czy dostajemy odpowiedź? A gdzie tam! I, mimo, iż na to narzekam, spowodowało to, że jeszcze długo nie zapomnę tej historii.
Jeśli chodzi o kreskę, to przyznam bez bicia, że realistyczny styl rysowania w mangach nie jest tym, za co dałabym się poharatać. Jednak w Jisatsu Circle wyszło to całkiem nieźle. Było mnóstwo paskudnych postaci, z dziwnie rozstawionymi oczyma czy krzywymi zębami, ale główna bohaterka na przykład była wyjątkowo śliczna, nie tylko jak na standardy tej mangi.
Ogólnie wystawiam ocenę 8/10, ponieważ jest to opowieść, która zapada w pamięć.
Gdzie ten dreszcz?
Jeśli chodzi o postaci, to nie są one wyjątkowe, a ich charaktery nie rzucają na kolana, jednak da się je lubić. Ba, znalazłam nawet swoją ulubienicę! Oczywiście, chodzi o naszego wilka, czyli kliknij: ukryte Rei, która według mnie świetnie odegrała rolę niewinnej dziewczynki (przyznam, że na początku nawet mnie nabrała), żeby potem pokazać swoje prawdziwe oblicze psychopatki.Ech, ja po prostu mam chyba słabość do takich postaci.
Jednym słowem „Doubt” to manga dobra. Nie wybitna, nie wspaniała, ale dobra. Jednak dostała ode mnie 8/10. Za Wilka ;]
Na granicy geniuszu... Do pewnego momentu.