Tanuki-Manga

Wbrew recenzji, mnie się podobała zarówno suknia głównej bohaterki zaprezentowana na balu (być może do mnie styl gotycki przemawia bardziej) jak i pomysł na historię. Okej, zgodzę się, że bardzo sztampowe i przwidywalne, miejscami może i nudne, ale uważam, że całą tą „monotonię” rozładowuje wszędobylskie i pokazywane w najmniej spodziewanych momentach poczucie humoru. I za to ta manga ma u mnie DUŻEGO plusa ^^

Jedyne co mogę w jakikolwiek sposób zarzucić autorce to fakt, że nie dokończyła swojego dzieła! Zaczęłam od anime, ale powodowana ciekawością i wiedzą, że zostało nakręconych tylko 42 odcinki, a manga przedstawia ich więcej, po odnalezieniu owej, zabrałam się do czytania i nie mogłam się oderwać! Ta manga jest boska! Taka realistyczna i życiowa… Nie to, że nie lubię opowieści typu Czarodziejka z Księżyca, ale czasem po nadmiarze magic­‑girls ma się ochotę odetchnąć nad czymś bardziej przyziemnym. „Nana” spełniła moje oczekiwania w 100% i jestem nią absolutnie zachwycona. Postaci nie da się nie lubić, a każdą stronę czyta się z coraz większym napięciem. Z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony tej serii. Jestem w niej po prostu zakochana po uszy :)